Dorośli, a wciąż w dziecięcych pokojach – obraz pokolenia bez dachu nad głową

Rodzice w ich wieku mieli już własne mieszkanie i dzieci. Oni – mimo ciężkiej pracy – są zmuszeni do najmu lub życia w domu rodzinnym. Wysokie ceny mieszkań, chciwi inwestorzy i drogie kredyty sprawiają, że wielu młodych ludzi nie może sobie pozwolić na zakup mieszkania. To poważny problem, a jego skala rośnie z roku na rok.
- Marzenie o własnym mieszkaniu – dobre zarobki nie wystarczą
- Ciężko pracują na mieszkanie – nie mają czasu ani siły
- Rodzice albo współlokatorzy. Młodzi Polacy muszą wybrać
- Dlaczego młodzi Polacy tak chętnie wybierają mikrokawalerki?
- Marzenie, które wymyka się z rąk
Marzenie o własnym mieszkaniu – dobre zarobki nie wystarczą
Już niebawem skończy 30 lat – ma świetną pracę, ukochaną narzeczoną i plany na przyszłość. Niestety, para wciąż nie dorobiła się własnego mieszkania. Niedawno zdecydowali się na wyprowadzkę ze stolicy do innego miasta – liczyli, że w ten sposób uda im się odłożyć nieco więcej pieniędzy. Mateusz i Julia znaleźli całkiem ładne, dwupokojowe mieszkanie. Poczuli chwilową ulgę, bo już nie muszą gnieździć się w ciasnej kawalerce. Niestety, nie jest to ich własny dom, tylko lokal na wynajem.
Para zarabia całkiem dobrze – Mateusz, jako pracownik działu IT, każdego miesiąca dostaje przelew w wysokości kilkunastu tysięcy złotych. Niestety, koszty życia w dużym mieście są wysokie. Mężczyzna z wielkim trudem odkłada po kilka tysięcy złotych miesięcznie, ale wciąż nie uzbierał pieniędzy na wkład własny. Boi się, że minie jeszcze dużo czasu, zanim będzie mógł sobie pozwolić na zakup mieszkania w kredycie.
Ciężko pracują na mieszkanie – nie mają czasu ani siły
Julia i Mateusz robią wszystko, aby w końcu uzbierać kwotę pozwalającą na wzięcie kredytu hipotecznego. Wysokie zarobki są jednak okupione cierpieniem. Mężczyzna spędza całe dnie przy komputerze, co negatywnie odbija się na jego stanie zdrowia. Narzeczeni nie mają już czasu ani ochoty na wspólne randki – przez pracę od rana do nocy czują się zestresowani i coraz częściej się kłócą.
Przyszłość młodych Polaków jest niepewna. Nawet jeśli uda im się zakupić mieszkanie w kredycie, to przez długi czas będą musieli liczyć każdą złotówkę. Kredyt na trzydzieści lat to nie przelewki – raty trzeba spłacać w terminie, a przecież jest to duże obciążenie dla domowego budżetu. Mateusz nawet nie chce myśleć, co mogłoby się stać, gdyby za kilka lat stracił pracę – wtedy para mogłaby wylądować na bruku.

Rodzice albo współlokatorzy. Młodzi Polacy muszą wybrać
Julia i Mateusz to przedstawiciele pechowego pokolenia, które przez wysokie ceny nieruchomości nie może się ustatkować. Wielu dorosłych Polaków jest zmuszonych, by wciąż mieszkać z rodzicami. Część z nich chciałaby się wyprowadzić na swoje, ale nie pozwalają na to ograniczone możliwości finansowe. Nawet kawalerki kosztują dziś fortunę. Czasem jedyną alternatywą jest wynajem pokoju w większym mieszkaniu – nie jest to jednak prawdziwy dom ani bezpieczna przystań.
Młodzi Polacy starają się oszczędzać na różne sposoby. Niektórzy całkowicie rezygnują z wakacyjnych wyjazdów, sprzedają drogie gadżety i ograniczają rozrywki do minimum. Mimo zaciskania pasa trudno jest odłożyć sensowną kwotę, co wywołuje ogromną frustrację. Więcej o tragicznej sytuacji młodego pokolenia pisaliśmy w tym artykule.
Dlaczego młodzi Polacy tak chętnie wybierają mikrokawalerki?
Wielu mieszkańców kraju nad Wisłą uważa, że mikrokawalerki w ogóle nie powinny istnieć. Ich zdaniem jest to jeden z najgorszych przejawów patodeweloperki, który przymusza Polaków do życia w lokalach przypominających klatki dla zwierząt. Nie wszyscy przedstawiciele młodego pokolenia podzielają te poglądy. Ceny dwupokojowych mieszkań w większych miastach przekraczają już kwotę pół miliona złotych. Młodych nie stać na tak drogie nieruchomości, zatem starają się znaleźć coś tańszego, a co za tym idzie – o wiele mniejszego. Powierzchnia mieszkalna licząca 11–13 metrów kwadratowych z pewnością nie jest szczytem marzeń, ale bywa jedyną opcją w ich przedziale finansowym. Mikrokawalerki wyprzedają się błyskawicznie – nad tym fenomenem pochyliliśmy się w jednym z naszych artykułów.
Mikrokawalerki to odpowiedź rynku na rosnący popyt, ale wielu inwestorów doszukuje się w nich łatwego sposobu zarobku. Formalnie często powstają w lokalach użytkowych, gdzie nawet nie można się zameldować. Cena za metr jest wysoka, media proporcjonalnie droższe, a komfort życia ograniczony. Dla studentów czy osób mobilnych mogą być dobrym rozwiązaniem, ale pary czy młode rodziny z pewnością nie będą się w nich czuć komfortowo.

Marzenie, które wymyka się z rąk
Mateusz, Julia i inni młodzi Polacy uważają, że przez wysokie ceny mieszkań nie mogą spełnić swojego marzenia o własnym domu. Drastyczne podwyżki to efekt nakładających się trendów: inwestowania w nieruchomości jako lokatę kapitału, rządowych programów, zmian stóp procentowych i ograniczonej podaży mieszkań. W efekcie tych zmian pokolenie Z wchodzi w dorosłość z poczuciem, że stabilizacja mieszkaniowa jest luksusem.
Eksperci do spraw nieruchomości uważają, że mieszkania w Polsce nie będą tanieć. Można liczyć na stabilizację cen, ale nie na spadki, które są tak potrzebne młodym Polakom. Mateusz i Julia od lat ciężko pracują na własne mieszkanie, a mimo tego czują, że utknęli w miejscu. Chcieliby wreszcie przenieść się na swoje, ale wiedzą, że to wciąż odległe marzenie.