Zamontował panele na balkonie – nie uwierzysz, co zrobiła administracja!

Założenie fotowoltaiki wydaje się prostym i szybkim sposobem na oszczędzenie energii. Tak rzeczywiście jest, ale trzeba pamiętać również o formalnościach. Zwłaszcza jeżeli jesteśmy użytkownikami mieszkania w domu wielorodzinnym, zarządzanym przez spółdzielnię albo wspólnotę mieszkaniową.
- Chciał mieć darmowy prąd dostał nakaz rozbiórki
- Kiedy zgłosić panele do zakładu energetycznego?
- Czy zawsze trzeba konsultować instalacje z administracją?
- Jak mogą być główne przeszkody w założeniu PV na balkonie?
- Jak załatwić formalności?
Chciał mieć darmowy prąd dostał nakaz rozbiórki
Pan Paweł zainteresował się możliwościami jakie dają panele fotowoltaiczne. Okazało się, że zakupienie i zamontowanie zestawu solarnego nie jest takie trudne. Jedyny problem to mieszkanie w bloku, czyli brak dostępu do własnego dachu. Ale przecież jest balkon! No i zamontował dwa panele po 400 W na balustradzie balkonu.
Długo nie cieszył się własnym prądem. Wkrótce dostał pismo z administracji nakazujące natychmiastowe rozebranie instalacji. Nie pomogły prośby ani starania o pozwolenie. Administracja była nieugięta. Założenie paneli bez ich zgody jest niezgodne z prawem.
Kiedy zgłosić panele do zakładu energetycznego?
Pan Paweł nie zgłosił swojej instalacji nigdzie, bo przeczytał, że instalacja o mocy do 800 W nie wymaga połączenia z siecią, a więc nie trzeba jej zgłaszać do lokalnego operatora. To prawda, że nikt nie może zabronić mieszkańcom domów wielorodzinnych korzystania z instalacji o tej mocy. Nawet jeżeli nie zaspokoi ona całego zapotrzebowania na prąd, to znacznie obniży rachunki. Poza tym jest dobrym sposobem na ekologię i uniezależnienie się od lokalnych awarii.
Wszelkie instalacje powyżej 800 W wymagają już zgłoszenia do zakładu energetycznego, podłączenia instalacji do sieci i założenia licznika dwukierunkowego. Umożliwi on prawidłowe i zgodne z prawem korzystanie z paneli PV.
Niestety administracja budynku lub jej odpowiednik (np. w przypadku domów zarządzanych przez wspólnotę) może się na to nie zgodzić. Z czego to wynika?
Czy zawsze trzeba konsultować instalacje z administracją?
Jeżeli chcesz instalować panele na balkonie, zwłaszcza na balustradzie balkonu w domu wielorodzinnym, to ingerujesz w przestrzeń wspólną. Istnieje wiele powodów, dla których montaż bez pozwolenia może skutkować nakazem usunięcia paneli. Przede wszystkim konstrukcja może nie być wystarczająco wytrzymała. Jednak administracja budynku ma prawo odmówić zgody na instalację nawet jeżeli samodzielnie udowodnisz przeszkód technicznych. Od takiej decyzji właściwie nie ma odwołania.
Podobny przypadek jak pana Pawła miał miejsce w Gdańsku. Właściciel mieszkania przedstawił spółdzielni własną ekspertyzę i złożył pisma do spółdzielni. Jednak nie uzyskał zgody. Postanowił jednak starać się o nią po fakcie i najpierw zamontował fotowoltaikę. Ostatecznie był zmuszony ją usunąć. Historia ta oburzyła czytelników portali społecznościowych, gdzie rozeszła się jak świeże bułeczki. Nie była najlepszym świadectwem świadomości ekologicznej zarządu, ale prawnie spółdzielnia była w porządku. Nawet prawnicy sprzyjający sprawie rozkładali ręce.

Jak mogą być główne przeszkody w założeniu PV na balkonie?
Administracja nie musi podawać powodu odmowy. Jednak istnieją logiczne powody, dla których trudno będzie uzyskać taką zgodę. Tak może być w przypadku budynków zabytkowych. Tutaj cała przestrzeń balkonu i elewacji jest zwykle uznawana za przestrzeń wspólną, pod nadzorem administracji.
Drugą konkretną przeszkodą może być sama konstrukcja balkonu. Szczególnie w blokach z wielkiej płyty balkony bywają bardzo cienkie i mało wytrzymałe. Dlatego ekspertyza może pogrzebać nadzieję na darmowy prąd w mieszkaniu.
W najlepszej sytuacji są mieszkańcy nowszych budynków wielorodzinnych. Balkon najczęściej jest odpowiednio wytrzymały, a jego walory estetyczne nie wymagają specjalnej ochrony. W tym przypadku zostaje zgoda administracji lub właściciela.
Coraz więcej spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych wspiera takie rozwiązania. Trzeba tylko pamiętać o właściwej kolejności załatwiania spraw.
Jak załatwić formalności?
Żeby w ogóle myśleć o założeniu instalacji musimy przeprowadzić ekspertyzę i przygotować odpowiednie dokumenty.
Dokumentacja techniczna, którą załączymy w piśmie do administracji powinna zawierać:
- projekt instalacji
- specyfikację techniczną
- wizualizację (jak to będzie według nas wyglądać na balkonie)
- opinię konstruktora o wytrzymałości balkonu
- uzasadnienie montażu takiej instalacji.
Wspólnota wydaje zgodę w uchwale, uzgodnionej po głosowaniu podczas zebrania. W przypadku spółdzielni mieszkaniowej wystarczy pisemna zgoda lub odmowa. Jednak spółdzielnia może zażądać dodatkowej ekspertyzy.
Pan Paweł nie tylko zadziałał niezgodnie z prawem, ale nie wziął pod uwagę perspektywy administracji. Żeby zwiększyć szanse na uzyskanie zgody warto myśleć nie tylko o sobie. Instalację można przedstawić jako montaż pilotażowy, eksperyment, który w przyszłości znajdzie zastosowanie w innych mieszkaniach podlegających administracji. Dobrym argumentem powinno być powołanie się na inne wspólnoty lub spółdzielnie, które już taką decyzję podjęły. Osoba starająca się o pozwolenie powinna też podkreślić, że bierze odpowiedzialność za konserwację i przeglądy instalacji.