Bliźniacze wieże w Warszawie zagrożone? Nowe przeszkody przed budową wyjątkowego wieżowca

Historia Roma Tower – kontrowersyjnego wieżowca, który ma powstać w centrum stolicy – ciągnie się od wielu lat. Pierwotny projekt musiał być zarzucony ze względu opór aktywistów i radnych oraz przeszkody prawne. Na początku roku sprawa znów ruszyła, wydawało się, że zmierza ku finalizacji. Decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego sprzed kilku dni może znów wydłużyć drogę do realizacji projektu.
- Wieżowiec na kościelnej działce
- Roma Tower kontra Warszawiacy – wyjaśniamy chronologię
- Co dokładnie zmieni się w nowym projekcie?
Wieżowiec na kościelnej działce
Roma Tower to planowany 170 metrowy wieżowiec, który ma stanąć w ścisłym centrum Warszawy, tuż obok hotelu Marriott. Jest to projekt realizowany przez firmę BBI Development we współpracy z Archidiecezją Warszawską, do której należy działka. W Warszawie niektórzy nazywają projekt złośliwe „Nycz Tower”, od nazwiska arcybiskupa, który jest odpowiedzialny za wdrożenie pomysłu. Krytycy, zwłaszcza na lewicy, uważają też, że wybór tej działki i próba realizacji projektu mimo sprzeciwu mieszkańców wynika z faworyzowania kościoła w całym sporze. Sam arcybiskup tłumaczył, że warszawska archidiecezja nie jest zamożna i potrzebuje dodatkowych źródeł finansowania. Jednak nie chciał słuchać argumentów drugiej strony.
Wieżowiec miał się pojawić na rogu ulic Emilii Plater i Nowogrodzkiej już 2018 roku. Potem rozpoczęcie prac zapowiadano na 2022 rok. Jednak liczne kontrowersje i sprzeciw aktywistów oraz radnych ciągle przesuwają budowę w czasie. Przede wszystkim chodzi o ochronę miejscowych zabytków i zieleni.
Roma Tower kontra Warszawiacy – wyjaśniamy chronologię
W sprawie Roma Tower wiele się wydarzyło od ogłoszenia pierwotnego planu do ostatniej decyzji NSA. Oto najważniejsze wydarzenia dotyczące kontrowersyjnej budowy:
2018 – uchylenie planu zagospodarowania przestrzennego. Wieżowiec, razem z projektem podwyższenia budynków Marriottu i Elektrimu, miał powstać w ramach nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Pod wpływem aktywistów Wojewoda Mazowiecki uchylił niektóre elementy planu, powołując się głównie na błędy proceduralne. Decyzja nie dawała jasnej odpowiedzi czy Roma Tower może czy nie może stanąć w tym miejscu.
2020 – zabudowania na terenie parafii św. Barbary zostały wpisane do rejestru zabytków, jednak w następnym roku konserwator wojewódzki nie uznał terenu pod zabudowę za tzw. sąsiedztwo zabytków. Sprawa znów utknęła bez wygranej którejkolwiek ze stron.
2022 – WSA uchylił decyzję konserwatora i trafiła ona do ponownego rozpatrzenia. To znów zatrzymało możliwość realizacji inwestycji.
2024 – w kwietniu zainteresowane spółki podjęły decyzję o przyspieszeniu uzyskania finansowania inwestycji. Przesunięciu ulega przewidywane uzyskanie pozwolenia na budowę. Ma być zrealizowane do połowy kolejnego (2025) roku.
2025 – w styczniu ratusz stołeczny wydał pierwszą zgodę, jednak dotyczyła ona znacząco zmienionego projektu. Budynek został wstępnie przeprojektowany, co m.in. pozwoli oszczędzić pobliskie zabytki. 14 sierpnia 2025 Gazeta Wyborcza podała jednak, że Naczelny Sąd Administracyjny uchylił kontrowersyjną decyzję konserwatora zabytków i oddał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Co dokładnie zmieni się w nowym projekcie?
Na razie nie znamy szczegółów zmian. Na stronie dewelopera nadal widnieje stara wizualizacja. Wiemy jednak co ma się zmienić. Pierwotnie planowany jako biurowiec, teraz ma pełnić funkcję mieszkalną. Ukośna, zamiast równoległej, bryła nowego budynku pozwoli zachować zabytkową wikariatkę przy ul. św. Barbary. Od strony narożnika ulic Emilii Plater i Nowogrodzkiej ma powstać sześciokondygnacyjne skrzydło, z podcieniami. Na ścianie wieżowca do 16 metra planowany jest wertykalny ogród. Na działce należącej do parafii ma również stanąć nowa plebania.
Uchylenie decyzji konserwatora zabytków wprowadza dodatkową komplikację. Chodzi nie tylko o zachowanie istniejących zabytkowych zabudowań – jakakolwiek inwestycja może zostać potraktowana jako sąsiedztwo zabytków. Póki co połowę 2025 roku mamy za sobą, a budowa Roma Tower nadal nie może ruszyć. Wobec ostatniej decyzji NSA trudno powiedzieć jaki będzie dalszy rozwój wypadków. Zarówno zwolennicy budowy jak i jej przeciwnicy zdają się mieć silne argumenty, wsparcie i determinację.