AI wskazało najbardziej niedocenione miasto w Polsce. Wybór zaskakuje

Polska to nie tylko wielkie miasta. Choć turyści (polscy i zagraniczni) często wybierają Wrocław, Kraków czy Gdańsk, ewentualnie jeden z popularnych kurortów, jest wiele urokliwych miast, które – choć pełne zabytków i fascynującej historii – pozostają w cieniu turystycznych gigantów. Sztuczna inteligencja postanowiła to zmienić, wskazując jedno z nich jako najbardziej niedoceniane w całym kraju. Jej wybór może zaskoczyć.
Piękno, które umyka uwadze
Nie metropolie, nie oblegane przez turystów kurorty – więc co? Wiele polskich miast, mniejszych i większych, zasługuje na uwagę. Wspomnijmy o kilku.
Jelenia Góra, brama do Karkonoszy, zachwyca architekturą i malowniczym rynkiem, lecz wielu podróżnych traktuje ją jedynie jako przystanek w drodze do Karpacza czy Świeradowa.
Chełm oferuje zabytkową kopalnię kredy – unikatową w skali Europy – a mimo to jedno z najstarszych miast wschodniej Polski pozostaje na marginesie krajowych przewodników. Można to tłumaczyć położeniem geograficznym – to zaledwie pół godziny od białoruskiej czy ukraińskiej granicy, nie każdemu po drodze.
Z kolei Kalisz, najstarsze miasto w Polsce – piękne, interesujące, rosławione przez Marię Dąbrowską – wciąż walczy o uwagę, którą przejmują Poznań czy Wrocław. Lista niedocenionych polskich perełek jest długa. Ale jedno z nich AI uznało za szczególnie „pokrzywdzone”.
Tarnów – miasto, które AI wyróżniło
Sztuczna inteligencja, analizując dane o ruchu turystycznym, liczbie zabytków, dostępności kulturalnej oraz medialnej obecności polskich miast, wskazała Tarnów jako najbardziej niedocenione miejsce w kraju. Dla wielu mieszkańców Polski to wciąż głównie stacja przesiadkowa, hasło z dowcipu. Tarnów, mimo swoich walorów, rzadko pojawia się w turystycznych planach.
Życie w Tarnowie toczy się spokojnie, z dala od medialnego szumu. Miasto zmaga się z typowymi wyzwaniami mniejszych ośrodków – między innymi z odpływem młodych ludzi do większych aglomeracji (do Krakowa jest 80 kilometrów) i słabym PR. Mimo to, kto zatrzyma się tu dłużej niż na godzinę, odkryje miejsce o unikalnej atmosferze –renesansowy ratusz, interesujące kamienice z XVI wieku. Tarnowska starówka uchodzi za jedną z najpiękniejszych w Polsce.
AI wybrało najładniejszy rynek w województwie mazowieckim. Niespodzianka?

Historia pisana wielką literą
Tarnów może poszczycić się fascynują historią. Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z 1105 roku. Prawa miejskie Tarnów otrzymał w 1330 roku, za czasów Władysława Łokietka. Przez stulecia był prężnym ośrodkiem handlowym - nazwy historycznych placów, takie jak Drzewny, Rybny czy Targowica, świadczą o jego handlowej przeszłości.
Było to także miasto wielokulturowe, czego pamiątką jest pozostałość najstarszej tarnowskiej synagogi.
Fascynująca jest też węgierska karta w historii Tarnowa. O mieście mówi się niekiedy jako o „dawnej stolicy Węgier”, ponieważ w XV wieku na tamtejszym zamku rezydował przez około sześć miesięcy ówczesny król Węgier Jan Zápolya (Janos Zápolya). W czasie wojny domowej o tron Węgier, Zápolya panował nad większą częścią terytorium państwa, a dzięki gościnności hetmana Jana Tarnowskiego miał w Tarnowie swoją siedzibę. Dzięki jego pobytowi Tarnów zyskał miano tymczasowej stolicy Węgier – choć nieformalnej i krótkotrwałej.
Miasto było domem dla Jana Szczepanika, wynalazcy nazywanego „austriackim Edisonem” (Tarnów był wówczas częścią Austro-Węgier), którego prace nad telewizją przyciągnęły uwagę samego Marka Twaina.
Powodów, by wpaść do Tarnowa choćby z krótką wizytą, jest kilka. Miasto zasługuje na coś więcej niż pobieżne spojrzenie z okna pociągu. Jego architektura, historia i autentyczność tworzą kombinację, której próżno szukać w zatłoczonych miastach. Czas, by Tarnów znalazł się na zupełnie innej liście – tej najchętniej odwiedzanych perełek Polski.
Sztuczna inteligencja okazuje się cennym narzędziem, które pozwala odkrywać niedoceniane miasta. Tym razem chyba się nie pomyliła.
Oto 10 nietypowych kierunków na weekendowe wycieczki.