Ponure nastroje na rynku złomu. Branża w marazmie. Oto aktualne ceny złomu
Ceny złomu w 2024 roku były dość stabilne. Ostatnie miesiące nie przyniosły większych zmian, chociaż część skupów decydowała się na nieznaczne obniżanie oferowanych stawek. Ile pieniędzy dostaniemy dzisiaj za najpopularniejsze rodzaje tego surowca? Zobacz, czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się wzrostu cen złomu.
Z tego artykułu dowiesz się:
Trudna sytuacja na rynku złomu – ponure nastroje w branży
Ceny złomu od dłuższego czasu nieznacznie spadają. Obecnie zbliżyły się do poziomu sprzed kilku miesięcy, co nie napawa optymizmem. Coraz niższa wartość tego surowca jest efektem ograniczonej produkcji, z którą borykają się huty oraz odlewnie. Warto pamiętać o tym, że ceny złomu stalowego i metali kolorowych są uzależnione od wielu czynników. Mogą o nich decydować między innymi polityka pieniężna, a także globalny popyt na surowce wtórne. Dzisiaj dość duży wpływ na kształtowanie się cen wywierają przymusowe przestoje w hutach oraz odlewniach.
W 2024 roku ceny złomu w punktach skupu były dość stabilne, chociaż w ostatnich miesiącach dało się zauważyć delikatne spadki obowiązujących stawek. Obniżki z reguły nie przekraczały 0,10 – 0,20 zł/kg. Można powiedzieć, że na rynku panuje względna stabilizacja – z jednej strony sytuacja jest lepsza niż w niespokojnym 2022 roku, a z drugiej strony osoby posiadające złom na sprzedaż z niecierpliwością czekają, aż ceny pójdą do góry.
Początek roku jest uznawany za okres, podczas którego złom delikatnie drożeje. Przełom zimy i wiosny zawsze był najlepszym czasem na pozbycie się surowców zalegających na strychach lub w piwnicach. Niestety, na początku 2025 roku w branży panuje niepewność, ponieważ wielu producentom wciąż nie udało się zażegnać kryzysu. Przeczytaj ten artykuł, aby dowiedzieć się, kiedy warto sprzedawać złom.
Aktualny cennik skupu złomu – na jakie kwoty można liczyć?
Ceny złomu na skupach mogą dość wyraźnie się od siebie różnić – bardzo wiele zależy od ich lokalizacji. Jeżeli chcemy sprzedać surowiec po jak najlepszej cenie, warto zapoznać się ze stawkami obowiązującymi w kilku punktach i wybrać ofertę, która najbardziej nam odpowiada. Dzisiaj średnie ceny na skupach złomu wynoszą:
- 0,60-0,90 zł/kg stali grubej,
- 0,70-0,75 zł/kg stali cienkiej,
- 0,70-0,85 zł/kg złomu żeliwnego,
- 0,60-0,80 zł/kg blachy,
- 1,80-2,00 zł/kg akumulatora,
- 5,00 zł/kg niesortowanego aluminium,
- 17,00-19,00 zł/kg mosiądzu,
- 4,50-5,50 zł/kg ołowiu,
- 30,00-33,00 zł/kg miedzi Milbera.
Warto pamiętać o tym, że lepsze stawki za poszczególne rodzaje surowca obowiązują zazwyczaj w większych miastach. Dzisiaj najpopularniejszym złomem sprzedawanym na skupach jest aluminium. Punkty szczególnie często przyjmują puszki, profile, czy rozbrojone felgi. Większość skupów jest zainteresowana różnymi rodzajami złomu – każdy z nich ma prawo samodzielnie ustalać ceny wskazanych surowców, dlatego niektóre przedsiębiorstwa mogą wprowadzać zawyżone lub zaniżone stawki.
Niekorzystny trend cenowy w odwrocie – co przyniesie 2025 rok?
Aktualnie można zaobserwować zwiększony popyt na złom ze strony hut i odlewni, co oznacza, że cena tego surowca prawdopodobnie osiągnęła już najniższy możliwy pułap. Tani złom zachęcił duże pomioty do dokonywania zakupów. Zdaniem ekspertów jest to sygnał odwrócenia niekorzystnego trendu cenowego. Nastroje w branży może poprawiać także polityka zorientowana na obniżanie stóp procentowych oraz wzrost PKB.
Wiele wskazuje na to, że 2025 rok przyniesie wzrost cen złomu. Surowiec powinien drożeć powoli i stopniowo, o ile nie wydarzy się nic nieprzewidzianego. Zapotrzebowanie na złom może się zwiększyć na skutek unijnych przepisów, które promują wykorzystywanie materiałów z recyklingu, ponieważ takie produkty zanieczyszczają środowisko w mniejszym stopniu.
Z drugiej strony nie brakuje mniej optymistycznych prognoz, które zakładają, że w 2025 roku nie stanie się praktycznie nic – ceny nie powinny rosnąć, a jeśli w ogóle będą się zmieniać, to tylko na niższe. Przyczyną zastoju ma być przede wszystkim mniejsza produkcja w fabrykach potrzebujących komponentów, co wpływa na rynek stali.