Prosty wynalazek z biednego kraju podbija świat. Skutecznie chłodzi mieszkanie

Wraz z rosnącymi temperaturami w Polsce, zwłaszcza w okresie letnich upałów, utrzymanie komfortowej temperatury w domu bądź mieszkaniu jest coraz trudniejsze. Klimatyzacja jest najskuteczniejszym rozwiązaniem, ale jej ogromnym minusem jest wysoka cena — nie tylko zakupu, ale także montażu i późniejszej eksploatacji. Istnieją jednak proste i tanie sposoby ulgę podczas upału i obniżenie temperatury bez użycia prądu.
- Zasłonięte okna zapobiegają nagrzewaniu pomieszczeń
- Strategiczne wietrzenie to klucz do sukcesu
- Eco-cooler — wynalazek za grosze z Bangladeszu
- Rośliny w domu to naturalny sposób na upały
- Odpowiednie materiały pozwalają skórze oddychać
Zasłonięte okna zapobiegają nagrzewaniu pomieszczeń
Promienie słoneczne wpadające przez szybę potrafią błyskawicznie podnieść temperaturę w pomieszczeniu — nawet 30% ciepła w domu pochodzi właśnie z nasłonecznionych okien. Najprostszym sposobem, by temu zapobiec, jest ich zasłonięcie. Wystarczą grubsze zasłony lub rolety, najlepiej zaciemniające albo termiczne. Jednak niezależnie od posiadanych zasłon lub rolet zawsze warto zasłaniać okna podczas najgorętszych upałów — nawet cienka tkanina choć trochę zapobiegnie nagrzewaniu wnętrza.
Zasłony zaciemniające po raz pierwszy zastosowano w hotelach, by zapewnić gościom komfortowy sen po długiej podróży. Dziś są dostępne niemal wszędzie, w różnych kolorach i wzorach – wbrew pozorom wcale nie muszą być ciężkie ani ciemne. Wykonane z grubego, zwartego materiału skutecznie blokują światło i ograniczają nagrzewanie się wnętrza.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem są zasłony termiczne – działają podobnie, ale od strony szyby wyposażone są w specjalną powłokę, która odbija promienie słoneczne. Powłoka ta odbija światło słoneczne i zmniejsza nagrzewanie wnętrza podczas upałów. Nie wpływa ona na estetykę tekstyliów. Natomiast podczas zimnych miesięcy zasłony termiczne zapobiegają stratom ciepła.
Tanią i tymczasową alternatywą może być powieszenie wilgotnego ręcznika lub prześcieradła w oknie — wilgotna tkanina pochłania ciepło i zwiększa wilgotność w pomieszczeniu. Jest to trik popularny w krajach o gorącym klimacie, jednak nie poleca się jego regularnego i długoterminowego stosowania. Zbyt wysoka wilgotność w pomieszczeniu nie jest pożądana, ponieważ w dłuższej perspektywie zwiększa dyskomfort cieplny i może prowadzić do rozwoju pleśni i grzybów.

Strategiczne wietrzenie to klucz do sukcesu
Naturalnym odruchem wielu osób podczas upału pozostaje chęć otwarcia okna i wpuszczenie do wnętrza świeżego powietrza. Jednak uchylanie okien w ciągu dnia — zwłaszcza w najgorętszych godzinach — to błąd, który prowadzi do wzrostu temperatury w domu lub mieszkaniu. Promienie słoneczne i gorące powietrze szybko nagrzewają wnętrze, a wysoka temperatura staje się nieznośna i powoduje dyskomfort.
Zamiast tego warto wietrzyć wnętrze nocą lub wczesnym rankiem, gdy temperatura na zewnątrz jest najniższa. Jeśli posiadamy wentylator, warto użyć go podczas wietrzenia, dzięki czemu cyrkulacja powietrza będzie przebiegać szybciej.

Eco-cooler — wynalazek za grosze z Bangladeszu
Eco-cooler to wynalazek będący dziełem dwóch firm — Gray Dhaka i Grameen Intel. Stworzono go, by poprawić standard życia najbiedniejszych mieszkańców Bangladeszu, których znaczna większość mieszka w prowizorycznych barakach. Podczas najgorętszych upałów temperatura w takich konstrukcjach przekracza 35°C.
Największą zaletą jest fakt, że Eco-cooler można stworzyć z ogólnodostępnych materiałów. Wykonuje się go bowiem z grubego kawałka tektury bądź drewnianej płyty — najlepiej o rozmiarach dopasowanych do wymiarów okna — oraz umieszczonych, w wywierconych lub wyciętych otworach, szyjek plastikowych butelek. Taką konstrukcję montuje się w oknie, szyjkami butelek skierowanymi do wnętrza pomieszczenia.
Wynalazek ten jest w stanie obniżyć temperaturę w pomieszczeniu nawet o 5°C — jest to wynik porównywalny do użycia wentylatora o mocy około 50 W. Ale dlaczego kawałek kartonu i kilka butelek działa jak klimatyzacja? Ma to związek z przemianą termodynamiczną. Ciepłe powietrze wlatuje w szerszą część butelki, a następnie przedostaje się przez wąską szyjkę — powietrze ulega rozprężeniu, co powoduje spadek temperatury.
Rośliny w domu to naturalny sposób na upały
Rośliny doniczkowe delikatnie ochładzają pomieszczenie poprzez transpirację, czyli proces, w którym woda pobierana przez korzenie jest uwalniania w postaci pary wodnej. Jest to proces znacznie subtelniejszy, niż w przypadku mokrej tkaniny zawieszonej w oknie, a odczuwalna temperatura w pomieszczeniu może stać się bardziej komfortowa. Co więcej, rośliny usuwają lotne związki organiczne, co poprawia jakość powietrza w nagrzanym wnętrzu mieszkalnym.
Skrzydłokwiat uchodzi za jeden z najlepszych nawilżaczy powietrza wśród roślin doniczkowych. Usuwa z powietrza toksyny, takie jak benzen czy formaldehyd, poprawiając jakość powietrza w upalne dni. Również paprocie, mogą zwiększyć wilgotność powietrza w pomieszczeniu o kilka procent, co daje odczuwalny efekt schłodzenia. Rośliny warto ustawiać w grupach, najlepiej blisko okien, aby działały jak naturalny filtr.

Odpowiednie materiały pozwalają skórze oddychać
W upalne dni istotne jest odpowiednie dostosowanie ubioru — nawet gdy przebywamy w domu. Luźne ubrania z przewiewnych materiałów, takich jak len, wiskoza czy bawełna, pozwalają skórze oddychać, zmniejszają uczucie gorąca i ograniczają pocenie się.
Jeśli w nocy gorąc sprawia, że nie możemy spać i przewracamy się z boku na bok, warto upewnić się, czy poszewki na pościel oraz prześcieradło wykonane są z naturalnych tkanin. Syntetyczne materiały, takie jak poliester, mogą zatrzymywać ciepło i pogarszać komfort snu w czasie upału.