Na wypłatę z Czystego Powietrza czekała 10 miesięcy. "W końcu musiałam zaciągnąć kredyt"

Program „Czyste Powietrze” miał na celu poprawę jakości powietrza w Polsce poprzez finansowanie wymiany starych pieców węglowych na nowoczesne, ekologiczne źródła ciepła, jak pompy ciepła czy kotły gazowe. Choć inicjatywa miała ogromny potencjał, rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana. Beneficjenci skarżą się na długie opóźnienia w wypłatach dofinansowań, braki w budżetach oraz problemy administracyjne, które skutkują wstrzymaniem realizacji inwestycji.
Z tego artykułu dowiesz się:
Opóźnienia w wypłacie dofinansowania – problem, który dotyka wielu Polaków
Pani Jolanta z Warszawy to jedna z wielu osób, która zgłosiła się do programu „Czyste Powietrze”, licząc na szybkie dofinansowanie wymiany pieca węglowego na nowoczesne urządzenie. Z powodu niskiej jakości powietrza w stolicy, a także rosnących kosztów ogrzewania, zdecydowała się na udział w programie. Przez kilka miesięcy gromadziła wszystkie potrzebne dokumenty, aby móc składać wniosek. Kiedy w końcu spełniła wszystkie wymagania, pojawiły się kolejne trudności – kobieta czekała na środki finansowe przez 10 miesięcy.
- Czekałam na decyzję i na środki tak długo, że straciłam cierpliwość. Kiedy w końcu je otrzymałam, musiałam podjąć decyzję o zaciągnięciu kredytu, by w ogóle móc zacząć realizować inwestycję – mówi. - Program miał być pomocą, a skończyło się na tym, że wzięłam pożyczkę, żeby wymienić piec. Teraz mam długi, które muszę spłacać, a wszystko przez to, że dofinansowanie nie przyszło na czas — dodaje rozgoryczona pani Jolanta.
Mieszkanka Warszawy to tylko jeden z wielu przykładów osób, które czekały na pieniądze mające pomóc im w realizacji inwestycji ekologicznych. Opóźnienia w wypłacie dotacji dotykają coraz więcej osób, a zbyt wolny proces administracyjny prowadzi do rozczarowań.

Braki budżetowe – kolejne utrudnienie w realizacji programu
Problemy z programem „Czyste Powietrze” nie kończą się tylko na opóźnieniach w wypłatach. Kolejnym wyzwaniem jest niedostateczny budżet, który nie jest w stanie pokryć pełnej liczby zgłoszeń. Choć początkowo program cieszył się ogromnym zainteresowaniem, szybko okazało się, że dostępne środki finansowe są niewystarczające, aby pokryć wszystkie wnioski. Zgłoszeń jest tak wiele, że wielu uczestników programu nie otrzymuje wsparcia, mimo spełnienia wszystkich wymogów.
- Kiedy w zeszłym roku starałem się o dofinansowanie na wymianę pieca, usłyszałem, że budżet już został wyczerpany i muszę czekać na kolejny nabór. To, co miało być prostą pomocą, stało się dla mnie długim procesem oczekiwania – opowiada Piotr, mieszkaniec Łodzi, który starał się o dofinansowanie w 2023 roku.
Tego typu sytuacje stały się powszechne, ponieważ zainteresowanie programem „Czyste Powietrze” znacznie przewyższa dostępne środki. W rezultacie, osoby, które nie zostały uwzględnione w danym naborze, muszą liczyć się z długim oczekiwaniem na kolejną turę dofinansowania.
Biurokracja, która opóźnia inwestycje
Wielu beneficjentów wskazuje również na problemy związane z biurokracją i skomplikowanymi procedurami aplikacyjnymi. Wymóg dostarczenia wielu dokumentów, potwierdzeń i spełnienia rygorystycznych wymagań sprawia, że proces aplikacji staje się czasochłonny i trudny do przejścia, zwłaszcza dla osób, które nie mają doświadczenia w kwestiach administracyjnych.
- Kiedy składałam wniosek, miałam wrażenie, że to nigdy się nie skończy. Wypełnianie formularzy, zbieranie zaświadczeń, wszystko zajmowało mnóstwo czasu. W końcu udało mi się złożyć wniosek, ale wtedy rozpoczął się długi proces oczekiwania na decyzję i później na środki – mówi Anna z Gdańska, która starała się o dofinansowanie na wymianę pieca.
Biurokracja wciąż pozostaje jednym z głównych utrudnień, które zniechęca wielu beneficjentów do ubiegania się o wsparcie. W szczególności dla osób starszych czy mniej obeznanych z nowymi technologiami — dla nich proces aplikacyjny może wydawać się nie do przejścia
Rządowe plany zmian
Przypomnijmy, że pod koniec listopada NFOŚiGW wstrzymał przyjmowanie nowych wniosków do programu „Czyste Powietrze”, uzasadniając to koniecznością przeprowadzenia reformy oraz uszczelnienia systemu. W grudniu Fundusz poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie kilku firm, które mogą mieć związek z przestępstwami popełnionymi w ramach programu dotacyjnego. Wartość zakwestionowanych umów o wsparcie wynosi około 600 mln zł.
Póki co wiemy, że program „Czyste Powietrze” ma zostać wznowiony od 1 kwietnia 2025 roku – tak zapowiedziała w Radiu Zet ministra klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz wojewódzkie fundusze ochrony środowiska planują, by funkcje kontrolne w programie przejęły jednostki samorządu terytorialnego. Jak podkreśliła ministra, w programie będą mogły uczestniczyć te samorządy, które zgłoszą swoją chęć i będą gotowe włączyć się w jego realizację.