Jak przetrwać zimę przy minimalnych kosztach – poradnik dla emerytów i rodzin

Zima w Polsce potrafi dać w kość – nie tylko z powodu mrozów, ale też wysokich rachunków, które nierzadko pochłaniają połowę miesięcznego budżetu. Dla emerytów i rodzin z niskimi dochodami sezon grzewczy oznacza czas zaciskania pasa. Nie każdy jest w stanie udźwignąć miesięczne koszty. Co zrobić, aby zimowe wydatki stały się nieco mniej uciążliwe?
- Ciężki czas dla seniorów
- Jak zatrzymać ciepło w mieszkaniu?
- Małe zmiany, które generują duże oszczędności
- Nie tylko ogrzewanie – na czym jeszcze można zaoszczędzić w sezonie jesienno-zimowym?
Ciężki czas dla seniorów
Pan Jan nigdy nie był rozrzutny. Przez lata ogrzewał dom węglem, sam dorzucał opał do pieca i cieszył się, że choć wymaga to sporo wysiłku, rachunki nie spędzają mu snu z powiek. Gdy ponad dekadę temu miasto zaczęło promować ekologiczne rozwiązania, postanowił przejść na ciepło systemowe. Wierzył, że w ten sposób zapewni sobie wygodną i spokojną starość.
Koszty podłączenia do sieci grzewczej były niemałe – mężczyzna musiał dopłacać do wykopania rurociągu, zakupu wymiennika i przygotowania instalacji grzewczej. Nawet z miejskim dofinansowaniem wydatki były znaczne, ale pan Jan nie żałował tej decyzji. Na początku cieszył się z faktu, że w jego domu wreszcie jest ciepło, a on nie musi dźwigać ciężkich worków z węglem.
Niestety, z roku na rok rachunki seniora rosły, a na początku 2025 roku mężczyzna otrzymał trzykrotnie wyższą fakturę niż jeszcze miesiąc wcześniej. Rachunek pochłonął prawie połowę jego emerytury. Dla mężczyzny jasne stało się, że tej zimy nie będzie mógł sobie pozwolić na życie w ciepłym domu. Teraz senior spędza wieczory w jedynym ogrzewanym pokoju. W pozostałych pomieszczeniach panuje przenikliwy chłód. Podobne problemy ma wielu Polaków, o czym pisaliśmy w tym artykule.
Jak zatrzymać ciepło w mieszkaniu?
Pan Jan to jeden spośród wielu seniorów i licznych rodzin, które nie radzą sobie z zimowym wzrostem rachunków. Emerytura lub najniższa krajowa często nie wystarcza, by pokryć bieżące koszty. Nie oznacza to jednak, że tacy ludzie są zmuszeni do życia w zimnych domach. Często wystarczy wprowadzić kilka prostych zmian, aby zimowe rachunki nie były aż tak dotkliwe.
Jednym z głównych winowajców ucieczki ciepła są nieszczelne okna i drzwi. Nawet małe szczeliny mogą zwiększyć zużycie energii o kilkanaście procent. Z tego powodu warto zainwestować w gumowe uszczelki lub taśmy samoprzylepne – to niewielki koszt, a efekty widać od razu. Ciekawym sposobem na ograniczenie ucieczki ciepła jest wieszanie grubych zasłon. Czasem pomocne okazuje się zamontowanie folii aluminiowej za grzejnikami, która odbija ciepło do wnętrza pomieszczenia. Warto też pamiętać o odpowietrzaniu grzejników – to kilka minut pracy wpływającej na poprawę ich efektywności.
Osoby mieszkające w starym domu powinny rozważyć ocieplenie ścian i poddasza. Dodatkowa warstwa wełny mineralnej czy styropianu potrafi zmniejszyć straty ciepła o 30–40%. Niestety, wielu seniorów oraz rodzin wielodzietnych nie stać na taki wydatek.

Małe zmiany, które generują duże oszczędności
Na szczęście nie wszystkie zmiany pozwalające na oszczędzanie energii zimą są kosztowne. Odkąd pan Jan zaczął otrzymywać horrendalne rachunki za ogrzewanie, zwraca większą uwagę na każdy szczegół. Kiedyś emeryt nie myślał o tym, by zakręcać kaloryfer, gdy wychodzi do sklepu. Teraz robi to codziennie. Obniżenie temperatury w domu choćby o 1°C przekłada się na oszczędność około 6% energii, co pomoże w ograniczeniu wydatków podczas sezonu grzewczego.
W pomieszczeniach, których nie używamy na co dzień, wystarczy utrzymywać temperaturę na poziomie 17–18°C. W sypialni również może być nieco chłodniej. Ciepła kołdra, wełniane skarpety i kubek gorącej herbaty to rozwiązanie, dzięki któremu będziemy czuć się komfortowo nawet wtedy, gdy musimy przykręcić ogrzewanie. Dobrym rozwiązaniem są programowalne termostaty – można je ustawić tak, by grzały tylko w momencie, gdy domownicy są w domu.
Warto też pamiętać, że częste otwieranie okien przy włączonym ogrzewaniu to marnowanie pieniędzy. Zamiast tego lepiej wietrzyć krótko, ale intensywnie, przy zakręconych kaloryferach. Ciepło utrzyma się dłużej, a powietrze wciąż będzie świeże.
Nie tylko ogrzewanie – na czym jeszcze można zaoszczędzić w sezonie jesienno-zimowym?
Zimą i jesienią dni są krótkie, a my spędzamy popołudnia i wieczory przy sztucznym świetle. Warto więc pomyśleć o energooszczędnym oświetleniu. Żarówki LED zużywają nawet 10 razy mniej energii niż te tradycyjne. Pamiętajmy też o gaszeniu światła przy wyjściu z pokoju, wyłączaniu nieużywanych sprzętów z gniazdka i o krótszych prysznicach. Właściciele domów mogą rozważyć montaż bojlera z termostatem, który pozwoli precyzyjnie ustawiać temperaturę wody.
Pan Jan, mimo trudności, nie traci pogody ducha. Wie, że nie ma wpływu na rosnące ceny energii, ale może zmienić swoje codzienne nawyki. Mężczyzna stara się oszczędzać na każdym kroku i liczy, że dzięki temu podejściu uda mu się przetrwać zimę. Podobnie postępują tysiące Polaków znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Na szczęście część osób o niskich zarobkach może starać się o wypłatę bonu ciepłowniczego – w tym artykule tłumaczymy, jakie warunki trzeba spełnić, by otrzymać wsparcie.