Nowy podatek wydrenuje portfele Polaków. Czeka nas nowy szok cenowy

Już od 2027 roku Polacy będą zmuszeni do zapłacenia nowego podatku klimatycznego, który może znacząco zwiększyć koszty ogrzewania oraz ceny paliw. Jest to związane z wprowadzeniem Unijnego systemu ETS2, który ma objąć zarówno elektrownie, gospodarstwa domowe, jak i transport. Nowe regulacje mogą znacznie zwiększyć koszty utrzymania Polaków, a ze wsparcia rządowego będzie mógł skorzystać jedynie co czwarty obywatel.
- System ETS2 w Polsce – jak wzrosną wydatki Polaków?
- Dopłaty do wzrostu rachunków z ETS2? Tak, ale tylko dla co czwartego Polaka
- Kto nie będzie mógł skorzystać z dopłat do ogrzewania?
System ETS2 w Polsce – jak wzrosną wydatki Polaków?
System ETS2 ma obejmować opłaty za każdą wyemitowaną przez budynki i pojazdy tonę CO2. Nowy system podatkowy najmocniej uderzy w osoby, które ogrzewają domy węglem i gazem. Opłaty nie ominą też kierowców, którzy zapłacą więcej na stacjach benzynowych.
Podatek klimatyczny może być dość znaczącym obciążeniem. Według wielu analiz, cena 55 euro za tonę CO2 będzie generowała średnio o 30 zł wyższy rachunek za każde tankowanie auta. Co więcej, ogrzewanie gazem domu jednorodzinnego w latach 2027 – 2032 może podrożeć o ponad 6 000 zł rocznie. Jeszcze większe opłaty czekają na właścicieli domów jednorodzinnych, którzy do ogrzewania stosują węgiel. Szacuje się, że wzrost kosztów ogrzewania do 2032 roku osiągnie około 10 000 zł na każdy sezon grzewczy.
To nie koniec niekorzystnych zmian. Szacuje się, że wprowadzenie systemu ETS2 może wywołać znaczący wzrost cen gazu. Według wstępnych szacunków, cena gazu może wzrosnąć o 110% do 2025 roku. Wszystkie te zmiany mogą bardzo mocno uderzyć w wielu Polaków. Rząd przygotowuje pakiet osłonowy, jednak obejmie on tylko niewielką grupę obywateli. Więcej na temat szokujących wzrostów cen ogrzewania przeczytasz tutaj.
Dopłaty do wzrostu rachunków z ETS2? Tak, ale tylko dla co czwartego Polaka
Znaczący wzrost kosztów ogrzewania może być ogromnym utrudnieniem dla wielu gospodarstw domowych. Rząd planuje przeznaczyć 37,5 procent unijnych środków na pomoc socjalną (pochodzącą z Unijnego, Społecznego Funduszu Klimatycznego). Będzie to kwota około 24 miliardów złotych. Jest to maksymalny limit na wsparcie socjalne, jednak według wielu ekspertów, całkowicie niewystarczający.
Według danych zaprezentowanych przez wielu ekspertów, z dopłat będzie mogło skorzystać jedynie 25 procent kwalifikujących się gospodarstw domowych. Osoby zagrożone tak zwanym ubóstwem energetycznym będą mogły skorzystać ze specjalnych bonów energetycznych.
Głównymi beneficjentami pomocy ze środków unijnych mają być osoby starsze, posiadające najniższe dochody i korzystające z kopalnych źródeł ogrzewania. Rząd oficjalnie sprzeciwia się wprowadzeniu systemu naliczania opłat z ETS2, jednak ich ostateczne wprowadzenie już w 2027 roku jest bardzo prawdopodobne. Tutaj znajdziesz informacje o aktualnych cenach węgla.

Kto nie będzie mógł skorzystać z dopłat do ogrzewania?
Według Gazety Prawnej, rządowy projekt wsparcia przewiduje trzy kryteria otrzymania pomocy. Z planowanych dopłat będą mogły skorzystać osoby:
- Których dochód nie przekracza 2500 zł miesięcznie w jednoosobowych gospodarstwach.
- W wieku powyżej 60 lat w przypadku kobiet lub powyżej 65 lat w przypadku mężczyzn.
- Osoby, które ogrzewają budynek wyłącznie paliwami kopalnymi.
Osoby niespełniające powyższych kryteriów nie zostaną objęte dopłatami do ogrzewania. Realny wzrost kosztów paliwa i ogrzewania budynków znacząco pogorszy sytuacje finansową wielu Polaków i zwiększy skalę ubóstwa energetycznego. Wiceminister rodziny Katarzyna Nowakowska zadeklarowała, że trwają konsultacje społeczne, a zmiany w poszerzeniu docelowej grupy wsparcia są jeszcze możliwe.