Zainstalował to ogrzewanie i… nie chce już wracać do tradycyjnego! Koszty eksploatacji mogą cię zaskoczyć

Zainwestował w nowoczesne rozwiązanie i nie żałuje! Jarek zamienił tradycyjne ogrzewanie na sufitowe, choć uważał to za ryzykowny krok. Dzisiaj twierdzi, że ten typ ogrzewania oznacza wysoki komfort cieplny, niższe rachunki i może być doskonałym elementem aranżacji wnętrz. Czy warto pójść w ślady Jarka? Poznaj zalety, wady i koszty eksploatacji ogrzewania sufitowego.
- Czy ogrzewanie sufitowe ma jakikolwiek sens?
- Jak działa ogrzewanie sufitowe?
- Ile wynoszą koszty zakupu i eksploatacji ogrzewania sufitowego?
- Zalety i wady ogrzewania sufitowego – czy warto w nie inwestować?
Czy ogrzewanie sufitowe ma jakikolwiek sens?
Jarek jest właścicielem przytulnego, 35-metrowego domu z drewna. Przez lata ogrzewał budynek przy pomocy klasycznych kaloryferów elektrycznych. Mężczyzna miał już dość wysokich rachunków za energię elektryczną. Poza tym miał wrażenie, że grzejniki nie spełniają swojego zadania w ciągu najchłodniejszych miesięcy w roku. Trzy lata temu zdecydował się na gruntowny remont domku. Architekt, z którym współpracował, wspomniał wtedy o ogrzewaniu sufitowym. Jarek początkowo uznał to za ekstrawagancję, ale po pewnym czasie ciekawość wzięła górę. Mężczyzna dokładnie zapoznał się z tematem i stwierdził, że chętnie przetestuje tę technologię.
Jarek zdecydował się na system oparty na foliach grzewczych montowanych w suficie. Całość miała być zasilana energią elektryczną i sterowana dotykowym panelem. Instalacja odbyła się podczas modernizacji wnętrza – wykonawcy zamontowali folię w konstrukcji podwieszanego sufitu, a wszystko ukryli za płytami gipsowo-kartonowymi.
Początkowo Jarek miał obawy, czy nowa instalacja rzeczywiście będzie działać. Nie do końca wierzył, że dzięki takiemu rozwiązaniu w domu będzie ciepło, ale już po pierwszym sezonie zimowym zauważył, że w jego przypadku ogrzewanie sufitowe sprawuje się całkiem dobrze. Temperatura była równomierna, brak grzejników otworzył nowe możliwości aranżacyjne, a komfort takiego rozwiązania okazał się nieoceniony. Przeczytaj ten artykuł i dowiedz się więcej o ogrzewaniu sufitowym.
Jak działa ogrzewanie sufitowe?
Ogrzewanie sufitowe to odmiana ogrzewania płaszczyznowego – działa podobnie do podłogówki, z tą różnicą, że źródło ciepła znajduje się nad głową. Ciepło powinno rozchodzić się stopniowo i równomiernie, nie powodując gwałtownych przepływów powietrza. Wyróżnia się trzy główne typy ogrzewania sufitowego:
- Wodne – system cienkich rurek pod tynkiem, zasilanych przez pompę ciepła lub kocioł.
- Elektryczne – maty, folie lub panele podpięte do sieci, sterowane termostatami.
- Na podczerwień – panele emisyjne działające podobnie jak promienie słoneczne, ogrzewają obiekty, a nie powietrze.

Ile wynoszą koszty zakupu i eksploatacji ogrzewania sufitowego?
Jarek bał się kosztów eksploatacji, szczególnie że wybrał opcję elektryczną, ale po roku użytkowania ogrzewania sufitowego porównał rachunki. Zużycie prądu okazało się niższe niż wtedy, gdy korzystał ze zwykłych grzejników elektrycznych. W skali roku, za jeden miesiąc ogrzewania swojego domku o powierzchni 35 m², płaci około 200 zł. Mężczyzna stwierdził, że jest to akceptowalna kwota. Dla niego najważniejszą zaletą nowego systemu grzewczego jest jego niewidoczność oraz przyjemne odczucie ciepła padającego na skórę, które do złudzenia przypomina promienie słoneczne.
Szacunkowe koszty eksploatacji systemu przy wodnym ogrzewaniu sufitowym będą silnie uzależnione od wykorzystywanego źródła ciepła. W takim przypadku najbardziej opłaca się pompa ciepła, która dobrze współpracuje zarówno z ogrzewaniem podłogowym, jak i sufitowym. Osoby szukające ekonomicznego sposobu ogrzewania mogą wybrać folię grzewczą na podczerwień. To energooszczędne, punktowe ogrzewanie, które idealnie sprawdza się w pomieszczeniach używanych okresowo.
Koszt elektrycznych mat grzewczych wynosi od 150 do 450 zł za jeden metr kwadratowy. Najtaniej wyjdzie nam zakup maty w rolce. Dodatkowym kosztem będą okablowanie oraz termoregulator – to wydatek rzędu 200–500 zł.
Zalety i wady ogrzewania sufitowego – czy warto w nie inwestować?
Jak każde rozwiązanie, również ogrzewanie sufitowe ma swoje mocne i słabe strony. Osoby, które są zadowolone z systemu – tak jak Jarek – skupiają się przede wszystkim na jego zaletach, czyli:
- braku grzejników i większej swobodzie aranżacji pomieszczeń,
- równomiernym rozprowadzaniu ciepła,
- braku kurzu unoszącego się po domu,
- łatwej obsłudze.
Ogrzewanie sufitowe ma też pewne wady. Przeciwnicy takiego rozwiązania wskazują na konieczność odpowiedniej izolacji stropu, co generuje dodatkowe koszty. Montaż systemu jest możliwy praktycznie tylko przy większym remoncie lub w zupełnie nowym budynku. Koszty takiej inwestycji będą bardzo wysokie, jeżeli zdecydujemy się na wodne ogrzewanie sufitowe. Kolejnym minusem są ograniczone możliwości naprawy usterek ze względu na to, że większość elementów jest ukryta w suficie. Warto pamiętać także o tym, że ogrzewanie sufitowe nie powinno kolidować z instalacją elektryczną prowadzącą do punktów świetlnych.
Jarek nie ma wątpliwości, że ogrzewanie sufitowe było doskonałym wyborem. Mężczyzna nie wyobraża sobie powrotu do tradycyjnych grzejników, ale podkreśla, że nie każdy musi polubić uczucie ciepła padającego na nas z góry. Ogrzewanie sufitowe to wciąż mało znana w Polsce technologia, ale coraz więcej osób dostrzega jej potencjał – zwłaszcza w domach energooszczędnych, pasywnych i wszędzie tam, gdzie ważna jest wygoda oraz estetyka wnętrz. Nie będzie to rozwiązanie dla wszystkich, ale jeśli ktoś planuje remont generalny lub budowę domu, to warto rozważyć plusy i minusy takiej technologii. Koszty eksploatacji wcale nie muszą być wyższe niż w przypadku grzejników, a komfort użytkowania może nas pozytywnie zaskoczyć.