Zarabia prawie 6000 zł na rękę. Nie stać jej na podstawowe rzeczy

Chociaż wydaje się, że zarabiają dobrze, a po zapłaceniu najważniejszych opłat nadal niezła kwota zostaje im w portfelu, ciągle są bez pieniędzy. Nie muszą utrzymywać rodziny ani pomagać starszym rodzicom. Młodzi single nie mają wcale najgorszych warunków. A jednak ciągle narzekają na pustki w portfelu.
Z tego artykułu dowiesz się:
Nie stać jej na dentystę
Monika ma 25 lat i zarabia 5800 zł na rękę. Żyje w jednym z większych miast w Polsce. Wynajmuje mieszkanie – razem z opłatami płaci 2500 zł. Około 600 zł płaci na jedzenie dla siebie na miesiąc. Do tego drugie tyle na psychoterapię, raz w miesiącu chodzi do fryzjera – płaci 150 zł.
To daje sumę 3550 zł. Mogłoby się wydawać, że zostaje jej bardzo wiele pieniędzy na inne potrzeby, ubrania i wyjścia na miasto. Jednak wcale tak nie jest. Pod koniec miesiąca konto dziewczyny świeci pustkami, a jeśli okazuje się, że musi iść do dentysty albo się rozchoruje – musi mocno oszczędzić na jedzeniu i wyszukiwać promocji, by sobie poradzić. O wakacjach czy rozwijaniu swojego hobby, fotografii, nawet nie może pomarzyć.
Dlaczego? Okazuje się, że Monika ma dwa zwierzaki – kota i psa. Raz w miesiącu prowadzi pupila do weterynarza. Karma dla zwierzaków kosztuje ją około 800 zł – ten budżet jest większy niż pieniądze, które przeznacza dla siebie. Do tego około 10% wypłaty przeznaczyła na psiego behawiorystę, bo, jak sama to określa, zwierzak jest bardzo wymagający.
Czytaj także: Zarabiają 13 tysięcy miesięcznie. „To za mało, żeby godnie żyć”

Ciągle wzrastająca wypłata
Zarabiamy coraz więcej, a na coraz mniej nas stać. Jak wynika z ustawy budżetowej, przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto w gospodarce narodowej, czyli tak zwana średnia krajowa w 2025 roku wynosi 8673 zł. To aż o 849 zł więcej niż w roku poprzednim, kiedy to wynosiło 7824 zł. W 2023 r przeciętne wynagrodzenie brutto wynosiło 7544,98 zł.
Oczywiście jest to stawka brutto, co oznacza, że po odliczeniu podatków stawka „na rękę” wynosi 6242,38 zł. To niewiele mniej niż w tamtym roku stawka brutto. Wynika z tego, że przeciętny Polak się bogaci i to w całkiem niezłym tempie - ponad 1100 zł więcej w ciągu dwóch lat zaczęło trafiać do portfela osoby, która zarabia przeciętną wypłatę.
Zdecydowana większość rodaków nie zarabia jednak średniej krajowej. Według danych GUS około 25% Polaków osiąga ten lub wyższy pułap zarobków. Pozostałe 75% znacznie mniej. Na wypłatę ponad 5500 zł na rękę może liczyć więc naprawdę niewielki odsetek osób. Wydawałoby się, że to naprawdę dużo, zwłaszcza dla młodych osób, singli, którzy nie mają na utrzyamaniu dzieci. Okazuje się, że nie.
Gdzie znika wypłata? Ukryte koszty życia
Choć 5500 zł na rękę wydaje się solidną pensją, rzeczywistość pokazuje, że pieniądze znikają błyskawicznie. Wynajem mieszkania w dużym mieście często pochłania 40-50% pensji, a doliczając rachunki – jeszcze więcej. Do tego dochodzi jedzenie, którego ceny rosną z miesiąca na miesiąc, transport, leki, kosmetyki czy codzienne drobne wydatki, które sumują się w setki złotych.
Jeśli ktoś ma zwierzęta, koszty rosną jeszcze bardziej. W efekcie, nawet przy pensji wyższej niż krajowa średnia, wiele osób żyje od wypłaty do wypłaty. Wiele jest oczywiście kwestią organizacji budżetu i priorytetów. Nieoczekiwane wydatki, jak nagła choroba czy konieczna wizyta u dentysty, potrafią całkowicie zachwiać finansową równowagę, zwłaszcza, że jak pokazało badanie przeprowadzone w 2023 roku przez ING, około 30% Polaków żyje od wypłaty do wypłaty i nie jest w stanie nic odłożyć.