Mieszkania podrożały o 20%! Deweloperzy zapowiadają kolejne podwyżki?
Ostatnie miesiące były czasem prawdziwej rewolucji na rynku pierwotnym. Bardzo wysoki popyt na mieszkania z pierwszej ręki, rekordowo niska aktywność deweloperów i niespotykane wcześniej skoki cenowe. Jak to możliwe, że nieruchomości podrożały o kilkadziesiąt tysięcy złotych w ciągu jednego roku?
Z tego artykułu dowiesz się:
Marzysz o mieszkaniu z rynku pierwotnego? Czeka Cię ogromny wydatek!
W 2023 roku byliśmy świadkami boomu mieszkaniowego. Wraz z wejściem w życie programu „Bezpieczny Kredyt 2%” wielu Polaków zyskało upragnioną zdolność kredytową. Ponadprzeciętne zainteresowanie lokalami od deweloperów sprawiło, że inwestorzy szybko wyprzedali większość swoich nieruchomości. Kurcząca się oferta spowodowała wzrost wartości lokali, a kiedy na rynku zapanowała tendencja zwyżkowa, deweloperzy postanowili dostosować się do trendów i po raz kolejny podnieśli ceny.
Pierwsza połowa 2023 roku okazała się dość spokojna, jednak latem popyt gwałtownie wzrósł. To wtedy deweloperzy zaczęli drastycznie podnosić ceny mieszkań. Ich decyzja była odpowiedzią na niespotykane dotychczas zainteresowanie nieruchomościami z rynku pierwotnego. Raport przygotowany przez portal rynekpierwotny.pl pokazuje, że przez większość 2023 roku specjalistami od podwyżek byli krakowscy deweloperzy. Najbardziej zaskakujące okazały się wyniki z trzeciego kwartału, kiedy średnia cena za m2 nowego mieszkania wzrosła tam aż o 11%.
Skoki cenowe były zauważalne we wszystkich dużych miastach. Drastyczne podwyżki wywołały konsternację wśród kupujących, jednak nie zniechęciły najbardziej zdeterminowanych nabywców. Mieszkania z ofert deweloperów w ciągu jednego roku podrożały o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent! Największe podwyżki wprowadzili inwestorzy z:
- Trójmiasta (+27%),
- Krakowa (+24%),
- Warszawy (+23%),
- Poznania (+17%),
- Aglomeracji Katowickiej (+17%),
- Szczecina (+12%).
Skoki cenowe sprawiły, że Polacy marzący o nowym mieszkaniu muszą przygotować się na bardzo poważny wydatek. Aktualnie trudno znaleźć nieruchomości w stanie deweloperskim, których cena za m2 nie przekracza 10 tys. złotych.
Ile trzeba dziś zapłacić za metr kwadratowy nowego mieszkania?
Średnia cena za m2 mieszkania z rynku pierwotnego osiągnęła kosmiczny pułap. Pod koniec 2023 roku mieszkańcy stolicy płacili za niego niemal 17 tys. złotych. Metr kwadratowy nieruchomości zlokalizowanej w Krakowie, Trójmieście, Szczecinie, Wrocławiu, czy Poznaniu to wydatek rzędu 12-16 tys. złotych. Jeszcze rok temu było zdecydowanie taniej, jednak zwiększone zainteresowanie nowymi lokalami sprawiło, że w ciągu kilkunastu miesięcy ceny podskoczyły o parę tysięcy złotych.
W 2023 roku zmieniła się struktura cenowa mieszkań oferowanych przez deweloperów. O ile pod koniec 2022 roku w niektórych miastach mogliśmy przebierać pomiędzy ofertami do 8 tys. za m2, o tyle dzisiaj takie okazje praktycznie się nie zdarzają. Drastyczne zmiany nastąpiły w Krakowie, gdzie ponad 90% ofert z rynku pierwotnego przekracza zawrotną kwotę 12 tys. złotych za m2 – więcej okazji w niższej cenie znajdziemy nawet w Warszawie!
Kupcy, którym zależy na różnorodnej ofercie mieszkań z rynku pierwotnego, powinni zapoznać się z portfolio deweloperów z Aglomeracji Katowickiej, Bydgoszczy, Łodzi albo Lublina. W tych miastach wciąż można liczyć na znalezienie atrakcyjnej nieruchomości w różnych przedziałach cenowych – zarówno tych ekonomicznych, jak i należących do segmentu premium.
Sprawdziliśmy, jak w lutym br. wyglądała struktura cenowa mieszkań znajdujących się w ofercie firm deweloperskich.
— rynekpierwotny.pl (@rynekpierwotny) March 12, 2024
Więcej w naszej analizie: https://t.co/WJ415qEWek
W Warszawie i Krakowie coraz większym wyzwaniem jest znalezienie mieszkania z ceną poniżej 10 tys. zł za… pic.twitter.com/OHwzrnBZFk
Ekonomiści spodziewają się kolejnych podwyżek – dlaczego mieszkania będą jeszcze droższe?
2024 rok nie przyniesie pozytywnych zmian z punktu widzenia kupujących. W najbliższych miesiącach będziemy świadkami kolejnych podwyżek na rynku pierwotnym. Nowy program wsparcia kredytobiorców z pewnością przyczyni się do wzrostu cen, jednak deweloperzy przygotowują się do poważnych zmian, które wpłyną na proces realizacji wszystkich inwestycji. Od kwietnia 2024 zaczną obowiązywać nowe warunki techniczne dotyczące budynków i ich usytuowania. Zmiana przepisów ma ukrócić patodeweloperkę i sprawić, że nowe osiedla staną się bardziej przyjazne dla mieszkańców.
Wyśrubowane wymogi techniczne spowodują wzrost kosztów realizacji projektów, co z pewnością odbije się na cenach nowych mieszkań. Miniony rok był czasem mniejszej aktywności deweloperów, ale wiele wskazuje na to, że w nadchodzących miesiącach inwestorzy popracują nad zwiększeniem podaży. Być może rosnąca liczba nowych mieszkań przyczyni się do wyhamowania podwyżek. Ostatni miesiąc 2023 roku napawał optymizmem – był to okres stabilizacji cen, co szczególnie ucieszyło kupujących.
Źródła:
- https://rynekpierwotny.pl
- Raport „Sytuacja na 10 największych rynkach mieszkaniowych w IV kw. 2023 r.”, https://bigdata.rynekpierwotny.pl/publikacje/sytuacja-na-10-najwiekszych-rynkach-mieszkaniowych-w-iv-kw-2023-r-31/