Prąd z fotowoltaiki się zmarnuje, bo sieć energetyczna go nie przyjmie?
Fotowoltaika to bez wątpienia rozwiązanie, które niesie ze sobą bardzo wiele korzyści, w tym przede wszystkim takich, które związane są z ekologią oraz z finansami osobistymi. Stale rosnąca popularność fotowoltaiki rodzi też jednak pewne problemy, o których nie zawsze się mówi. Problemy te dotyczą przede wszystkim krajowej infrastruktury oraz tego, że sieć energetyczna nie zawsze przyjmuje nadwyżki wyprodukowanego przez nas prądu.
Z tego artykułu dowiesz się:
Najczęstszy problem, czyli zbyt wysokie napięcie sieci
Fotowoltaika generuje energię, która jeżeli tylko nie jest na bieżąco wykorzystywana lub magazynowana za pomocą magazynów energii, przesyłana jest do sieci.
Sieć posiada jednak pewne maksymalne napięcia, których co do zasady, nie można przekraczać (z wyjątkiem ewentualnych, krótkotrwałych epizodów).
Kiedy napięcie w sieci przewyższa więc poziom około 250-253 V, falowniki mogą wyłączać się w celu ochrony całej instalacji.
Zjawisko to jest szczególnie powszechne w miejscach o dużej koncentracji instalacji fotowoltaicznych. Sieć, szczególnie w Polsce, nie jest bowiem jeszcze przystosowana do silnego, dwukierunkowego przepływu energii.
Oprócz wyłączenia falowników skutkiem zbyt wysokiego napięcia w sieci może być także obniżenie mocy pracy falowników. Takie działanie również jest jednak niekorzystne dla prosumentów, gdyż obniża ogólną efektywność instalacji fotowoltaicznych.
Skąd się bierze zbyt wysokie napięcie w sieci?
Zbyt wysokie napięcie sieci to problem, który z roku na rok jest coraz poważniejszy. Nie ma co się temu dziwić.
Gdy bowiem jako jedyni na całej ulicy mieliśmy panele fotowoltaiczne, taki problem pojawiał się niezwykle rzadko i to nawet w najbardziej słoneczne dni w roku. Nadmiar wyprodukowanej przez nas energii po prostu przepływał bowiem do sieci, a energię tę następnie odbierali nasi sąsiedzi.
Teraz jednak, gdy większość sąsiadów także ma zamontowane na swoich domach panele fotowoltaiczne, wspólna produkcja w słoneczny dzień może być wyższa niż zapotrzebowanie. Jeżeli w takiej sytuacji lokalny transformator nie jest odpowiednio przygotowany, napięcie staje się zbyt wysokie i zaczyna się wyłączanie falowników lub też obniżanie ich mocy.
A może powód nieprzyjęcia prądu leży gdzieś indziej? Czyli duże różnice między fazami oraz jakość domowej instalacji
Dobranie odpowiedniego falownika do fotowoltaiki to podstawa prawidłowego działania każdej instalacji fotowoltaicznej.
Mamy tu do wyboru między innymi falowniki jednofazowe oraz falowniki trójfazowe.
Okazuje się przy tym, że powodem nieprzyjęcia prądu z fotowoltaiki przez sieć energetyczną może być także zbyt duża różnica napięć pomiędzy poszczególnymi fazami falownika trójfazowego.
Inną przyczyną takiego niepożądanego dla prosumenta stanu rzeczy może być również słaba jakość domowej instalacji. Nierzadko zdarzają się osoby, które chcąc ułatwić sobie życie i zaoszczędzić parę złotych, korzystają z przewodów starych, będących w naprawdę kiepskim stanie.
Podłączenie tego typu kabli pomiędzy inwerterem a licznikiem może być natomiast przyczyną podbijania napięcia przez inwerter.
Taki przewód koniecznie musi być więc nowy oraz posiadać odpowiedni przekrój, a także być przyłączony tak blisko licznika, jak to tylko możliwe.
Jak radzić sobie z problemem nieprzyjmowania prądu przez sieć energetyczną?
W zależności od tego, jaki jest powód, dla którego sieć energetyczna nie przyjmuje od nas prądu, nasz sposób działania może się różnić.
W pierwszej kolejności warto jednak zawsze zgłosić ten fakt do odpowiedniego operatora sieci energetycznej.
Jeżeli mamy natomiast podejrzenia, że przyczyną nieprzyjmowania energii przez sieć jest zbyt wysokie napięcie, możemy sięgnąć po następujące działania:
- Zwiększanie autokonsumpcji, a więc uruchamianie energochłonnych urządzeń w godzinach, w których produkowanych jest najwięcej energii. Pomocne będą przy tym wszelkie nowoczesne rozwiązania umożliwiające planowanie i zdalne sterowanie;
- Inwestycja w magazyn energii;
- Korzystanie z rozwiązań hybrydowych czy instalacji off-grid (a więc instalacji niepodłączonych do publicznej sieci).