Czy fotowoltaika rzeczywiście zagraża pożarem? Sprawdzamy statystyki
Jedną z coraz częściej pojawiających się teorii w kontekście pożarów budynków jednorodzinnych jest to, czy są one w dużej mierze wywołane panelami fotowoltaicznymi. Dlatego właśnie wiele osób nie chce się zdecydować na instalację fotowoltaiczną na swoim dachu. Warto zatem sprawdzić, jak jest naprawdę i przyjrzeć się realnym statystykom.
Z tego artykułu dowiesz się:
Dane statystyczne dotyczące pożarów w Polsce
Jeżeli chcemy się dowiedzieć, czy rzeczywiście panele fotowoltaiczne są najczęstszą przyczyną pożarów domów jednorodzinnych, powinniśmy wcześniej zaznajomić się z udostępnionymi statystykami. Takie dane przedstawia chociażby Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej.
Wg podanych danych za rok 2019, w tamtym czasie odnotowano aż 153 520 pożary na terenie całej Polski. Należy jednak wziąć pod uwagę, że do pożarów obiektów mieszkalnych doszło w przypadku 31 994 budynków. Zatem średnio co 5 obiekt, który uległ pożarowi, pełnił funkcję budynku mieszkalnego. Kolejną informacją podaną przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej jest liczba domów jednorodzinnych, które w tamtym roku uległy pożarowi. Ich liczba wyniosła 16 086 budynków.
Przy czym w 5 773 budynkach mieszkalnych zostało pochłoniętych w pożarze z powodu wady urządzeń instalacji elektrycznych. Jednak w zdecydowanej większości chodziło o pożary spowodowane wadliwą lub starą instalacją elektryczną. Nie ma badań natomiast, ile pożarów na terenie Polski mogłoby wyniknąć z powodu wadliwej instalacji fotowoltaicznej. Zobacz, w jaki sposób gasić urządzenia elektryczne.
W ilu pożarach gaszono domy z fotowoltaiką?
Mimo że nie ma dokładnych badań dotyczących tego, ile pożarów zostało wywołanych wadliwą instalacją fotowoltaiczną, to można sprawdzić, w ilu pożarach strażacy mieli do czynienia z budynkami, na których była zamontowana fotowoltaika. Takie dane zostały przedstawione w “Przeglądzie Pożarniczym” przez mł kpt. Łukasza Bednarczyka.
Dane dotyczyły lat 2018-2021. Należy jednak mieć na uwadze, że zbierano bardzo proste dane, które polegały wyłącznie na tym, aby zarejestrować liczbę budynków z instalacją PV, jakie uległy pożarom. Na przestrzeni tych lat zarejestrowano 411 incydentów, które miały jakikolwiek związek z fotowoltaiką. Natomiast z tych wszystkich przypadków 308 dotyczyło pożarów.
Nie są to jednak informacje wskazujące bezpośrednio na to, że to właśnie fotowoltaika była przyczyną pożarów, ponieważ mowa jest wyłącznie o zarejestrowanych budynkach, na których były zainstalowane panele fotowoltaiczne. Warto również dodać, że wg zebranych danych, tylko ok. 145 pożarów, jakie zostały zarejestrowane, zostały spowodowane problemami z instalacją fotowoltaiczną.
Ankiecie byli poddawani również strażacy biorący udział w akcjach pożarniczych. Okazuje się, że wg nich 128 incydentach brała udział fotowoltaika. Niestety tylko w połowie tych wszystkich przypadków udało się ustalić przyczynę odpowiadającą za pożar. Wg danych w 76 pożarach przyczyną było zapalenie fotowoltaiki lub przegrzanie samych paneli. Warto wspomnieć, że mowa była także o uszkodzeniu paneli fotowoltaicznych. Wśród takich przyczyn wymieniało się wyładowania atmosferyczne, przegryzienie kabli przez zwierzęta czy też nieprawidłowy montaż, bądź prace remontowe, które naruszyły konstrukcję paneli fotowoltaicznych.
Warto zwrócić uwagę również na odsetek pożarów, jakie rzeczywiście mogły być wywołane przez fotowoltaikę, stanowi promil w porównaniu do ilości budynków mieszkalnych z panelami. Obecnie ok. 14% domów jednorodzinnych jest wyposażonych w panele PV.
Restrykcyjne warunki bezpieczeństwa użytkowania paneli fotowoltaicznych
Panele fotowoltaiczne, które znajdują się pod wpływem wysokich temperatur, narażone są na wysokie napięcie DC. Z tego powodu istnieje większe zaostrzenie wymogów bezpieczeństwa w kontekście użytkowania fotowoltaiki. Przykładowo w Niemczech wprowadzono normę VDE 2100-712, która ma na celu określenie wymogów bezpieczeństwa w przypadku gaszenia pożaru lub konserwacji, a także ochrony przed porażeniem prądem.
Podobne obostrzenia, a nawet jeszcze większe wprowadziła Austria. Norma OVE R11-1:2013, według której możliwe jest odłączenie blisko modułu od zasilania prądu. Jest to zabezpieczenie, które ma jeszcze bardziej chronić przed pożarem. Bardzo dobre rozwiązanie zostało wprowadzone w Stanach Zjednoczonych, w których obowiązuje standard detekcji łuku UL1699B. Standard ten odpowiada za wykrywanie serii łuków, a także manualnego uruchomienia całej mikroinstalacji w przypadku wykrycia takiego zwarcia.
Na terenie Unii Europejskiej nadal nie obowiązują takie same standardy, jak w przypadku Stanów Zjednoczonych. Jednak takim rozwiązaniem, który może zostać wprowadzone dla większego bezpieczeństwa, jest optymalizator mocy. To dzięki niemu może dojść do zwiększenia energii jeszcze na poziomie modułu. Zobacz też, jakie są rodzaje gaśnic do użytku.
Źródła:
- https://www.polenergia.pl/14-proc-domow-jednorodzinnych-w-polsce-ma-wlasna-instalacje-fotowoltaiczna-taka-inwestycja-stala-sie-korzystniejsza-niz-lokata-bankowa/
- https://enerad.pl/aktualnosci/pozary-fotowoltaiki-w-polsce-analiza-i-dane-enerad-pl/
- https://www.gov.pl/web/kppsp-olawa/panele-fotowoltaiczne--czy-bac-sie-pozaru
- https://globenergia.pl/zagrozenia-i-rozwiazania-bezpieczenstwa-w-systemach-fotowoltaicznych/