Oszczędności na ogrzewaniu znalazł... poza systemem grzewczym. Rachunki spały o 25%

Koszty ogrzewania Twojego domu są zbyt wysokie? A może masz dość ciągłego chłodu? Tomek postanowił sprawdzić, ile można zyskać dzięki prostej modernizacji domu. Po kilku latach analiz może śmiało powiedzieć, że udało mu się zaoszczędzić sporo pieniędzy i zdecydowanie poprawić komfort życia.
- Ogrzewanie domu było coraz droższe. Tomek znalazł rozwiązanie problemu
- Jak ocieplenie domu wpłynęło na wysokość rachunków?
- Nie tylko korzyści finansowe – co jeszcze się zmieniło?
- Czy to była opłacalna inwestycja? Zdania są podzielone!
Ogrzewanie domu było coraz droższe. Tomek znalazł rozwiązanie problemu
Kilka lat temu Tomek z niepokojem stwierdził, że koszty ogrzewania jego domu szeregowego są coraz wyższe. Często skarżył się też na to, że w niektórych pokojach jest po prostu zimno, mimo że kaloryfery pracowały pełną parą. Mężczyzna doszedł do wniosku, że to najwyższa pora na docieplenie budynku. Uznał, że priorytetem jest ocieplenie płaskiego dachu i to właśnie od tego elementu rozpoczęły się prace. Tomek zdecydował się na grubszą warstwę styropapy – 20 cm zamiast popularnych 15 cm. Kosztowo różnica była niewielka, ale potencjalne zyski z dodatkowej izolacji – znaczące. Sprawdź, ile ciepła ucieka przez dach.
Tomek nie zadowolił się samym dachem. Poszedł za ciosem i ocieplił również ściany południowe budynku – tam, gdzie akurat planował wymianę płytek na tarasie. Doszedł do wniosku, że za część północną weźmie się później – gdy zajdzie taka potrzeba i uzbiera więcej pieniędzy. Tomek zdecydował, że ściana zostanie ocieplona grafitowym styropianem – na parterze warstwa izolacji mierzy 15 cm, a na piętrze 10 cm. Dom położony w środku szeregowca ma ograniczoną powierzchnię styku z otoczeniem, co działa na korzyść inwestora.
Jak ocieplenie domu wpłynęło na wysokość rachunków?
Pierwszy rok po zakończeniu termomodernizacji pozytywnie zaskoczył Tomka. Zauważył, że sezon grzewczy zaczęli znacznie później niż sąsiedzi – mimo identycznych temperatur zewnętrznych. Dom lepiej trzymał ciepło, a przy dłuższych nieobecnościach wychładzał się dużo wolniej niż wcześniej.
Analiza miesięcznego zużycia gazu do ogrzewania budynku pokazała, że nie chodziło tylko o subiektywne odczucia. W sezonie grzewczym 2019/2020 zużycie paliwa spadło do 706 m³, w porównaniu z ponad 1000 m³ dwa lata wcześniej. Przed ociepleniem domu budynek był dogrzewany nawet 3 m³ drewna kominkowego, a po przeprowadzeniu prac wystarczył 1 m³ opału. Koszty ogrzewania domu spadły o ponad 25%, a w chłodniejszych miesiącach ta różnica była jeszcze większa. Tomek dodał też rolety zewnętrzne, dzięki czemu zyskał lepszą izolację nie tylko zimą, ale i latem. Z tego artykułu dowiesz się, ile kosztuje ocieplenie domu.

Nie tylko korzyści finansowe – co jeszcze się zmieniło?
Tomek chciał przeprowadzić dokładną analizę, dlatego pod warstwami styropianu zamontował termometry, by dokładnie mierzyć, jak zmienia się temperatura. Na parterze – pod grubszą izolacją – temperatura ściany nie spadała poniżej 15°C, nawet przy kilkustopniowym mrozie. Na piętrze, gdzie warstwa była cieńsza, było tylko odrobinę chłodniej.
Najbardziej zaskoczyły go jednak różnice między latem a zimą. Dom, który wcześniej przegrzewał się w upalne dni, teraz dłużej utrzymywał przyjemny chłód. Komfort życia wzrósł, a klimatyzacja – choć wciąż używana – działała krócej i rzadziej. Dzięki temu oszczędności pojawiły się także latem, choć trudniej jest je dokładnie policzyć.
Czy to była opłacalna inwestycja? Zdania są podzielone!
Koszt inwestycji wyniósł ponad 20 tysięcy złotych, nawet po uwzględnieniu ulg podatkowych. Jeśli liczyć same oszczędności na rachunkach za ogrzewanie – rocznie około 700–800 zł – to inwestycja zwróci się po ponad 20 latach. Z ekonomicznego punktu widzenia było to średnio opłacalne przedsięwzięcie, jednak Tomek podkreśla, że dzięki ociepleniu może cieszyć się:
- lepszym wygłuszeniem ścian,
- wyższą temperaturą w domu, który wolniej się wychładza,
- niższym zużyciem energii zimą i latem,
- brakiem wilgoci i przeciągów,
- spokojem na lata, bo nowa izolacja powinna posłużyć bardzo długo.
Z perspektywy czasu Tomek ocenia decyzję o ociepleniu pozytywnie. Termomodernizacja często wydaje się dużym wydatkiem, ale efekty widać gołym okiem. Ocieplenie dachu, ścian i odpowiednia ochrona przeciwsłoneczna wpływają nie tylko na niższe rachunki, ale też poprawiają komfort życia.