"Czuję się winna, że włączam klimatyzację". Mieszkańcy miast w pułapce upałów

Urządzenia do klimatyzacji mają chłodzić pomieszczenia, szczególnie w czasie upałów. Mimo to ich masowe użycie w miastach może powodować odwrotny efekt. Czy klimatyzacja może podnosić temperaturę na zewnątrz? Czy są bardziej ekologiczne alternatywy?
- Jak działa klimatyzacja?
- Jaki to ma wpływ na upały?
- Czy możemy coś z tym zrobić?
- Domowe sposoby na chłodzenie pomieszczeń
Jak działa klimatyzacja?
Klimatyzatory w większości działają na podobnej zasadzie: przenoszą energię cieplną z jednego miejsca w inne. Robią to przy użyciu dodatkowej energii elektrycznej. Możemy to sobie wyobrazić jako odwrotność pompy ciepła: Jednostka wewnętrzna pochłania ciepło z otoczenia, obniżając temperaturę, natomiast jednostka zewnętrzna oddaje je na zewnątrz. W dodatku jeżeli w procesie użyto więcej prądu, to ta energia przejdzie również w energię cieplną poza budynkiem. Chcesz poznać dokładniej pracę urządzeń klimatyzacyjnych – przeczytaj ten artykuł.
Z powyższych powodów pytanie czy klimatyzacja podnosi temperaturę na zewnątrz budynków jest całkiem uzasadnione. Tym bardziej (nomen omen) palące, że używa się jej kiedy i tak jest gorąco.
Jaki to ma wpływ na upały?
Z badań nad zjawiskiem wynika, że tradycyjne klimatyzatory zawsze podnoszą temperaturę na zewnątrz. To zjawisko nasila się jednak głównie w miastach i na obszarach o szczególnym zagęszczeniu zabudowy z dużą ilością pomieszczeń klimatyzowanych. Mówiąc prościej – klimatyzacja przede wszystkim wzmaga upały w mieście.
Na ile znaczący jest wzrost temperatur? Otóż w miejscu i czasie gdzie działa najwięcej klimatyzatorów (tj. miasta podczas upałów) temperatura może wzrosnąć nawet o ponad 2 stopnie Celsjusza nad ranem. Najgorsze, że jest oddawana z pewnym opóźnieniem, więc nawet w czasie kiedy powinno być chłodniej, wysoka temperatura będzie się utrzymywać.
Podobne zjawisko jest znane użytkownikom pomp ciepła. Szczególnie poziomych pomp gruntowych, które wychładzają grunt przy domu, ograniczając rodzaj roślinności jaki można tam posadzić.
Czy możemy coś z tym zrobić?
Nie ma wątpliwości, że klimatyzacja ogrzewa nasze miasta. Nie ma też wątpliwości, że dzieje się to z większą intensywnością podczas fal upałów. Czy w takim razie jesteśmy w stanie cokolwiek z tym zrobić?
Zwykły mieszkaniec miasta nie ma wielkiego wpływu na szybką zmianę w tej kwestii. Może jednak podjąć pewne działania:
- nie ustawiać klimatyzatorów na bardzo niską temperaturę, jeżeli nie jest to konieczne,
- używać wentylatorów, zacieniających rolet, nawilżaczy powietrza lub klimatyzerów (klimatyzatorów ewaporacyjnych) zamiast tradycyjnych klimatyzatorów,
- zainwestować (o ile to możliwe) w wydajny klimatyzator, który zużyje mniej prądu,
- pamiętać o regularnym czyszczeniu i serwisowaniu urządzeń chłodzących.
Każdy i każda z nas może też zmieniać świadomość osób wokół siebie, a nawet miejskich decydentów. Częściowo polityka większej energooszczędności jest już realizowana w ramach programów krajowych i wytycznych unijnych. Jednak władze lokalne nie zawsze rozumieją to tak samo jak autorzy wskazówek ekologicznych. Tu powinno się kłaść nacisk przede wszystkim na rolę zieleni miejskiej. Chodzi nie tylko o zapewnienie bliskości terenów zielonych. Duży wpływ na temperaturę w mieście ma bezpośrednie sąsiedztwo zdrowych drzew i trawników. Zieleń w mieście ma oczywiście wiele innych zalet – np. poprawia nasze samopoczucie psychiczne i zdrowie fizyczne.
Poza tym na częściową rezygnację z używania klimatyzatorów pozwala również skuteczna termoizolacja budynków.

Domowe sposoby na chłodzenie pomieszczeń
Warto znać kilka domowych sztuczek na ochłodzenie pomieszczenia bez użycia klimatyzatora. Przyda się to przede wszystkim mieszkańcom nieklimatyzowanych bloków. Może być też alternatywą dla wszystkich, którym zależy na niższej temperaturze podczas upałów nie tylko w pomieszczeniach, ale w ich sąsiedztwie.
Po pierwsze nawet przy średniej termoizolacji budynku podczas upału warto zasłonić rolety. Istnieje możliwość instalacji rolet, które odbijają promienie słoneczne. Niestety ta metoda wymaga zwykle zastosowania sztucznego oświetlenia w domu.
Wentylatory i wiatraki nieznacznie ochładzają temperaturę w pomieszczeniu. Obecnie bez problemu można kupić nie tylko duże i ciężkie maszyny zasilane z gniazdka, ale lekkie ładowane przez USB i działające na baterie. Dzięki temu efekt chłodzenia jest podobny a zużywamy o wiele mniej prądu.
Niestety sam wentylator wysusza powietrze w pomieszczeniu. Dobrym uzupełnieniem może być nawilżacz powietrza. Te również możemy kupić w lekkiej wersji, zasilanej przez USB. Jeżeli pracujesz przy biurku i nie musisz nawilżać całego domu, takie małe urządzenie w zupełności wystarczy.
Dobrym dodatkiem do wentylatora w szczególnie gorące dni będą worki z lodem lub butelki z mrożoną wodą ułożone pod nim. To zapewnia ochłodzenie pomieszczenia bez przenoszenia ciepła.
Warto też pamiętać o oknach. Jeżeli pali słońce i nie ma wiatru, to otwarcie okna nie zapewnia powietrza tylko nagrzewa pomieszczenie. W takim wypadku okna najlepiej pozostawić zasłonięte i tylko lekko uchylone.
Wzrost temperatur wywołany globalnym ociepleniem jest potęgowany przez nasze próby ratowania się przed upałami za pomocą klimatyzacji. Dlatego świadomość alternatyw, zazielenianie miast, poprawa izolacji budynków i codzienne dobre praktyki są potrzebną odpowiedzią na ten problem.
