Energia zmagazynowana w… wodorze! Rewolucja, która zmieni życie właścicieli fotowoltaiki

Czy prosumenci raz na zawsze zapomną o sprzedaży nadwyżek energii do sieci? Polska technologia może sprawić, że już niebawem wszyscy użytkownicy paneli fotowoltaicznych będą właścicielami specjalnych katalizatorów. Te innowacyjne urządzenia prawdopodobnie staną się o wiele lepszą alternatywą dla klasycznych magazynów energii.
- Przełomowy wynalazek – energia zawarta w wodorze
- Gromadzenie nadwyżek latem, tańsze ogrzewanie zimą
- Czy nowy wynalazek zawojuje rynek?
- Kiedy urządzenie trafi do sprzedaży? Ile będzie kosztować?
Przełomowy wynalazek – energia zawarta w wodorze
Większość osób korzystających z fotowoltaiki boryka się identycznym problemem – nadwyżki energii produkowane w słoneczne dni trzeba sprzedać do sieci. Ich odzyskanie wiąże się z dodatkowymi kosztami, przez co opłacalność paneli fotowoltaicznych nie jest już tak duża, jak kiedyś. Niedawno pojawiła się iskierka nadziei – Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu i polski start-up NGCH zaproponowały przełomowe rozwiązanie. Efektem współpracy tych podmiotów jest EkoPowerBOX – technologia polegająca na przekształcaniu nadmiaru energii w wodór i magazynowaniu go na własny użytek.
Jak działa takie urządzenie? Serce systemu stanowi katalizator współpracujący z elektrolizerem. Gdy instalacja PV generuje więcej energii, niż wynosi aktualnie zapotrzebowanie, system wykorzystuje tę nadwyżkę do rozbicia cząsteczek wody na tlen i wodór. Wytworzony wodór trafia do specjalnych zbiorników, w których przechowywany jest w warunkach niskiego ciśnienia, co niweluje ryzyko wybuchu. Wodór gromadzony jest w ilościach, które nie przekraczają 4% stężenia w powietrzu, czyli poziomu uznawanego za całkowicie bezpieczny. Więcej o działaniu katalizatora przeczytasz w tym artykule.
Gromadzenie nadwyżek latem, tańsze ogrzewanie zimą
Zmagazynowany wodór jest niezwykle użyteczny. System pozwala na jego wykorzystanie do produkcji ciepła o temperaturze sięgającej 130 stopni Celsjusza, co w praktyce oznacza możliwość podgrzewania wody użytkowej, wspomagania pracy kotła czy działania jako alternatywne źródło ciepła w okresie zimowym. EkoPowerBOX może również wspierać pompę ciepła, której wydajność w chłodnych miesiącach spada. To rozwiązanie pozwala użytkownikowi na zarządzanie energią w sposób niezależny od sieci zewnętrznej.
Jedną z największych zalet systemu EkoPowerBOX jest jego pełna automatyzacja. Domownicy nie muszą kontrolować procesu ani zarządzać magazynem — wszystko odbywa się samoczynnie, a urządzenie dostosowuje się do bieżącego zapotrzebowania energetycznego. Dzięki temu technologia może być wykorzystywana nie tylko w domach jednorodzinnych, ale także w wielorodzinnych budynkach mieszkalnych i niewielkich firmach.

Czy nowy wynalazek zawojuje rynek?
Wielu prosumentów narzeka dziś na wysokie opłaty dystrybucyjne oraz niekorzystne zasady oddawania i odbioru energii z sieci. Część z nich uważa, że przez niedawne zmiany fotowoltaika już się nie opłaca. EkoPowerBOX może to zmienić. Zamiast sprzedawać prąd do sieci, użytkownik zachowa go w postaci wodoru i wykorzysta wtedy, gdy będzie naprawdę potrzebny.
Jeśli wynalazek polskiej firmy trafi do sprzedaży, będzie to ogromna zmiana dla tysięcy gospodarstw domowych, które obecnie nie mogą w pełni wykorzystać potencjału swoich instalacji PV. Zdaniem Grzegorza Putynkowskiego, prezesa Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu, nowa technologia może doprowadzić do transformacji rynku energetycznego. Uważa on, że wspomniane rozwiązanie jest całkowicie bezpieczne i może współpracować nawet z instalacjami fotowoltaicznymi o mocy od 1 kW, ale sprawdzi się także w domach wielorodzinnych o sporym zapotrzebowaniu na energię elektryczną. Przyszli właściciele tego systemu nie będą musieli uzyskiwać żadnych zezwoleń na jego użytkowanie ani odbiorów technicznych.
Kiedy urządzenie trafi do sprzedaży? Ile będzie kosztować?
Obecnie projekt znajduje się w początkowej fazie implementacji. Do sprzedaży detalicznej trafi nie wcześniej niż za około 2,5 roku. Tyle czasu zajmą m.in. budowa zakładu produkcyjnego oraz pozyskanie inwestorów. Aktualnie zespół pracuje nad przygotowaniem dokumentacji procesowej i wykonawczej projektu.
Twórcy urządzenia zapewniają, że jego koszt będzie konkurencyjny – według założeń za EkoPowerBOX zapłacimy od 12 000 do 16 000 złotych. Przewiduje się również możliwość wynajmu takiego urządzenia, co zwiększy jego dostępność dla szerokiego grona odbiorców. EkoPowerBOX to przełomowa technologia, która może zapoczątkować rewolucję na rynku energii odnawialnej. Dzięki możliwości przekształcania nadmiaru energii słonecznej w wodór i jego bezpiecznemu magazynowaniu użytkownicy zyskają pełną kontrolę nad własną produkcją i konsumpcją energii.