Wszystko wskazuje na to, że długo wyczekiwane unijne środki w końcu popłyną do Polski. Kwoty są zawrotne, a pierwsze wypłaty mogą nastąpić już w kwietniu. Co jednak zastrzyk unijnych pieniędzy będzie oznaczać dla naszego kraju? W niniejszym artykule analizujemy wypowiedzi ekonomistów z PKO BP oraz ING Banku Śląskiego.
W piątek 23 lutego 2024 r. nasz kraj odwiedziła Ursula von der Leyen. Podczas tej wizyty, z ust przewodniczącej Komisji Europejskiej wyszła bardzo ważna z perspektywy Polski zapowiedź o odblokowaniu do 137 miliardów euro z funduszy Next Generation EU oraz funduszy spójności. Ostateczna, formalna decyzja w tej sprawie, zdaniem niemieckiej polityk, ma natomiast zapaść już w najbliższych dniach. Informacje, do których dotarło RMF FM, wskazują przy tym na czwartek 29 lutego 2024 r. – jako na ten dzień, w którym wszystko już faktycznie będzie jasne.
Do Polski w pierwszej transzy, która pojawić się może już w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, trafić ma nawet 6,3 miliarda euro – takie dane przekazał z kolei wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Co ogromne środki unijne oznaczają dla gospodarki naszego kraju? Pojawiły się pierwsze komentarze i wyliczenia.
PKO BP: PKB Polski w 2024 r. wzrośnie o 3,5-4% porównując rok do roku
Zdaniem głównego ekonomisty PKO Banku Polskiego: Rafała Bujaka, odblokowanie funduszy europejskich dla Polski oznaczać będzie z jednej strony umocnienie polskiej waluty, a z drugiej wzmocnienie popytu. Te dwa czynniki w sposób niejednoznaczny działać będą na inflację naszego kraju oraz na ostateczny efekt dla polskich finansów publicznych. Zdaniem analityka korzystnie wpłyną natomiast na aktywność inwestycyjną Polski oraz jej wzrost gospodarczy. Bujak wskazuje przy tym, że PKB w 2024 r. wzrośnie o 3,5-4%, porównując rok do roku. Byłby to spory wzrost, jeżeli popatrzymy na 0,2% wzrostu, który obserwowaliśmy w roku 2023 względem roku 2022.
Implikacje odblokowania napływu do Polski dużego strumienia funduszy unijnych: - mocniejsza aktywność inwestycyjna i szybszy wzrost gospodarczy - mocniejsza pozycja zewnętrzna gospodarki (większa nadwyżka rachunku obrotów bieżących i kapitałowych bilansu płatniczego) - wsparcie… https://t.co/CvMQ63PFUB
ING: Łączny napływ środków z Unii do Polski wyniesie ok. 2,7% krajowego PKB
Na podobne efekty wskazują ekonomiści ING Banku Śląskiego, którzy szacują, że łączny napływ środków unijnych do naszego kraju w 2024 r. wyniesie ok. 2,7% krajowego PKB. Spodziewają się przy tym, że odblokowane pieniądze pozwolą na znaczące zwiększenie aktywności inwestycyjnej Polski w latach 2025-2026 oraz na zapewnienie wsparcia, już w roku 2024, dla obligacji skarbowych i dla polskiej waluty.
Specjaliści z ING podkreślają jednak także, że środki z KPO, zgodnie z obecnymi regulacjami unijnymi, muszą zostać wykorzystane już do 2026 roku, co dla naszego państwa z pewnością będzie pewnego rodzaju wyzwaniem.
Wskazane zostało przy tym, że pomimo że przepływy finansowe kraju związane z wykorzystaniem środków unijnych oczywiście będą zwiększone, to jednak ostatecznie nie wpłyną znacząco na poziom PKB.
Wpływ unijnych środków na polską gospodarkę i polską walutę, fot. nestonik
