Na strychu możesz mieć majątek. Nie wyrzucaj tych starych rzeczy!
Wartościowe znaleziska na strychu to częsty temat. Niemal regularnie w mediach pojawiają się doniesienia o prawdziwych skarbach, przypadkowo znalezionych na strychu bądź w piwnicy podczas remontu lub przeprowadzki. Zakamarki naszego domu mogą kryć wiele tajemnic i historii, ale również drogocenne przedmioty, o których wartości często nie mamy pojęcia. Nawet na emaliowanym kubku, starym dywanie lub pocztówce można sporo zarobić.
Z tego artykułu dowiesz się:
Cenne relikty z PRL-u
Ceramika i porcelana – ile są warte?
Od kilku lat ceramiczne i porcelanowe naczynia z okresu PRL-u przeżywają renesans, ciesząc się ponowną popularnością. Niektóre z nich osiągają zawrotne ceny i są poszukiwane przez kolekcjonerów. Nie są tylko przedmiotami wysoce estetycznymi, ale stanowią świadectwo minionej epoki, a często produkowane były w ograniczonych ilościach lub w konkretnych okresach, dzięki czemu są unikatowe. Im rzadsze znalezisko, tym większa cena – ta zasada sprawdza się także w przypadku ceramiki i porcelany, jednak pożądane są także całe zastawy i komplety.
Szczególnie poszukiwane są dobrze zachowane egzemplarze pochodzące z największych polskich wytwórni, takich jak Fabryka w Ćmielowie, Wytwórnia w Chodzieży oraz Ceramika Bolesławiec. Przykładowo za zestaw czarnych naczyń z PRL z Chodzieży możemy dostać nawet 1000 zł, a za ceramiczny serwis z wytwórni we Włocławku 5 tys. zł. Serwis Goplana Ćmielów to kolejny tysiąc złotych. Pikasiaki z Włocławka potrafią kosztować nawet 6 tys. za jedną sztukę.
Warto przejrzeć nieużywane zastawy i wazony, porzucone w zapomnienie na strychu. Może okazać się, że warte są fortunę. W zorientowaniu się w cenach pomoże przeglądanie portali aukcyjnych oraz sklepów kolekcjonerskich lub profesjonalna wycena.
Kultowe kryształy
Jednymi z najbardziej ikonicznych reliktów po PRL-u są kryształy, niegdyś uchodzące za świadectwo bogactwa i luksusu, później okrzyknięte kiczem. Charakterystyczne szklane naczynia, wazony, ozdoby – dziś wracają do łask, a kolekcjonerzy są gotowi dać za nie wysokie kwoty. Ich ceny sięgają aż 15 tys. złotych.
Bombki z PRL-u
W czasach PRL-u bombki nie przypominały tych obecnych. Często przyjmowały specyficzne, unikatowe kształty i formy. Obecnie cieszą się rosnącą popularnością oraz wysokimi cenami, które oscylują wokół przedziału od kilkuset złotych do kilku lub nawet kilkunastu tysięcy. Szczególnie pożądane są bombki przedstawiające postacie z bajek, takie jak Gąska Balbinka, Marynarz czy Bolek i Lolek.
Wartościowe monety z PRL-u
Monety z okresu PRL-u potrafią osiągać wysokie ceny. Często sporą wartość mają nawet monety obiegowe oraz zniszczone. Za najdroższe PRL-owskie monety uchodzą te z 1986 roku z wizerunkiem Jana Pawła II – egzemplarze w idealnym stanie kosztują kilkanaście tysięcy złotych.
Za ile można sprzedać stary dywan?
W XIX i XX wieku w Polsce królowały charakterystyczne dywany importowane z Azji i Kaukazu jako towar luksusowy. Odeszły w zapomnienie, gdy nadeszła moda na minimalizm, lecz w obecnych czasach można na nich zarobić, gdyż poszukiwane są przez kolekcjonerów.
Perskie dywany to absolutny klasyk. Ceny takich wyrobów zaczynają się w okolicach kilku tysięcy, a niektóre egzemplarze osiągają wartość kilkudziesięciu tysięcy złotych. Cechują je charakterystyczne roślinne i geometryczne wzory. Na Polskich strychach można znaleźć także tureckie dywany z wysokiej jakości wełny i jedwabiu zdobione motywem medalionu w centrum.
Tuż obok importowanych dywanów w Polsce ważną rolę odegrały także krajowe warsztaty tkactwa. Na aukcjach można znaleźć kilimy – rodzaj dwustronnego dywanu – o ludowym charakterze, pochodzące np. z Podhala lub Lubelszczyzny. Ceny polskich kilimów w domach aukcyjnych sięgają aż kilkunastu tysięcy złotych.
Na co zwrócić uwagę, gdy znajdziemy na strychu stary dywan? Cechami, mogącymi świadczyć o wysokiej wartości tkaniny, są: nieregularne sploty, sugerujące ręczne wykonanie, niejednorodne odcienie wynikające z naturalnych barwników, geometryczne i roślinne wzory mogą wskazywać na perskie pochodzenie. Istotnym elementami są metki oraz oznaczenia, dzięki którym wycena dywanu będzie o wiele prostsza.
Stare książki, czasopisma i komiksy – poszukiwane przez kolekcjonerów
W wielu starszych polskich domach można natknąć się na książki pochodzące z dawnych lat. Łatwo je rozpoznać, nie tylko ze względu na ich stan, ale na sposób wydania. Kiedyś książki szyto, nie klejono, używano nieco innego papieru i inaczej oprawiano.
W przypadku książek wycena jest łatwiejsza niż w przypadku innych przedmiotów – stopka redakcyjna jest przy tym bardzo pomocna. Można w niej znaleźć rok wydania czy nakład. Najbardziej cenione są pozycje sprzed 1918 roku. Natomiast jeśli nakład nie przekraczał tysiąca egzemplarzy, istnieje spora szansa, że książka jest białym krukiem.
Najcenniejsze są pierwodruki kultowych dzieł polskich, autorów takich jak Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Witold Gombrowicz, Jan Kochanowski, Ignacy Krasicki, Henryk Sienkiewicz, Czesław Miłosz czy Stefan Żeromski.
Popularnością na aukcjach i w serwisach internetowych cieszą się czasopisma z lat 60., 70. i 80. Cały rocznik czasopisma można sprzedać nawet za kilkanaście tysięcy. Pożądane są czasopisma z lat 1945–1989, takie jak Dziennik Polski, Trybuny Ludu, Głos Robotniczy.
Stare komiksy również mogą okazać się wartościowe. Poszukiwane są kultowe tytuły z PRL-u: Kwapiszon, Orient Men, Tytus, Romek i A’Tomek, W pustyni i w paszczy.
Ile warte są ikony?
Ikony to zazwyczaj niewielkie obrazy sakralne sporządzone temperą na drewnianych tabliczkach, przedstawiające wizerunki świętych, sceny z ich życia lub biblijne. Wschodnia Polska – Podlasie, Lubelszczyzna i Bieszczady – była szczególnie związana z tradycją tworzenia ikon i to głównie właśnie można odnaleźć zapomniane ikony na strychu. Wysokie szanse na takie znaleziska są także na Dolnym Śląsku w poniemieckich domostwach.
Cenniejsze są ikony oryginalne, ręcznie malowane, w przypadku współczesnych reprodukcji wartość drastycznie spada. Na aukcjach pojawiają się ikony staroruskie, a ich ceny wynoszą nawet do kilkudziesięciu tysięcy.
Są to znaleziska niezwykle rzadkie i cenne – jeśli podejrzewamy, że znaleziona przez nas ikona jest oryginalna, powinniśmy obchodzić się z nią niezwykle ostrożnie. Nie zaleca się nawet samodzielnego czyszczenia, gdyż stary materiał może być delikatny, a każde uszkodzenie obniża wartość.
Zawsze warto udać się do profesjonalisty na wycenę, by być świadomym wartości znaleziska. Nawet niepozorne znaczki pocztowe mogą mieć wartość kolekcjonerską.