Fotowoltaika gwałtownie podrożała na początku roku. Branżę czeka załamanie?

Początek 2025 roku przyniósł niespodziewany wzrost cen na rynku fotowoltaicznym w Europie. Po długim okresie spadków, ceny paneli fotowoltaicznych i falowników zaczęły rosnąć, co zaskoczyło zarówno konsumentów, jak i instalatorów. Wzrosty te dotyczą zarówno paneli o standardowej wydajności, jak i bardziej zaawansowanych technologicznie modułów premium.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ile zapłaciliśmy w styczniu?
Według danych z platformy Sun.store najbardziej podrożały moduły z najwydajniejszymi ogniwami typu N. Średnie ceny tych paneli wzrosły w styczniu 2025 roku do 0,102 euro/Wp, co oznacza wzrost o 12% w porównaniu z wcześniejszym okresem. Analitycy wskazują, że rosnące zainteresowanie modułami o wyższej efektywności oraz większy udział transakcji obejmujących moduły premium przyczyniły się do tego wzrostu cen.
Moduły z ogniwami typu P również odnotowały podwyżki. Średnie ceny w tej kategorii wzrosły do 0,083 euro/Wp, co stanowi wzrost o 8%. Ten trend sugeruje, że presja na obniżki cen standardowych modułów może słabnąć, a dostępność tańszych alternatyw zaczyna się kurczyć. Mniejsze wzrosty cen zaobserwowano w przypadku modułów dwustronnych (bifacjalnych) z ogniwami typu N oraz paneli typu full black, gdzie ceny wzrosły o około 2%.
Podwyżki nie ominęły również falowników fotowoltaicznych. Największe wzrosty odnotowano w przypadku falowników hybrydowych o mocy do 15 kW, które zdrożały o 5%. Falowniki hybrydowe o mocy powyżej 15 kW potaniały o 5%, natomiast ceny falowników on-grid do 15 kW spadły o 2%. Te zmiany są związane ze wzrostem zapotrzebowania na systemy magazynowania energii i rozwój inteligentnych rozwiązań zarządzania energią.
Co wpływa na podwyżki cen?
Jednym z głównych powodów wzrostu cen jest zmniejszona produkcja wafli krzemowych typu N, co wywołało wzrost ich cen przez trzy kolejne tygodnie. Redukcja produkcji w 2024 roku doprowadziła do znacznego uszczuplenia zapasów rynkowych, które spadły do poziomu wystarczającego jedynie na dwa tygodnie produkcji. W rezultacie od stycznia średnie moce produkcyjne wafli wzrosły powyżej 50%, a prognozy mówią o styczniowej produkcji na poziomie 46 GW, co oznacza wzrost o 5,5% w stosunku do października.
Dodatkowo chińscy producenci podnieśli ceny modułów o kilka procent, co miało być wynikiem zmian w systemie ulg podatkowych. Choć te zmiany dotyczą głównie nowo wyprodukowanych modułów, część dystrybutorów w Europie wykorzystała ten trend do podniesienia cen także na moduły już dostępne w magazynach. W połączeniu z ograniczoną podażą surowców skutkowało to stopniowym wzrostem cen w całym łańcuchu dostaw.
Innym czynnikiem wpływającym na ceny paneli fotowoltaicznych jest globalna polityka handlowa. Ograniczenia eksportowe nałożone przez USA na chińskich producentów wafli i modułów mogą dodatkowo wpłynąć na wzrost cen na rynkach zachodnich. Zmniejszona konkurencja prowadzi do ograniczenia podaży, co w naturalny sposób skutkuje wzrostem cen na poziomie detalicznym.
Kolejnym istotnym elementem wpływającym na ceny są rosnące koszty energii elektrycznej wykorzystywanej w procesie produkcji paneli. Produkcja krzemu wymaga znacznych ilości energii, a rosnące ceny prądu w Chinach oraz Europie dodatkowo windują koszty produkcji. Wzrosty te bezpośrednio przekładają się na finalne ceny paneli sprzedawanych odbiorcom końcowym.

Wzrost cen falowników
Produkcja falowników również boryka się z wyzwaniami, takimi jak ograniczona dostępność komponentów elektronicznych oraz wyższe koszty transportu. Wzrost cen materiałów używanych do produkcji elektroniki, takich jak miedź i aluminium, przyczynia się do rosnących kosztów produkcji. W rezultacie producenci są zmuszeni do podnoszenia cen swoich urządzeń, aby utrzymać rentowność.
Jednocześnie wprowadzenie nowych regulacji dotyczących bezpieczeństwa i kompatybilności z siecią sprawia, że producenci muszą inwestować w bardziej zaawansowane technologie. Te dodatkowe wymagania wpływają na wzrost kosztów badań i rozwoju, co w konsekwencji przekłada się na ceny falowników dostępnych na rynku.
Do tego dochodzi rosnąca popularność systemów magazynowania energii, które wymagają bardziej zaawansowanych falowników. Wzrost popytu na te urządzenia, w połączeniu z ograniczeniami w ich produkcji, sprawia, że ceny mogą rosnąć jeszcze przez kolejne miesiące.
Prognozy na przyszłość
Eksperci przewidują, że w najbliższych tygodniach ceny modułów mogą dalej rosnąć. Po zakończeniu Chińskiego Nowego Roku oczekuje się dalszych podwyżek, ponieważ producenci nie zamierzają już oferować paneli w cenach niższych od kosztów ich wytworzenia. Rosnące koszty pracy oraz energii również przyczyniają się do wzrostu cen w dłuższej perspektywie.
Oczekuje się, że stabilizacja rynku może nastąpić dopiero w drugiej połowie 2025 roku. Wpływ na to będą miały decyzje regulacyjne oraz ewentualne nowe inwestycje w produkcję komponentów. Jeśli jednak napięcia handlowe między USA a Chinami będą się utrzymywać, a popyt na fotowoltaikę pozostanie wysoki, ceny mogą nie powrócić do poziomów sprzed podwyżek.
W obliczu tych zmian, zarówno konsumenci, jak i instalatorzy powinni dokładnie analizować oferty i rozważyć wcześniejsze zabezpieczenie komponentów, aby uniknąć dalszych podwyżek cen w przyszłości. Możliwe, że wprowadzenie programów wsparcia dla odnawialnych źródeł energii może częściowo zniwelować skutki rosnących kosztów, jednak inwestorzy powinni przygotować się na większą zmienność cenową w nadchodzących miesiącach.