Ta hydroelektrowania zasiliłaby całą Polskę dwa razy! Chiny budują prawdziwego potwora!

Chiny szykują projekt na skalę, jakiej świat jeszcze nie widział. Na Wyżynie Tybetańskiej powstanie największa tama w historii – trzykrotnie większa od dotychczasowego rekordzisty. Inwestycja może radykalnie zmienić bieg rzek, wpłynąć na klimat i wywołać poważne zmiany w ekosystemach. Świat wstrzymuje oddech, a sąsiednie kraje biją na alarm. Czy nowa hydroelektrownia przyniesie więcej korzyści czy katastrofalnych skutków?
- To będzie największa hydroelektrownia na świecie
- Ilość produkowanej energii dwukrotnie przekroczy zapotrzebowanie całej Polski!
- Wielkie kontrowersje w Indiach i Bangladeszu
To będzie największa hydroelektrownia na świecie
Do tej pory największą elektrownią wodną na świecie była Zapora Trzech Przełomów na rzece Jangcy, której budowę ukończono w 2008 roku. Nowa hydroelektrownia, powstająca na Wyżynie Tybetańskiej, ma jednak trzykrotnie prześcignąć ten rekordowy projekt. Budowa Zapory Trzech Przełomów wywarła znaczący wpływ na środowisko naturalne, a nawet — według niektórych badań — nieznacznie spowolniła rotację Ziemi.
Nowa tama zostanie zlokalizowana na jednej z najważniejszych rzek Azji – Yarlung Zangbo, która przepływa przez dużą część Chin, wzdłuż Nepalu, a następnie wpływa do Indii, gdzie znana jest jako Brahmaputra. Miejsce budowy znajduje się w Tybecie, blisko granicy z Indiami, w jednym z najbardziej wrażliwych ekologicznie obszarów świata.
Gigantyczna inwestycja jest elementem szeroko zakrojonej zielonej transformacji, realizowanej przez chiński rząd w celu ograniczenia zanieczyszczeń i zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych. Projekt zakłada także stworzenie tysięcy nowych miejsc pracy i pobudzenie rozwoju lokalnych branż przemysłowych.
Według danych podawanych przez spółkę Power Construction Corp., koszt budowy nowej tamy przewyższy budżet Zapory Trzech Przełomów, który wyniósł ponad 35 miliardów dolarów.
Chińskie władze nie podały jeszcze, ilu ludzi będzie musiało opuścić swoje domy w związku z realizacją tego gigantycznego przedsięwzięcia. Przypomnijmy, że przy budowie Zapory Trzech Przełomów przymusowo przesiedlono ponad 1,26 miliona osób.

Ilość produkowanej energii dwukrotnie przekroczy zapotrzebowanie całej Polski!
Nowa hydroelektrownia na Wyżynie Tybetańskiej, według informacji chińskiej spółki Power Construction Corp., ma osiągnąć rekordowy poziom produkcji energii, wynoszący 300 TWh rocznie (300 miliardów kWh). Aby zobrazować ogrom tej wartości: całkowite zużycie energii elektrycznej w Polsce w 2023 roku wyniosło 167,5 TWh. Nowa elektrownia w Chinach będzie zatem w stanie wyprodukować niemal dwukrotnie więcej energii niż roczne zapotrzebowanie całego naszego kraju.
Dotychczasowa największa elektrownia wodna świata, Zapora Trzech Przełomów na rzece Jangcy, wytwarzała rocznie 98,8 TWh energii. Druga pod względem wielkości – Itaipu na rzece Parana w Ameryce Południowej – generuje 98,6 TWh rocznie. Dla porównania, słynna Zapora Hoovera w USA, która w 1936 roku była największą na świecie, obecnie dostarcza zaledwie 4 TWh rocznie. Największą elektrownią wodną w Stanach Zjednoczonych pozostaje Grand Coulee na rzece Kolumbia, osiągająca roczną produkcję energii na poziomie około 20 TWh. Wszystkie te wartości są zdecydowanie niższe od planowanej produkcji nowej chińskiej hydroelektrowni.
W Polsce liderem pod względem produkcji energii wodnej pozostaje Elektrownia Wodna Solina, usytuowana na rzece San w Bieszczadach. Jej roczna produkcja wynosi 0,112 TWh, co jest kilkaset razy mniejszym wynikiem niż prognozowane 300 TWh w przypadku nowej największej tamy na świecie.

Wielkie kontrowersje w Indiach i Bangladeszu
Planowana produkcja 300 miliardów kWh energii rocznie w nowej największej tamie świata w Chinach stanie się możliwa dzięki imponującemu spadkowi rzeki, który wynosi aż 7667 metrów. Realizacja tego projektu będzie wymagać zmiany naturalnego biegu rzeki, co wiąże się z koniecznością wydrążenia tuneli o łącznej długości około 20 kilometrów.
Inwestycja powstanie w miejscu, gdzie znajduje się najgłębszy kanion rzeczny na świecie – kanion Jarlung-cangpo, osiągający nawet 3000 metrów głębokości. Ekolodzy biją na alarm, ostrzegając, że budowa tej hydroelektrowni może doprowadzić do jeszcze większych strat ekologicznych niż te, które odnotowano podczas realizacji Zapory Trzech Przełomów.
Rosnące obawy o wpływ projektu na środowisko zgłaszają Indie i Bangladesz. Rządy tych państw wyraziły poważne wątpliwości dotyczące konsekwencji tak ogromnej ingerencji w przyrodę. Nowa tama na rzece Yarlung Zangbo może spowodować radykalne zmiany w ekosystemie oraz w biegu rzeki na jej dolnym odcinku, który przebiega przez Indie, co może doprowadzić do kryzysu wodnego w tym regionie.
