Naciągnęli ją 5000 zł na trefny pellet – policja ostrzega przed oszustami

Pewna kobieta z Górnego Śląska chciała ogrzewać dom ekologicznym pelletem. Niestety, pani Olga trafiła na nieuczciwego sprzedawcę, który naciągnął ją na drogi opał. Pellet wysokiej jakości okazał się zanieczyszczonym granulatem, który zapychał piec twardymi spiekami. Nieuczciwe praktyki sprzedażowe od lat są zmorą na rynku pelletu.
- Poważna inwestycja i wielkie rozczarowanie – czy pani Olga padła ofiarą oszustwa?
- Podejrzany skład pelletu – ekspert nie miał wątpliwości
- Toksyczny pellet to poważne zagrożenie!
- Oszustwo „na zakup opału” – policja ma ręce pełne roboty
Poważna inwestycja i wielkie rozczarowanie – czy pani Olga padła ofiarą oszustwa?
Pani Olga jest mieszkanką niewielkiej wsi zlokalizowanej na Górnym Śląsku. Trzy lata temu kobieta zdecydowała się na zmianę źródła ciepła. Zrezygnowała z węgla i postawiła na ekologiczny pellet. Niestety, szybko pożałowała swojej decyzji. We wrześniu 2022 roku zakupiła dwie palety opału za ponad 5 tys. złotych. Cena była wysoka, ale kobieta wierzyła, że kupuje granulat najwyższej jakości. Nic podobnego – już po pierwszym dniu użytkowania piec wypełnił się twardymi, błyszczącymi spiekami, a palenisko było pełne popiołu.
Kiedy pani Olga wyszła na balkon, poczuła smród przypominający palące się opony. Najpierw myślała, że dochodzi z posesji sąsiada, ale po chwili uświadomiła sobie, że swąd wydobywał się z jej komina. Sprzedawca dostarczył jej zanieczyszczony pellet, ale to nie koniec problemów. Worki z opałem były lżejsze, niż powinny – miały mieć po 15 kg, jednak waga pokazywała jedynie 14,3 kg. Hurtownia stwierdziła, że ten drobny błąd wynika z zakupu nowych maszyn.
Podejrzany skład pelletu – ekspert nie miał wątpliwości
Ani sprzedawca pelletu, ani jego producent nie czuli się odpowiedzialni za całą sytuację. Ich zdaniem jakość pelletu nie powinna budzić zastrzeżeń, a winę próbowano zrzucić na panią Olgę. Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Rybniku przyznał, że nie miał możliwości zlecenia ekspertyzy – to poszkodowana kobieta musiałaby ją przeprowadzić na własną rękę.
Producent nie podaje składu pelletu. To jakaś kpina. Ile felernego opału sprzedano? Na pewno sporo, ale ludziom nie chce się tego zgłaszać – mówiła pani Olga. Ekspert z branży ciepłowniczej uznał, że w pellecie, jaki sprzedano kobiecie, znajdowało się dużo piasku i kory. Takie zanieczyszczenia zwiększają ryzyko awarii kotła i przyczyniają się do zatruwania środowiska. W tym artykule tłumaczymy, jak rozpoznać pellet drzewny wysokiej jakości.

Toksyczny pellet to poważne zagrożenie!
Ofiarą nieuczciwego sprzedawcy padli także zarządcy Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Lubomiu, którzy za pomocą popularnej platformy ogłoszeniowej zakupili pięć ton pelletu w bardzo atrakcyjnej cenie. Niestety, ten granulat nie miał nic wspólnego z prawdziwym pelletem drzewnym. Pewnego dnia mieszkańców Lubomia zaniepokoił ostry, chemiczny zapach, który utrudniał oddychanie. Smród i smuga dymu zwróciły uwagę strażaków, którzy po przybyciu na miejsce uznali, że toksyczne gazy uwalniały się pod wpływem połączenia opału i wody. Wezwani na miejsce specjaliści stwierdzili, że w zakupionym przez GOKSiR pellecie znajdowały się m.in. amoniak, tlenek węgla i siarkowodór.
Brak oficjalnych wytycznych odnośnie składu i cech fizycznych dla pelletu sprawiał, że konsumenci przez wiele lat byli praktycznie bezradni, a nieuczciwe firmy zgarniały ogromne zyski. W maju doczekaliśmy się zaostrzenia norm jakościowych dla pelletu – aktualnie granulat, który nie spełnia wyśrubowanych wytycznych, nie zostanie dopuszczony do sprzedaży. To powinno ograniczyć skalę podobnych nadużyć. Więcej o nowych przepisach przeczytasz w tym artykule.
Oszustwo „na zakup opału” – policja ma ręce pełne roboty
Sezon grzewczy to okres największych żniw dla oszustów. Złodzieje zamieszczają na portalach społecznościowych informacje o pellecie w atrakcyjnej cenie. W treści ogłoszenia znajdziemy link, który przekierowuje nas na stronę służącą do dokonywania płatności. Po uiszczeniu wskazanej kwoty prawdopodobnie otrzymamy maila z fakturą, ale zakupionego pelletu nigdy nie zobaczymy.
Policjanci każdego roku odbierają setki zgłoszeń od osób oszukanych w ten sposób. Zazwyczaj tracą one czujność, ponieważ cena pelletu wydaje się bardzo korzystna, a sama strona lub ogłoszenie wygląda wiarygodnie. Policja przestrzega, aby w takich sytuacjach zachować szczególną ostrożność. Niska cena zawsze powinna wzbudzać nasze podejrzenia. Przed dokonaniem zakupu należy sprawdzić opinie o sprzedawcy, a z zapłatą za opał warto wstrzymać się do momentu dostawy.