To polskie miasto dosłownie wymiera. Liczba urodzeń spadła o połowę w 5 lat

Radomsko mierzy się z demograficzną zapaścią. Z roku na rok rodzi się tu coraz mniej dzieci, a ostatni raport pokazuje, że problem jest bardzo poważny. Czy miasto już niebawem będzie musiało stawić czoła licznym konsekwencjom społecznym i gospodarczym, które niesie za sobą spadająca liczba urodzeń?
- Liczba urodzeń spadła o połowę – co czeka mieszkańców za kilka lat?
- Manipulacja przy wykresie – władze ignorują problem?
- Spadająca dzietność może mieć poważne konsekwencje – nie ma już nadziei?
- Mieszkańcy szukają lepszej przyszłości – za parę lat nie będzie tu nikogo?
Liczba urodzeń spadła o połowę – co czeka mieszkańców za kilka lat?
Pięć lat temu w Radomsku urodziło się 360 dzieci. W 2024 roku ta liczba spadła do zaledwie 192. To dokładnie o 47% mniej w ciągu pięciu lat. Taki regres w demografii powinien niepokoić – jeśli władze nie zrobią nic, aby natychmiast zatrzymać ten trend, to miasto może już niebawem wpaść w ogromny kryzys demograficzny.
Problem malejącej liczby narodzin dzieci dotyka właściwie wszystkie polskie miasta, ale w niektórych miejscach statystyki są tak złe, że mieszkańcy zaczynają poważnie obawiać się o swoją przyszłość. Drastyczny spadek narodzin może przynieść opłakane skutki dla branży edukacyjnej, lokalnego rynku pracy, służby zdrowia czy okolicznych przedsiębiorców. Najnowsze dane pokazują, że w historii Radomska nie zanotowano jeszcze tak dramatycznego spadku urodzeń. To niejedyne miasto, które wyludnia się w zastraszającym tempie – w tym artykule opisujemy problemy innej polskiej miejscowości.
Manipulacja przy wykresie – władze ignorują problem?
Gazeta Radomszczańska zarzuca władzom miasta manipulowanie wykresem zaprezentowanym w oficjalnym Raporcie o Stanie Miasta. Ich zdaniem samorządowcy przygotowali wykres przedstawiający liczbę dzieci urodzonych w Radomsku i zameldowanych na terenie Miasta Radomska w taki sposób, aby zakłamywał on rzeczywistość. Zastosowanie niestandardowej skali na wykresie miało sprawić, by spadek liczby urodzeń wydawał się łagodniejszy, niż jest w rzeczywistości. Graficzne „spłaszczenie” danych osłabia ich wymowę, ale nie zmienia faktów – Radomsko się wyludnia.
Można odnieść wrażenie, że forma podania danych ma odwrócić uwagę od skali problemu. Gazeta Radomszczańska podkreśla jednak, że lokalne władze dotychczas nie przykładały się do budowania marki miasta. Politycy zdają się być świadomi kryzysu, lecz zdaniem dziennikarzy robią niewiele, by mu przeciwdziałać.

Spadająca dzietność może mieć poważne konsekwencje – nie ma już nadziei?
Zmniejszająca się liczba dzieci może sprawić, że miasto przestanie się rozwijać. To realne zagrożenie dla funkcjonowania placówek oświatowych i lokalnych biznesów. Jak podkreśla radomszczanska.pl, obecnie w miejskich przedszkolach w Radomsku jest miejsce dla 300 dzieci w każdym roczniku, a prywatne placówki mogą przyjąć 66 dzieci. Tymczasem całkowita liczba dzieci w jednym roczniku wynosi już tylko 192.
Oznacza to, że najbliższe lata mogą okazać się fatalne przede wszystkim dla przedszkoli prywatnych. Jeśli takie placówki ogłoszą upadłość, pracę straci wielu radomszczan. Negatywne skutki małej liczby urodzeń będą też widoczne w szkołach podstawowych, a kilka lat później – także w szkołach średnich i na lokalnym rynku pracy. Spadająca liczba młodych mieszkańców oznacza mniej przyszłych pracowników, mniej pieniędzy z podatków, a co za tym idzie – słabszą kondycję lokalnej gospodarki. Zobacz, jakie polskie miasta wyludniają się najszybciej.
Mieszkańcy szukają lepszej przyszłości – za parę lat nie będzie tu nikogo?
Raport o stanie miasta za 2024 rok wskazuje na dramatyczny spadek urodzeń, ale nie tylko ta statystyka powinna niepokoić. Bardzo źle wyglądają też dane o liczbie wymeldowań. W 2023 roku z Radomska na stałe wymeldowało się aż 1487 osób, a rok później – 1206. To ponad dwa razy więcej niż w latach poprzednich. Mieszkańcy już teraz przeprowadzają się do innych miast w poszukiwaniu lepszych perspektyw.
Władze miejskie tłumaczą, że nie mają realnych narzędzi, by wpływać na decyzje prokreacyjne mieszkańców. Dziennikarze z Radomska podkreślają jednak wagę marki miasta, jego atmosfery, komfortu życia i poczucia wpływu obywateli na rzeczywistość. Jeśli mieszkańcy nie czują się ważni w swoim mieście i nie wierzą, że ich potrzeby i głos mają znaczenie, to wybierają inne miejsce do życia.
Spadek liczby urodzeń w Radomsku mógł przypominać chwilowy trend, ale wiele wskazuje na to, że mamy do czynienia z początkiem poważnego kryzysu demograficznego. Osoby zainteresowane tą sprawą uważają, że w danej sytuacji trudno myśleć pozytywnie, ponieważ władze nie chcą współpracować z przedstawicielami mediów, które wytykają im błędy. Podobne problemy dotyczą coraz większej liczby miast – spadająca liczba urodzeń to nie lokalny, a ogólnopolski trend.