Falowniki wysiadają, światła migają – tak wygląda „zielona energia” w praktyce

Mateusz z Poczesnej liczył na niedrogą i przyjazną dla środowiska energię z paneli słonecznych, jednak jego przedsięwzięcie szybko napotkało trudności. Lokalna infrastruktura jest przeciążona, a operator sieci – zamiast natychmiastowej naprawy – każe czekać nawet 5 lat. Mieszkańcy borykają się z częstymi przerwami w dostawie prądu i migotaniem świateł. Czy to sugeruje, że zielona energia w ich miejscowości to tylko kłopot, a nie rozwiązanie?
- Problemy z fotowoltaiką w gminie Poczesna
- Problemy z fotowoltaiką w Poczesnej: przyczyny i skutki
- Wyzwania polskiej sieci energetycznej
Problemy z fotowoltaiką w gminie Poczesna
Pan Mateusz zamieszkuje gminę Poczesna, małą miejscowość w pobliżu Częstochowy. Jak informuje wyborcza.pl, w 2021 roku zainwestował w system fotowoltaiczny, licząc na obniżenie rachunków za energię elektryczną. Na początku wszystko funkcjonowało bez problemów – panele generowały nadwyżki energii, które właściciel przekazywał do sieci, aby później móc je darmowo odebrać. Szybko dołączyli do niego sąsiedzi, a na dachach pobliskich domów pojawiło się wiele instalacji PV. Niestety, duże zainteresowanie fotowoltaiką przyniosło również poważne trudności.
W 2022 roku po raz pierwszy doszło do wyłączenia systemu pana Mateusza. Falownik automatycznie się odłączył, gdy napięcie w sieci przekroczyło 253 V. Podobne kłopoty mieli także sąsiedzi. Wyłączenia stawały się coraz częstsze, a mieszkańcy mogli jedynie zgłaszać awarie pogotowiu energetycznemu, które tymczasowo redukowało napięcie w transformatorze, co pozwalało na chwilowe ustabilizowanie sytuacji.
Wraz z rosnącą liczbą paneli fotowoltaicznych w okolicy, problemy narastały. Dopóki operator sieci nie przeprowadzi koniecznych napraw, sytuacja pozostanie niezmienna. Pan Mateusz narzeka, że w 2025 roku wyłączenia systemu zaczęły się już pod koniec lutego.
Problemy z fotowoltaiką w Poczesnej: przyczyny i skutki
Lokatorzy, zmęczeni ciągłymi wahaniami napięcia, zgłosili swoje uwagi do Tauronu, operatora lokalnej sieci. Odpowiedź firmy nadeszła z opóźnieniem – na wiosnę 2023 roku otrzymali dokument z wynikami analizy parametrów sieci. Operator sprawdzał napięcie między marcem a kwietniem i nie wykrył żadnych nieprawidłowości.
Jednak stanowisko Tauronu nie uspokoiło mieszkańców, ponieważ trudności z fotowoltaiką nadal występowały, a niektórzy zauważyli, że instalacje zaczynają się wyłączać coraz wcześniej – nawet około godziny 9 rano. Pan Mateusz przyznał, że jego system nigdy nie działał na pełnej mocy. W 2024 roku pojawił się dodatkowy kłopot – migotanie żarówek. Tauron ponownie skontrolował sieć, znów nie wykrył odchyleń napięcia, ale zauważył, że wskaźnik długookresowego migotania światła (PLT) jest niewłaściwy. Przyczyną było zbyt duże obciążenie sieci przez liczne instalacje fotowoltaiczne podłączone do niskiego napięcia. W listopadzie przeprowadzono korekty parametrów, co zmniejszyło uciążliwości.
Pan Mateusz nie poddał się i złożył kolejną reklamację. Tym razem Tauron przyznał, że wykonane pomiary jakościowe ujawniły nieprawidłowości, choć nie sprecyzował ich charakteru. Operator zapowiedział modernizację sieci, jednak prace mają rozpocząć się dopiero w ciągu najbliższych pięciu lat. Oznacza to, że mieszkańcy Poczesnej mogą jeszcze długo borykać się z problemami z wyłączaniem się instalacji fotowoltaicznych.

Wyzwania polskiej sieci energetycznej
Mimo że rozwój energii odnawialnej daje perspektywę uniezależnienia się od paliw kopalnych, szybki wzrost liczby instalacji fotowoltaicznych spowodował przeciążenia lokalnych sieci oraz nieoczekiwane wyłączenia. Polska sieć elektroenergetyczna jest scentralizowana i przestarzała, przez co nie jest w stanie poradzić sobie z nadmiarem energii w czasie niskiego zapotrzebowania. Problem pogłębia fakt, że wciąż dołączają nowi użytkownicy fotowoltaiki.
W niektórych regionach kraju sieć regularnie zmaga się z przeciążeniami. Mieszkańcy, którzy muszą znosić częste przerwy w dostawie energii elektrycznej, są sfrustrowani. Niestety, na konieczne modernizacje infrastruktury będą musieli jeszcze długo czekać.