AI ostrzega: remont bloków z wielkiej płyty będzie kosmicznie drogi! Oto ile zapłacimy

Bloki z wielkiej płyty są nieodłącznym elementem polskich miast. Niestety, wiele z nich wymaga pilnego remontu. Sztuczna inteligencja sprawdziła, jak będą się zmieniać koszty modernizacji takich budynków. Wyniki analizy nie pozostawiają złudzeń — remont bloków z wielkiej płyty pochłonie mnóstwo pieniędzy. Już za kilka lat koszty modernizacji będą zdecydowanie wyższe niż dziś.
- Dlaczego koszty modernizacji bloków są coraz wyższe?
- Remont bloku wiąże się z ogromnymi opłatami – AI podliczyło wydatki
- Wzrost kosztów remontu bloku. Czy mamy powody do niepokoju?
- Będzie coraz drożej – wspólnoty i spółdzielnie nie powinny zwlekać
Dlaczego koszty modernizacji bloków są coraz wyższe?
Rosnące ceny materiałów budowlanych i usług wykonawczych już dziś wywierają presję na wspólnoty mieszkaniowe. Sztuczna inteligencja przypomina, że po okresie względnej stabilizacji ceny produkcji budowlano-montażowej znów zaczęły rosnąć. Najbardziej drożeją izolacje, stal, cement i tynki, czyli podstawowe komponenty każdej termomodernizacji.
Drugim czynnikiem jest rosnący koszt robocizny. Brakuje wykwalifikowanych ekip, a presja płacowa sprawia, że stawki wykonawcze utrzymują się na wysokim poziomie. Raporty branżowe wskazują, że koszt pracy w budownictwie wciąż rośnie szybciej niż inflacja. Do tego dochodzą wyższe ceny energii i paliw, które podnoszą koszty transportu oraz produkcji prefabrykatów.
Nie bez znaczenia pozostaje zakres samych prac. Inne kwoty obowiązują przy zwykłym remoncie elewacji, a inne przy kompleksowej termomodernizacji połączonej z wymianą instalacji i montażem odnawialnych źródeł energii. Wiele zależy też od standardu, na jaki zdecyduje się dana wspólnota — nowoczesne rozwiązania energooszczędne kosztują więcej, choć w dłuższej perspektywie zwracają się w postaci niższych rachunków za ogrzewanie. W tym artykule tłumaczymy, jak rodzaj płyty wpływa na wytrzymałość bloku.
Remont bloku wiąże się z ogromnymi opłatami – AI podliczyło wydatki
Remont bloku z wielkiej płyty to złożony projekt obejmujący kilka etapów. Każdy z nich generuje inne wydatki i obciążenia finansowe dla mieszkańców. Spółdzielnia lub wspólnota musi wziąć pod uwagę koszty związane z:
- Ociepleniem elewacji: to koszt od 120 do 480 zł/m², w zależności od materiału i wysokości budynku. Ocieplenie 4-piętrowego bloku może kosztować od 120 000 do 250 000 zł.
- Wymianą stolarki okiennej: średnio 500–1200 zł/m² okna. Dla całego budynku to od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.
- Remontem dachu i izolacją: w zależności od stanu technicznego — od kilkudziesięciu do kilkuset zł/m².
- Modernizacją instalacji (CO, wod.-kan., elektryka): od kilkudziesięciu do kilkuset zł/m² powierzchni użytkowej.
- Robotami dodatkowymi: remont balkonów, klatek schodowych, a także montaż windy to wydatek rzędu setek tysięcy złotych.
AI policzyło, że w przypadku pełnej termomodernizacji, obejmującej docieplenie, wymianę stolarki i częściową modernizację instalacji, całkowity koszt remontu waha się dziś w granicach od 120 do 600 zł/m² powierzchni ogrzewanej. Dla budynku o powierzchni 1200 m² daje to łączny koszt rzędu 1–1,2 mln zł. W wielu przypadkach nie można już dłużej zwlekać z remontem budynku. W tym artykule sprawdzamy, w jakich miastach znajduje się najwięcej bloków mieszkalnych wymagających natychmiastowej modernizacji.

Wzrost kosztów remontu bloku. Czy mamy powody do niepokoju?
Sztuczna inteligencja przygotowała trzy możliwe scenariusze dotyczące zmiany kosztów remontu bloków z wielkiej płyty w latach 2025–2030. Każdy z nich bazuje na innych założeniach gospodarczych, energetycznych i surowcowych. Scenariusz A, nazywany też bazowym i najbardziej prawdopodobnym, zakłada stabilne ceny energii i umiarkowany wzrost kosztów robocizny. W takim wariancie w ciągu 1–2 lat remonty zdrożeją o 5–15%, a w perspektywie 3 lat o 10–25%. Oznacza to, że projekt o aktualnej wartości 1,2 mln zł w 2028 roku może już kosztować około 1,4–1,5 mln zł.
W scenariuszu B, zakładającym umiarkowany wzrost kosztów, bierze się pod uwagę presję płacową, drożejące stal i cement oraz ograniczenia w łańcuchach dostaw. Te czynniki mogą podnieść koszty modernizacji nawet o 20–40%. W tym wariancie remont, który dziś kosztuje 1,2 mln zł, wkrótce może wiązać się z kosztami na poziomie 1,7 mln zł.
W skrajnym modelu główną przeszkodą będą zawirowania gospodarcze, wzrost cen energii lub ograniczenia eksportowe. Powyższe czynniki mogą doprowadzić do wzrostu kosztów remontu na poziomie 40–100%. W takiej sytuacji za remont bloku o powierzchni 1200 m² mieszkańcy zapłacą nawet 2,4 mln zł. To jednak scenariusz mało prawdopodobny, choć możliwy — zwłaszcza w przypadku pojawienia się globalnego kryzysu surowcowego.
Będzie coraz drożej – wspólnoty i spółdzielnie nie powinny zwlekać
Sztuczna inteligencja zaleca, by wspólnoty i spółdzielnie już teraz podejmowały działania ograniczające ryzyko nagłego wzrostu kosztów remontu. Kluczowe są trzy obszary: planowanie, umowy i finansowanie. Po pierwsze, warto wykonać szczegółowy audyt energetyczny i projekt wykonawczy przed podpisaniem jakichkolwiek umów. Pozwala to uniknąć kosztownych zmian w trakcie prac i lepiej zaplanować wydatki.
Po drugie, umowy z wykonawcami powinny zawierać klauzule indeksacyjne i mechanizmy rozliczeń etapowych. Dzięki temu wspólnota może uniknąć gwałtownego wzrostu kosztów w razie zmian na rynku materiałów. Państwowe dotacje mogą obniżyć koszty inwestycji, a montaż paneli fotowoltaicznych lub modernizacja węzła cieplnego zminimalizują późniejsze wydatki eksploatacyjne.
Sztuczna inteligencja uważa, że w ciągu 3–5 lat koszt remontu bloków z wielkiej płyty prawdopodobnie wzrośnie o 20–40%. Dla wielu wspólnot oznacza to konieczność zwiększenia funduszu remontowego lub sięgnięcia po kredyty termomodernizacyjne. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to dalszy, umiarkowany wzrost cen o 10–40% do 2028 roku.