AI policzyło, kiedy padną windy w polskich blokach. "To cud, że jeszcze działają"

Obecnie w Polsce działa ponad 80 tysięcy wind. Niektóre z nich mają po kilka lat, inne były instalowane jeszcze w czasach Gierka. Sztuczna inteligencja przeanalizowała raporty Urzędu Dozoru Technicznego i dane serwisowe, by odpowiedzieć na jedno pytanie: jak długo wytrzymają jeszcze windy w polskich blokach? Wnioski nie napawają optymizmem – wiele z nich dobiega kresu swej wytrzymałości.
- Jak długo działa przeciętna winda?
- Co decyduje o trwałości windy? AI wskazuje na kilka czynników
- Dwudziestoletnia winda – czy jej eksploatacja wciąż jest bezpieczna?
- Koszt modernizacji przewyższa koszt wymiany? Żywotność dźwigu dobiegła końca!
Jak długo działa przeciętna winda?
Wielu mieszkańców wysokich bloków nie wyobraża sobie codzienności bez korzystania z windy. Z punktu widzenia inżynierii takie dźwigi są skomplikowanym układem mechanicznym i elektrycznym, który ma swoją żywotność. Urządzenia te nie zużywają się równomiernie – część elementów może działać przez dekady, a inne wymagają wymiany już po kilku latach.
Sztuczna inteligencja podkreśla, że o wytrzymałości windy decyduje nie tylko jej wiek. Wpływ na trwałość dźwigu mają m.in. jakość konserwacji, liczba cykli dziennych, warunki środowiskowe i konstrukcyjne, a także zgodność z obowiązującymi normami bezpieczeństwa. Nawet technicznie sprawna winda może zostać wyłączona z użytku, jeśli nie spełnia wymagań UDT.
Z danych branżowych wynika, że większość wind wymaga modernizacji po około 20 latach. Po tym czasie rośnie ich awaryjność, trudniej o części zamienne, a standardy bezpieczeństwa ulegają zmianie. Regularna konserwacja i częściowe modernizacje mogą jednak wydłużyć życie urządzenia nawet o kilkanaście lat. Ostatnio głośno zrobiło się o nowych przepisach, które nakazują instalację wind w wybranych budynkach wielorodzinnych oraz obiektach użyteczności publicznej – więcej o tych zmianach przeczytasz w naszym artykule.
Co decyduje o trwałości windy? AI wskazuje na kilka czynników
Nie wszystkie windy zużywają się w takim samym tempie. AI, analizując dane UDT i serwisów branżowych, wyodrębniła kilka kluczowych czynników, które skracają lub wydłużają ich żywotność.
Największy wpływ na pracę dźwigu ma intensywność użytkowania – winda w wieżowcu obsługującym setki mieszkańców wykonuje dziennie tysiące cykli, co przyspiesza zużycie lin, napędu i drzwi. Kolejnym czynnikiem jest konserwacja – regularne przeglądy pozwalają wychwycić awarie na wczesnym etapie, natomiast zaniedbania mogą skrócić czas eksploatacji nawet o połowę.
Duże znaczenie mają też warunki środowiskowe – wilgoć w szybie, wahania temperatury czy korozja potrafią powoli, ale skutecznie niszczyć elementy konstrukcyjne. Brak zgodności z aktualnymi normami może prowadzić do przymusowej wymiany dźwigu, nawet jeśli urządzenie działa. Nowe przepisy wymagają zabezpieczeń, których starsze windy nie posiadają. Wielu mieszkańców bloków z wielkiej płyty narzeka na fatalny stan wind. Więcej o bolączkach lokatorów pisaliśmy w tym artykule.

Dwudziestoletnia winda – czy jej eksploatacja wciąż jest bezpieczna?
Po 20 latach każda winda powinna przejść kompleksowy audyt techniczny, zwany resursem. To formalna ocena stanu kluczowych podzespołów, która pozwala określić, jak długo można jeszcze eksploatować dane urządzenie. Sztuczna inteligencja przygotowała trzy prognozy wytrzymałości dla wind pracujących w polskich blokach:
- Winda dobrze serwisowana, w wieku 10–20 lat – może działać jeszcze przez wiele lat po drobnych modernizacjach, takich jak wymiana napędu lub systemu sterowania.
- Winda 20–30-letnia, coraz częstsze awarie – konieczna modernizacja większych podzespołów, co wydłuża jej życie o kolejne 10–15 lat, ale koszty są już znaczące.
- Winda zabytkowa lub bardzo stara (sprzed 1980 roku) – eksploatacja jest możliwa, ale rośnie ryzyko awarii i przestojów. UDT rejestruje kilkaset takich urządzeń w Polsce, traktując je jako wyjątki wymagające indywidualnego podejścia.
Resurs to jednak nie wszystko. Wspólnoty mieszkaniowe powinny regularnie analizować historię awaryjności i koszty serwisu. Jeśli w ciągu dwóch lat liczba napraw gwałtownie wzrosła, to jasny sygnał, że żywotność urządzenia dobiega końca. Niestety, wymiana dźwigu osobowego to bardzo poważny wydatek, który odbije się na kieszeniach wszystkich mieszkańców bloku. Zgodnie z przewidywaniami sztucznej inteligencji wiele polskich wind będzie wymagać przymusowej wymiany już za moment, ponieważ część z nich ma więcej niż 40–45 lat.
Koszt modernizacji przewyższa koszt wymiany? Żywotność dźwigu dobiegła końca!
Wymiana napędu, drzwi lub sterowania windy może poprawić bezpieczeństwo i komfort, a jednocześnie odsunąć w czasie kosztowną wymianę całej instalacji. W pewnym momencie remonty przestają mieć sens. Pełna wymiana dźwigu to duży wydatek, ale pozwala on na obniżenie kosztów utrzymania urządzenia. Eksperci zalecają, by decyzję o modernizacji lub wymianie poprzedzić audytem technicznym. Warto też porównać:
- koszty naprawy dźwigu w ciągu ostatnich trzech lat,
- prognozowane wydatki na kolejne lata,
- koszty pełnej modernizacji lub wymiany windy.
W wielu przypadkach okazuje się, że inwestycja w nową windę zwróci się już po kilku latach. Sztuczna inteligencja może obliczyć prognozowaną żywotność windy, ale ostateczna decyzja o jej wymianie należy do mieszkańców. UDT przypomina, że każde urządzenie musi przechodzić regularne przeglądy konserwacyjne i badania techniczne – w przeciwnym razie może zostać wyłączone z eksploatacji.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa mieszkańców i ekonomii utrzymania budynku lepiej działać z wyprzedzeniem. Choć niektóre windy mogą działać nawet 40 lat, to bez odpowiedniej konserwacji i nadzoru korzystanie z takiego dźwigu nie będzie w pełni bezpieczne.