Powstaje nowy most na Płochocińskiej. Budowa potrwa 16 miesięcy

Nowa inwestycja drogowa ma rozwiązać wieloletni problem mieszkańców warszawskiej Białołęki. W miejsce wysłużonego i wyeksploatowanego mostu nad Kanałem Żerańskim powstanie zupełnie nowa przeprawa, która nie tylko poprawi bezpieczeństwo, ale również zwiększy przepustowość jednej z kluczowych ulic w północno-wschodniej części miasta. Budowa właśnie rusza i potrwa około 16 miesięcy.
- Dlaczego nowy most jest potrzebny?
- Nowa inwestycja – co powstanie?
- Kto buduje i kiedy?
- Jak budowa wpłynie na mieszkańców i kierowców?
Dlaczego nowy most jest potrzebny?
Obecny most na ulicy Płochocińskiej to konstrukcja, która czasy świetności ma już dawno za sobą. Przeprawa została oceniona jako technicznie niesprawna i wymagająca pilnych działań modernizacyjnych. Liczne pęknięcia, zużyte elementy nośne oraz ogólne zużycie infrastruktury sprawiają, że dalsze jej użytkowanie wiąże się z poważnym ryzykiem. Właśnie dlatego miasto podjęło decyzję o budowie nowego mostu.
Mieszkańcy Białołęki od dawna zgłaszali problemy związane z tą przeprawą. Zatory, korki, a przede wszystkim niepewność co do bezpieczeństwa podczas przejazdu przez Kanał Żerański były codziennością wielu kierowców. Dla pieszych sytuacja wyglądała równie niekorzystnie – wąski chodnik i bliskość ruchu samochodowego nie sprzyjały komfortowi poruszania się. Nowa inwestycja jest odpowiedzią na te potrzeby.
Most na Płochocińskiej odgrywa ważną rolę nie tylko lokalnie, ale również w ruchu tranzytowym. Jest to jeden z kluczowych punktów komunikacyjnych łączących północno-wschodnią Warszawę z innymi dzielnicami. Jego zamknięcie lub awaria mogłaby sparaliżować ruch w tej części miasta, dlatego decyzja o budowie nowej konstrukcji nie mogła już dłużej czekać.
Nowa inwestycja – co powstanie?
Nowy most zostanie wybudowany po południowej stronie istniejącej przeprawy i będzie miał około 70 metrów długości. Projekt przewiduje dwa pasy ruchu – po jednym w każdą stronę – oraz wygodny chodnik dla pieszych. Konstrukcja zostanie wykonana zgodnie z nowoczesnymi standardami bezpieczeństwa i wytrzymałości, co ma zapewnić jej długą żywotność i odporność na intensywny ruch drogowy.
Oprócz samego mostu inwestycja obejmuje również przebudowę i modernizację infrastruktury towarzyszącej. Powstaną nowe instalacje gazowe, wodociągowe i elektroenergetyczne, a także kanalizacja deszczowa. W planie znajduje się również montaż nowoczesnego oświetlenia ulicznego, które poprawi widoczność i bezpieczeństwo po zmroku. Wszystkie te elementy mają uczynić okolicę bardziej przyjazną zarówno dla kierowców, jak i pieszych.
Całość inwestycji została zaprojektowana w taki sposób, aby wpisywała się w urbanistyczną strukturę dzielnicy, nie powodując nadmiernych zakłóceń w codziennym funkcjonowaniu mieszkańców.
Kto buduje i kiedy?
Za realizację inwestycji odpowiada firma Domost sp. z o.o., która została wyłoniona w przetargu zorganizowanym przez Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta (SZRM). Jest to przedsiębiorstwo z dużym doświadczeniem w projektach infrastrukturalnych, co ma gwarantować sprawne i terminowe wykonanie zadania. Miasto powierzyło tej firmie również koordynację prac związanych z infrastrukturą podziemną, co znacznie skróci czas realizacji.
Zgodnie z umową, budowa potrwa około 16 miesięcy. Oznacza to, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy most zostanie oddany do użytku pod koniec przyszłego roku. Harmonogram przewiduje realizację inwestycji w kilku etapach – począwszy od robót ziemnych, przez wznoszenie konstrukcji, aż po roboty wykończeniowe i uruchomienie oświetlenia oraz innych instalacji.
Prace budowlane już się rozpoczęły, a na miejscu pojawiły się pierwsze maszyny. Mimo że to dopiero początek, wykonawca zapewnia, że przygotowania projektowe i logistyczne zostały dopięte na ostatni guzik. Dzięki temu możliwe będzie uniknięcie niepotrzebnych opóźnień i sprawna realizacja każdego etapu inwestycji.

Jak budowa wpłynie na mieszkańców i kierowców?
Mimo dużej skali inwestycji, mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą – stary most będzie funkcjonował przez cały czas trwania budowy. Oznacza to, że ulica Płochocińska pozostanie przejezdna, a utrudnienia w ruchu ograniczą się do absolutnego minimum.
Oczywiście nie da się całkowicie uniknąć niedogodności. Na niektórych odcinkach mogą pojawić się zwężenia pasów ruchu, ograniczenia prędkości lub tymczasowe zmiany w organizacji ruchu. Jednak miasto zapewnia, że będą one odpowiednio komunikowane, a wykonawca ma obowiązek utrzymania pełnej funkcjonalności drogi w trakcie całego procesu budowy.
Opinie mieszkańców są zróżnicowane – z jednej strony cieszy ich fakt powstania nowego mostu, z drugiej obawiają się ewentualnych opóźnień i niedogodności. Wiele osób podkreśla jednak, że inwestycja była konieczna i lepiej przetrwać chwilowe utrudnienia, niż ryzykować awarię obecnej, zniszczonej konstrukcji.
Budowa nowego mostu to nie tylko poprawa komfortu jazdy – to także inwestycja w rozwój całej dzielnicy Białołęka. Nowa przeprawa zwiększy przepustowość ruchu i odciąży istniejące trasy komunikacyjne, co wpłynie pozytywnie na mobilność w północno-wschodniej Warszawie. To szczególnie ważne w obliczu rosnącej liczby mieszkańców tego rejonu.
Inwestycja ta może także pobudzić rozwój gospodarczy okolicy. Lepsza infrastruktura drogowa to większa atrakcyjność terenów dla inwestorów, przedsiębiorców i deweloperów. Mieszkańcy mogą spodziewać się poprawy jakości życia, m.in. dzięki mniejszym korkom, lepszemu oświetleniu i bardziej uporządkowanej przestrzeni publicznej.