Co to jest dom zeroenergetyczny? Skąd się bierze w nich prąd?
Skoro są one całkowicie niezależne od konwencjonalnych źródeł, to skąd się bierze prąd w budynkach zeroenergetycznych? Czy znasz podstawowe zasady działania tych nowoczesnych domów? Zobacz, jak wygląda życie mieszkańców takiego obiektu oraz poznaj słabe i mocne strony wspomnianego rozwiązania.
Z tego artykułu dowiesz się:
Dom zeroenergetyczny, czyli jaki?
Dynamiczny rozwój branży OZE być może już niedługo doprowadzi do momentu, gdy większość z nas będzie żyła w domach zeroenergetycznych. Czy wiesz, czym charakteryzuje się ten typ nieruchomości? Chociaż nazwa może być nieco myląca, to budynek zeroenergetyczny wcale nie oznacza, że jest to dom pozbawiony prądu. Jego mieszkańcy mogą swobodnie korzystać z energii, jednak nie pochodzi ona z konwencjonalnych źródeł.
Skąd w takim razie bierze się prąd w budynkach zeroemisyjnych? Nie jest to energia pierwotna, tylko odnawialna, którą wytwarzają między innymi:
- pompy ciepła,
- turbiny wiatrowe,
- instalacje fotowoltaiczne,
- biomasa.
Odnawialne źródła energii nie przyczyniają się do wzrostu ilości dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery, dlatego to rozwiązanie jest ekologiczne i ekonomiczne. W domu zeroemisyjnym powinniśmy zużywać dokładnie tyle energii, ile są w stanie wyprodukować nasze źródła. Tylko wtedy budynek będzie w stu procentach samowystarczalny pod względem energetycznym oraz grzewczym. Właściciele domów zeroenergetycznych w teorii nie powinni otrzymywać rachunków za prąd, ponieważ cała energia elektryczna jest wytwarzana przez fotowoltaikę, czy turbiny wiatrowe.
Budowa domu zeroenergetycznego to poważna inwestycja, która pochłonie zdecydowanie więcej pieniędzy niż tradycyjny budynek mieszkalny. Na szczęście środki przeznaczone na ten projekt będą się zwracać w kolejnych latach. Efektywny dom zeroemisyjny to ogromne przedsięwzięcie – musimy mieć na uwadze, że będzie ono wymagało innego projektu, a nawet specjalnego ukształtowania terenu, dlatego należy o tym pamiętać już na etapie poszukiwań działki.
Czy warto mieszkać w domu zeroenergetycznym?
Dom, który zaspokaja sto procent zapotrzebowania na energię, może wydawać się rozwiązaniem idealnym. Mieszkańcy takiego budynku nie muszą przejmować się wysokimi rachunkami za prąd ani nieplanowanymi przerwami w dostawie energii. Niestety, nowoczesne domy zeroemisyjne mają również kilka wad. Dzisiaj na budowę takiego obiektu mogą sobie pozwolić jedynie zamożne osoby, dlatego zeroenergetyczne rozwiązania wciąż nie wyparły z rynku domów tradycyjnych. Trudno znaleźć rzetelnego i doświadczonego podwykonawcę, który zrealizuje tak ambitny projekt, a samo szukanie i dobieranie odpowiednich komponentów może nam zająć mnóstwo czasu.
Jeżeli jesteśmy w stanie pokonać wszystkie początkowe przeszkody wiążące się z budową zeroemisyjnego domu, to bardzo szybko odkryjemy, jak przyjemnie mieszka się w takim budynku. Rosnące ceny prądu nie będą naszym zmartwieniem, ponieważ całe zapotrzebowanie na energię elektryczną pokryje fotowoltaika, która może być wspierana przez niewielką turbinę wiatrową. W pełni ekologiczny dom, który nie wytwarza szkodliwych gazów cieplarnianych, jest uważany za nieruchomość premium o wysokiej wartości. Mieszkańcy budynku zeroenergetycznego mogą cieszyć się czystym powietrzem, co jest szczególnie ważne dla alergików oraz osób cierpiących na choroby układu oddechowego.
Czym dom zeroenergetyczny różni się od domu pasywnego?
Każdy dom zeroenergetyczny jest także domem pasywnym, jednak wspomniana zależność nie działa w drugą stronę. Warto zwrócić uwagę na pewne różnice w sposobie pozyskiwania i zużycia energii. Najważniejsze założenie domu pasywnego to oszczędzanie ilości energii pierwotnej zużywanej do ogrzania wnętrz. Oznacza to, że budynki pasywne nie zawsze są zeroenergetyczne, ponieważ ich mieszkańcy zazwyczaj zużywają więcej prądu, niż wytwarza ich prywatna farma fotowoltaiczna.
Domy pasywne stanowią doskonałą alternatywę dla swoich zeroenergetycznych odpowiedników, ponieważ budowa takiego obiektu pochłania mniej pieniędzy, a do tego jest zdecydowanie łatwiejsza. Mieszkańcy domów pasywnych potwierdzają, że ich rachunki za prąd są bardzo niskie – statystyki pokazują, że takie obiekty zużywają średnio 15 kWh/m2 w ciągu roku, z kolei w zapotrzebowanie tradycyjnych nieruchomości oscyluje w okolicach 120 kWh/m2. Zużycie energii pierwotnej w domu zeroenergetycznym wynosi dokładnie 0 kWh/m2.