Rekordowo mało wniosków w „Czystym Powietrzu”.sków w „Czystym Powietrzu”. Tysiące formularzy utknęło w systemie!

Rekordowo mało wniosków w „Czystym Powietrzu” — tak wygląda bilans pierwszych tygodni nowej edycji popularnego programu dopłat do termomodernizacji. Mimo wprowadzenia szeregu reform i ogromnych oczekiwań, rzeczywistość okazała się rozczarowująca. Niska liczba złożonych wniosków, skomplikowane procedury odstraszające beneficjentów oraz narastające protesty przedsiębiorców pokazują, że „Czyste Powietrze” zamiast ułatwiać, zaczęło generować poważne problemy.
Z tego artykułu dowiesz się:
Miało być lepiej, a na razie jest wielkie rozczarowanie
Z początkiem kwietnia 2025 roku wystartowała nowa edycja programu „Czyste Powietrze”. Po kilku miesiącach przerwy i gruntownej reformie program miał stać się bardziej skuteczny, dostępny i przejrzysty dla beneficjentów. Wprowadzono szereg istotnych zmian, takich jak nowe progi dochodowe, obowiązek przeprowadzenia audytu energetycznego, czy zasadę „jedno dofinansowanie na jednego beneficjenta”. Z listy dofinansowywanych inwestycji zniknęły moduły fotowoltaiczne oraz kotły gazowe, a w ich miejsce pojawiły się nowe wymagania dotyczące efektywności energetycznej budynków.
Oczekiwania wobec programu były ogromne. Zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorcy liczyli na szybki powrót możliwości składania wniosków oraz uproszczenie procedur. Reforma miała naprawić wcześniejsze niedoskonałości i zapobiec nadużyciom, które prowadziły do zatorów w wypłatach środków i przeciążenia administracji. Jednak już pierwsze tygodnie nowej edycji pokazały, że wprowadzone zmiany, zamiast ułatwić proces, w wielu przypadkach tylko go skomplikowały.
Rekordowo mało wniosków i fala frustracji
Pierwsze tygodnie działania nowej edycji programu „Czyste Powietrze” przyniosły niepokojące dane. Jak wynika z informacji przekazanych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, od 31 marca do 17 kwietnia 2025 roku złożono zaledwie 190 kompletnych wniosków. Dla porównania, w poprzednich edycjach programu liczba składanych wniosków sięgała nawet 10 tysięcy tygodniowo. Tak ogromna różnica sugeruje poważne problemy z dostosowaniem się beneficjentów do nowych zasad.
Co więcej, w systemie pojawiło się ponad 6300 formularzy ze statusem roboczym, co oznacza, że wielu wnioskodawców nie było w stanie dokończyć procesu aplikacji. Wnioski stały się bardziej skomplikowane, wymagające dokładniejszych danych, dodatkowych dokumentów i spełnienia nowych wymogów formalnych. To pokazuje, że mimo reformy mającej ułatwić dostęp do środków, realnie cały proces stał się mniej przyjazny i bardziej obciążający dla potencjalnych beneficjentów.

Protesty przedsiębiorców – gniew narasta
Problemy z nową edycją programu „Czyste Powietrze” nie ograniczają się tylko do niskiej liczby wniosków. W ostatnich tygodniach doszło do eskalacji niezadowolenia wśród przedsiębiorców realizujących inwestycje w ramach programu. Opóźnienia w wypłatach należnych środków za już wykonane prace doprowadziły wiele firm do skraju bankructwa. Przedsiębiorcy skarżą się, że mimo terminowego wykonania usług zgodnie z umowami, od miesięcy nie mogą odzyskać pieniędzy, co zmusza ich do zadłużania się i redukowania zatrudnienia.
Kulminacją frustracji były wydarzenia z 24 kwietnia 2025 roku podczas posiedzenia sejmowej komisji ochrony środowiska. Jedna z przedsiębiorczyń w emocjonalnym wystąpieniu zarzuciła władzom niesprawiedliwe oskarżenia o nieuczciwość i zwróciła uwagę na dramatyczną sytuację firm. „Nasze firmy bankrutują! Dlaczego nas do tego doprowadzacie?” — krzyczała, wywołując poruszenie na sali i oklaski części posłów. Jednocześnie na ulicach Warszawy odbywał się protest przedsiębiorców, którzy skandowali hasła takie jak „Czyste powietrze, nieczysta gra!”, domagając się natychmiastowych działań naprawczych i wypłat zaległych środków.