Setki identycznych domów na jednym osiedlu – to nie złudzenie!
Pod Warszawą deweloper J.W. Construction wybudował ponad sto niemal identycznych domów szeregowych. W Internecie mówią przez to o osiedlu „kopiuj-wklej”. Wiele osób robi sobie żarty z projektu. Jeszcze inni mają wrażenie, że obrazki są złudzeniem optycznym lub wynikiem pracy grafika. Tymczasem osiedle naprawdę istnieje, a deweloper miał konkretny motyw, aby je stworzyć.
Z tego artykułu dowiesz się:
„To mój garaż jest większy”
Na Facebooku deweloper J.W. Construction pochwalił się swoim nowym osiedlem w Ożarowie Mazowieckim. Jak można przeczytać na stronie, osiedle znajduje się niedaleko Kampinoskiego Parku Narodowego pod Warszawą. Domy jednorodzinne, które powstają w ramach wieloetapowego projektu, wyróżniają się m.in. wykorzystaniem nowoczesnej, przyjaznej dla środowiska technologii szkieletowej, która w połączeniu z fotowoltaiką, rekuperacją i pompami ciepła przekłada się na minimalne koszty utrzymania.
Ludzie jednak nie szczędzą nieprzychylnych komentarzy związanych z budową osiedla. „To się dopiero nazywa życie w mrowisku. Bałbym się, że nie trafię do swojego domu.” – można przeczytać. Pojawiają się też takie wpisy: „To mój garaż jest większy”,” Fajne te leżące bloki”. Internauci nie kryją oburzenia wyglądem osiedla i jego projektem.
Jaki jest problem z osiedlem?
Największy problem z osiedlem Internauci mają taki, że jest ono stworzone na zasadzie „kopiuj-wklej”. Wszystkie domy są identyczne, co oburzyło ludzi. Osiedle w Ożarowie Mazowieckim składa się z ponad stu niemal takich samych domów szeregowych. Jak zauważył Radosław Gajda, krytyk architektury, czasami narzekamy, że przedmieścia miast w Polsce są pstrokate i chaotyczne. Narzekamy, że domy do siebie nie pasują. W przypadku osiedla stworzonego przez J.W. Construction nastąpiło jednak „odbicie wahadła w drugą stronę”.
Według słów architekta, który o budowie wyśmiewanego osiedla opowiadał „Gazecie Wyborczej”, z początku inwestycja miała wyglądać inaczej. Osiedle powstało w zasadzie przypadkowo. Deweloper wykupił 40-hektarową działkę z postanowieniem, aby wybudować na niej 3-piętrowe i 4-piętrowe bloki dla 2000 mieszkańców. Władze gminy nie chciały jednak zgodzić się na zbudowanie tak ogromnego osiedla. Zamieniono więc bloki na domy jednorodzinne o architekturze, która nie przypadła do gustu wielu Internautom.
Villa Campina miała być niespotykanym prestiżowym osiedlem
Z początku osiedle wcale nie miało wyglądać tak samo. Do wyboru było aż 12 zróżnicowanych projektów. J.W. Construction chwalił się, że Villa Campina – bo tak nazywa się osiedle – będzie niespotykanym w naszym kraju konceptem prestiżowego osiedla. Sami mieszkańcy mieli je wykreować.
Finalnie okazało się, że zainteresowanie rozwiązaniem jest za małe. Wobec tego deweloper zmienił podejście i zdecydował się na standardowe domy jednorodzinne. Mimo że wiele osób krytykuje koncepcję, na osiedlu sprzedano już ponad 230 domów.
Od 2020 r. kolejne domy w Villa Campina powstają na bazie prefabrykantów z drewna i technologii szkieletowej. Dzięki temu są ekologiczne i efektywne energetycznie. Jak twierdzi Małgorzata Ostrowska, Dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction, Villa Campina powstaje z myślą o rodzinach świadomych ekologicznie, które cenią zdrowy tryb życia. Atrakcyjna jest zwłaszcza lokalizacja osiedla i bliskość terenów zielonych. Jednocześnie łatwy jest z niego dostęp do infrastruktury miejskiej, a komunikacja ze stolicą bardzo dobra.
Źródła:
- https://next.gazeta.pl/pieniadz/7,188932,30951522,osiedle-kopiuj-wklej-deweloper-wybudowal-setki-identycznych.html
- https://natemat.pl/555902,villa-campina-pod-warszawa-tak-sie-zyje-na-osiedlu-kopiuj-wklej-zdjecia
- https://goodonepr.prowly.com/298799-jw-construction-zakonczylo-kolejny-etap-osiedla-domow-villa-campina-pod-warszawa