To polskie miasto wojewódzkie pustoszeje. Odpływ mieszkańców jest przerażający

Z roku na rok w Bydgoszczy mieszka coraz mniej osób. Dane GUS pokazują, że od 2011 roku miasto straciło ponad 26 tysięcy mieszkańców. Jednocześnie raporty uwzględniające uchodźców z Ukrainy pokazują nieco inne liczby, jednak problem odpływu mieszkańców pozostaje realny. Co stoi za depopulacją Bydgoszczy i czy można temu przeciwdziałać?
- Spadek liczby mieszkańców – dane GUS i raporty UMP
- Przyczyny depopulacji Bydgoszczy
- Perspektywy i szanse na poprawę
- Co z migracją i uchodźcami?
Spadek liczby mieszkańców – dane GUS i raporty UMP
Według Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 Bydgoszcz liczyła 337 666 mieszkańców. Dla porównania w 2011 roku w mieście mieszkało 363 926 osób, co oznacza spadek o 7,2 procent. Podczas gdy największe polskie miasta, takie jak Warszawa, Kraków, Wrocław czy Gdańsk, odnotowują dodatnie saldo migracji, Bydgoszcz znalazła się w gronie ośrodków, które tracą mieszkańców. Dane GUS pokazują też, że w ciągu ostatnich lat saldo migracji stałej dla miasta było ujemne – wyniosło około -1700 osób.
Z raportów Unii Metropolii Polskich, które uwzględniają również uchodźców z Ukrainy, wynika, że liczba mieszkańców miasta w 2022 roku mogła wynosić nawet 376 tysięcy. Jednak dr Tomasz Marcysiak z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy podkreśla, że większość uchodźców z Ukrainy będzie się przemieszczać i tylko niewielka część osiedli się na stałe.
Przyczyny depopulacji Bydgoszczy
Poseł Piotr Król wskazuje kilka kluczowych powodów spadku liczby mieszkańców. Jednym z nich jest brak współpracy władz miasta z uczelniami w zakresie kierunków studiów, które gwarantowałyby młodym ludziom znalezienie dobrze płatnej pracy. Miasto boryka się również z problemami komunikacyjnymi – korki i niedostateczna infrastruktura drogowa utrudniają codzienne funkcjonowanie, a kolejne awarie obiektów inżynierskich, takich jak Most Uniwersytecki czy Wiadukt Warszawski, potęgują frustrację mieszkańców.
Kolejnym czynnikiem są wysokie ceny mieszkań oferowane przez deweloperów, które zniechęcają młodych ludzi do osiedlania się w Bydgoszczy. W połączeniu z niskimi zarobkami w porównaniu do większych ośrodków miejskich, takich jak Warszawa czy Gdańsk, sprawia to, że wielu młodych ludzi wyjeżdża do innych miast w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia.

Perspektywy i szanse na poprawę
Mimo spadku liczby mieszkańców Bydgoszcz wciąż posiada potencjał rozwojowy. W mieście powstają nowe osiedla, a rynek pracy pozostaje stabilny, choć niektóre branże oferują wyższe wynagrodzenia w innych ośrodkach. Miasto posiada również dobre zaplecze edukacyjne oraz rosnącą ofertę kulturalną i sportową, co może przyciągnąć młodych ludzi, jeśli władze skutecznie zintegrują te elementy z potrzebami mieszkańców.
Eksperci podkreślają, że kluczowe jest aktywne działanie władz miasta w zakresie współpracy z pracodawcami i uczelniami. Dzięki przygotowywaniu absolwentów pod zapotrzebowanie rynku pracy, poprawie jakości transportu i zwiększeniu dostępności mieszkań, Bydgoszcz może zatrzymać odpływ ludności i nawet przyciągnąć nowych mieszkańców.
Co z migracją i uchodźcami?
Ukraińscy uchodźcy stanowią istotny, choć tymczasowy, czynnik demograficzny. W marcu, kwietniu i maju 2022 roku stanowili oni od 9 do 12 procent wszystkich mieszkańców Bydgoszczy. Dr Marcysiak zwraca jednak uwagę, że jest to populacja bardzo mobilna – wielu uchodźców po zakończeniu działań wojennych planuje powrót do Ukrainy lub przeniesienie się do innych miast. Dlatego liczby te nie zmieniają fundamentalnie trendu depopulacji Bydgoszczy.