W tej gminie aż 1071 z 1312 mieszkańców w anonimowych ankietach powiedziało „nie” farmie wiatrowej

Elektrownie wiatrowe miały dostarczyć energię ekologiczną, jednak ich lokalizacja blisko domów mieszkańców wywołała spore kontrowersje. Ludzie nie zamierzają bezczynnie patrzeć, jak wielkie wiatraki wpływają na ich codzienność — od uciążliwego hałasu, przez troski o zdrowie, po zmiany w otoczeniu. Czy ich protest powstrzyma projekt i udowodni, że społeczność lokalna ma moc, by bronić swoich praw? Odkryj ich historię!
- Kontrowersje wokół turbin wiatrowych w sąsiedztwie
- Spór o turbiny wiatrowe na Podlasiu
- Mieszkańcy gminy protestują przeciw wiatrakom
- Mieszkańcy przeciwni elektrowni wiatrowej
Kontrowersje wokół turbin wiatrowych w sąsiedztwie
Elektrownie wiatrowe miały stanowić znak energii ekologicznej, jednak wciąż budzą wiele kontrowersji wśród osób żyjących w ich najbliższym sąsiedztwie. Większość mieszkańców takich obszarów zwraca uwagę na poważne trudności związane z funkcjonowaniem w pobliżu turbin, takie jak:
- Hałas i drgania – nieustanne dźwięki generowane przez wiatraki zakłócają ciszę i wypoczynek, zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych.
- Obawy zdrowotne – ludzie martwią się o negatywny wpływ infradźwięków na ich zdrowie, mimo że brak na to naukowych dowodów.
- Pogorszenie krajobrazu i spadek wartości nieruchomości – wysokie, ruchome struktury psują naturalny pejzaż i mogą obniżać ceny mieszkań oraz działek.
- Trudności dla rolników – obecność turbin na terenach rolniczych utrudnia wykonywanie prac polowych.
Te niepokoje prowadzą do protestów mieszkańców, które nasilają się szczególnie, gdy turbiny mają być zlokalizowane bardzo blisko domów. Zaniepokojeni mieszkańcy coraz częściej stają do walki nie z pojedynczymi inwestorami, lecz z dużymi firmami.
Spór o turbiny wiatrowe na Podlasiu
Parę lat temu mieszkańcy jednej z miejscowości na Podlasiu napotkali podobne wyzwanie. Dwóch miejscowych inwestorów wystąpiło o pozwolenie na budowę czterech wiatraków o wysokości 24 metrów i pięciometrowych wirnikach, które miały być zlokalizowane tuż obok ich domostw. W pobliżu znajdowały się las, rzeka oraz skansen, a planowana odległość od zabudowań wynosiła mniej niż pół kilometra.
Mieszkańcy natychmiast zareagowali, tworząc petycję do lokalnego urzędu, w której wyrażali swój sprzeciw wobec projektu. Główne obawy dotyczyły kwestii zdrowotnych oraz zakłóceń życia rolników. Burmistrz miasta zaznaczył jednak, że z uwagi na obowiązujące przepisy, nie ma możliwości oficjalnego zakazania budowy.
Protesty wywołały poważne napięcia wśród sąsiadów – część z nich była za korzystaniem z ekologicznej energii i możliwością sprzedaży jej nadwyżek, podczas gdy inni nie wyobrażali sobie życia obok turbin. Pomimo trudnej sytuacji, działania mieszkańców skutecznie zniechęciły inwestorów do kontynuacji projektu.
Mieszkańcy gminy protestują przeciw wiatrakom
Ostatnio dużo mówi się o proteście mieszkańców małej gminy w pobliżu Kędzierzyna-Koźla przeciwko planowanej budowie dużej farmy wiatrowej, która miałaby obejmować 28 turbin. Lokalna społeczność wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec tej inwestycji.
Wójt gminy ogłosił planowane na czerwiec referendum, które miało umożliwić mieszkańcom wyrażenie swojej opinii na ten temat. Niestety, wojewoda unieważnił uchwałę rady gminy dotyczącą przeprowadzenia głosowania, ale to nie powstrzymało przeciwników wiatraków. Wiele osób, w tym sołtys jednej z wsi, zaznaczało, że ich obawy dotyczą nie tylko kwestii zdrowotnych, ale również wpływu farmy na środowisko i funkcjonowanie całej gminy.
Mieszkańcy skarżą się na brak konsultacji społecznych przy podejmowaniu decyzji przez radnych, co jedynie wzmacniało ich sprzeciw. Przykłady sąsiednich terenów z istniejącymi turbinami potwierdzają ich obawy — hałas generowany przez farmy wiatrowe utrudnia życie mieszkańcom pobliskich domów. W tym artykule możesz poznać zasady działania oraz wady i zalety ekologicznych farm wiatrowych.

Mieszkańcy przeciwni elektrowni wiatrowej
Choć referendum zostało anulowane, władze gminy postanowiły zebrać opinie mieszkańców odnośnie planowanej inwestycji. Zaplanowano szerokie konsultacje społeczne oraz rozprowadzenie ulotek z ankietami do każdego gospodarstwa domowego. W połowie czerwca zorganizowano spotkania we wszystkich miejscowościach, podczas których mieszkańcy mogli wyrazić swoje opinie.
Pod koniec czerwca zrealizowano nieformalne głosowanie za pomocą anonimowych, papierowych ankiet – aż 1071 z 1312 uczestników wyraziło sprzeciw wobec farmy wiatrowej w gminie. Wójt podkreślił, że opinia mieszkańców będzie miała kluczowe znaczenie dla dalszych decyzji władz lokalnych i rady gminy.
Mimo że technologia wiatrowa jest ważna w procesie transformacji energetycznej, lokalne społeczności często sprzeciwiają się takim projektom. W wielu przypadkach protesty przynoszą rezultaty, zmuszając inwestorów do szukania alternatywnych miejsc dla farm wiatrowych.