Pierwszy rachunek za prąd po montażu magazynu energii ostudził jego zapał. Zyski były iluzoryczne

Magazyny energii miały być rewolucją dla prosumentów i prostym sposobem na uniezależnienie się od dostawców energii elektrycznej. Jednak czy takie rozwiązanie ma uzasadnienie ekonomiczne? Przy pierwszych realnych kalkulacjach, niektórzy inwestorzy czują rozczarowanie. Dlatego warto wykonać własne obliczenia i sprawdzić, czy obietnica opłacalności naprawdę ma szansę powodzenia, czy może jest tylko kosztowną modą.
- Magazyn energii – obietnica samowystarczalności
- Główny wróg magazynów energii – realne koszty inwestycji
- Rachunek może przynieść rozczarowanie
- A jednak magazyny energii często mają sens
Magazyn energii – obietnica samowystarczalności
Magazyny energii do fotowoltaiki w ciągu ostatnich kilku lat znacząco zyskały na popularności. Jest to jedno z ważnych rozwiązań, które może zwiększyć samowystarczalność energetyczną gospodarstw domowych. Aspekt samowystarczalności nabiera szczególnego znaczenia w dobie niepewności energetycznej i gospodarczej.
W teorii, magazyn energii pozwala też na wygenerowanie dużych oszczędności. W końcu fotowoltaika produkuje najwięcej energii w środku dnia, gdy zapotrzebowanie gospodarstwa domowego na prąd jest niskie. W przypadku instalacji on-grid, nadwyżki prądu docierają do sieci. Systemy rozliczania z prosumentami stają się coraz mniej korzystne, dlatego przechowywanie energii w magazynach wydaje się dobrym pomysłem. Problem polega na tym, że instalacje off-grid z magazynami energii są znacznie droższe w zakupie.
Samowystarczalność energetyczna jest ważnym argumentem, który działa na wyobraźnie. Warto zauważyć, że instalacje on-grid są całkowicie uzależnione od sieci zewnętrznej. W przypadku awarii prądu u dostawcy energii, nasz budynek również zostaje odłączony. Pod tym względem zdecydowanie lepiej radzi sobie fotowoltaika off-grid z magazynem energii, która pozwala na korzystanie z prądu bez względu na stan sieci zewnętrznej. Tutaj podpowiadamy, czym różni się instalacja off-grid od on-grid.
Główny wróg magazynów energii – realne koszty inwestycji
Inwestycja w magazyny energii przynosi wiele korzyści, jednak nie zawsze posiada uzasadnienie ekonomiczne. Wszystko za sprawą wysokich kosztów instalacji. Za dobrej jakości zestaw dopasowany do potrzeb domu jednorodzinnego trzeba zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych (niekiedy nawet ponad sto). Do tego musimy jeszcze doliczyć koszty montażu, regularnych przeglądów oraz konieczność wymiany baterii po określonym czasie żywotności.
Deklarowana przez producentów żywotność magazynów energii dochodzi do 15 lat, jednak realia użytkowania w naszych warunkach klimatycznych mogą wyglądać nieco inaczej. Często żywotność magazynów energii nie przekracza 10 lat.
Montaż fotowoltaiki z magazynem energii z pewnością wpływa na zmniejszenie rachunków, jednak różnica nie zawsze jest tak duża, jak zakładają prosumenci. Wynika to z kilku kluczowych czynników. Jednym z nich są możliwe straty energii w procesie ładowania i rozładowania akumulatora. Po drugie, wiele instalacji domowych nadal potrzebuje prądu z sieci zewnętrznej. Może być to konieczne dla pełnego zaspokojenia zapotrzebowania energetycznego budynku.

Rachunek może przynieść rozczarowanie
Dla wielu inwestorów, kluczowym momentem staje się pierwszy rachunek za pełny rok rozliczeniowy. Jest to podstawa do wykonania realnej analizy korzyści, które wynikają z montażu instalacji fotowoltaicznej z magazynem energii.
W niektórych przypadkach okazuje się, że rachunki za prąd znacznie spadły, jednak trzeba było doliczyć dodatkowe opłaty stałe i serwisowe. W ten sposób poczucie niezależności zderza się z matematyczną rzeczywistością, a realne oszczędności nie są tak duże, jak zakładano.
Problem polega na tym, że zwrot z inwestycji niejednokrotnie wymaga 10-15 lat, czyli pokrywa się z deklarowaną żywotnością magazynów energii. Sytuacja wygląda nieco korzystniej w przypadku budynków z większym zapotrzebowaniem energetycznym. W tej sytuacji, koszt zwrotu inwestycji może być nieco krótszy.
A jednak magazyny energii często mają sens
Rozczarowanie niektórych prosumentów wcale nie oznacza, że inwestycja w fotowoltaikę z magazynem energii jest pozbawiona sensu. Wszystko zależy od indywidualnych kalkulacji inwestora i zapotrzebowania budynku na energię elektryczną.
Magazyny energii najlepiej sprawdzają się przy budynkach, które posiadają duże zapotrzebowanie na prąd. To także świetna alternatywa dla firm, które rozliczają się w taryfach szczytowych. Za montażem przemawia też aspekt praktyczny, którym jest uniezależnienie od zewnętrznych dostaw prądu. Nabiera to szczególnego znaczenia w miejscach, które borykają się z częstymi przerwami w dostawach prądu z sieci.
O opłacalności inwestycji w magazyny energii z pewnością decyduje też dobór systemu do indywidualnych potrzeb prosumenta. Zaleca się stosowanie magazynów renomowanych producentów, co powinno przełożyć się na mniejszą awaryjność i wydłużenie żywotności baterii. Czasami nieco droższa instalacja okazuje się znacznie bardziej opłacalna w dłuższej perspektywie czasu.
Warto także zauważyć, że cena magazynów energii spadła na przestrzeni ostatnich lat. Daje to duże nadzieje na zwiększenie opłacalności inwestycji w fotowoltaikę z magazynami energii. Według najnowszych danych zaprezentowanych przez Otovo, w roku 2021, cena baterii o pojemności 5 kWh wynosiła około 13 250 zł, co dawało wartość 2 650 zł/kWh. W roku 2024 cena baterii o takiej samej pojemności spadła do wartości średnio 9 535 zł, czyli około 1907 zł/kWh. Oznacza to spadek o niespełna 30 procent, co w połączeniu ze zmianami w rozliczeniu prosumentów instalacji on-grid sprawia, że inwestycja w magazyny energii jest bardziej opłacalna niż jeszcze kilka lat temu. Tutaj przeczytasz więcej o cenach, opłacalności i opiniach na temat instalacji fotowoltaicznych z magazynami energii.