Koniec z darmowym postojem w Warszawie. Galerie handlowe wprowadzają wysokie opłaty!

To spore utrudnienie nie tylko dla osób jeżdżących do galerii na zakupy, ale także dla mieszkańców stolicy, którzy pozostawiają w tych miejscach swoje samochody, a następnie idą do pracy. Popularne warszawskie centra handlowe rezygnują z darmowych parkingów. Wielu klientów uważa, że to fatalna decyzja.
- Modernizacja parkingu przy Wola Park – co się zmieni?
- Dlaczego Wola Park zmienia zasady korzystania z parkingu?
- Nie tylko Wola – galeria na Młocinach również wprowadza opłaty
- Warszawiacy nie chcą dodatkowych opłat – czy galerie stracą klientów?
Modernizacja parkingu przy Wola Park – co się zmieni?
Proces modernizacji parkingu należącego do jednego z największych centrów handlowych w Warszawie już się rozpoczął. Niebawem powstanie tu nowa infrastruktura oraz system naliczania opłat. Co prawda klienci Wola Park wciąż będą mogli korzystać z darmowego parkingu, ale tylko przez ograniczony czas – nie podano jeszcze szczegółów dotyczących bezpłatnego postoju.
Nowa technologia wdrażana jest we współpracy z operatorem specjalizującym się w rozwiązaniach Smart City Parking. Przedstawiciele galerii podkreślają, że prace prowadzone są etapami, aby klienci mogli korzystać z miejsc postojowych bez większych utrudnień. Modernizacja obejmie również oznakowanie, monitoring i oświetlenie, co ma poprawić bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych.
Dlaczego Wola Park zmienia zasady korzystania z parkingu?
Jednym z powodów wprowadzenia zmian w regulaminie może być chęć zwiększenia dostępności miejsc parkingowych dla osób faktycznie odwiedzających centrum. Aktualnie z parkingu korzystają także ludzie, którzy nie robią zakupów w centrum handlowym. Są to mieszkańcy stolicy pozostawiający tu swoje samochody, aby następnie przesiąść się na metro. Sprawdź, jak będzie wyglądać stołeczna linia M3.
Taka argumentacja nie wszystkim się podoba. Część klientów przypomina, że na parkingu należącym do galerii nigdy nie brakuje wolnych miejsc, a osoby, które pozostawiały tu swoje samochody rano, często wchodziły do centrum, by zrobić zakupy po pracy. Wprowadzenie opłat za korzystanie z parkingu z pewnością będzie sporym utrudnieniem dla niektórych mieszkańców stolicy.

Nie tylko Wola – galeria na Młocinach również wprowadza opłaty
Na podobny krok zdecydowało się inne stołeczne centrum handlowe – Galeria Młociny. Od sierpnia 2025 roku obowiązuje tam nowy cennik, w ramach którego pierwsza godzina parkowania pozostaje darmowa, lecz każda kolejna kosztuje 5 zł. Wyjątkiem są sytuacje, gdy klient udokumentuje, że zrobił w galerii zakupy lub skorzystał z tamtejszych usług.
Żeby zyskać dodatkową godzinę darmowego parkowania, klienci Galerii Młociny muszą okazać paragon na minimum 200 zł. Te same zasady dotyczą osób odwiedzających kino, klub fitness czy salony beauty. Galeria chce w ten sposób pozbyć się osób, które korzystały jedynie z darmowego parkingu, ale wielu warszawiaków uważa, że opłaty i wymogi są zbyt wygórowane.
Warszawiacy nie chcą dodatkowych opłat – czy galerie stracą klientów?
Klienci galerii podkreślają, że godzina darmowego postoju to zdecydowanie za mało, by spokojnie zrobić zakupy. Wymóg wydania 200 zł uznawany jest przez część osób za przesadzony i uderzający w tych, którzy odwiedzają centrum jedynie po to, by kupić podstawowe produkty. Niektórzy uważają też, że podobne rozwiązania mogą zniechęcić do wizyt w galeriach.
Krytycy nowych rozwiązań przypominają, że parkingi przy dużych galeriach nigdy nie były w pełni zajęte, dlatego takie zmiany postrzegają jako sposób na dodatkowy zarobek. Z drugiej strony, zwolennicy opłat podkreślają, że dzięki nowym zasadom nikt już nie będzie wykorzystywał parkingu przy galerii jako darmowego garażu podziemnego. Niestety, część mieszkańców stolicy nie może sobie pozwolić na wykupienie własnego miejsca parkingowego na osiedlu lub na prywatny garaż – w tym artykule tłumaczymy, ile może kosztować podobny przywilej.
Warszawa, tak jak inne duże miasta, zmaga się z brakiem miejsc parkingowych. Opłaty wprowadzane przez galerie dobrze wpisują się w trend polegający na ograniczaniu ruchu samochodowego w centrach miast i zachęcaniu do korzystania z komunikacji publicznej. Nie zmienia to jednak faktu, że dla niektórych mieszkańców stolicy podobne zmiany mogą okazać się niewygodne lub bardzo kosztowne.