Tak wygląda „okazja” na rynku najmu. Właściciele liczą, że łykniesz wszystko

Za wynajem dwupokojowego mieszkania w kamienicy trzeba płacić prawie 5000 zł miesięcznie. Brzmi jak przesada? Niestety, takie oferty nie należą do rzadkości. Standard i metraż nieruchomości często nie mają znaczenia, a lokale, pomimo ogromnych opłat i tak znajdują najemców. To efekt pazerności inwestorów czy próba dostosowania się do rynkowych realiów?
- Właściciel oczekuje od najemcy 4000 zł – standard mieszkania pozostawia wiele do życzenia
- Dlaczego mieszkania na wynajem są tak drogie? Jest kilka powodów
- Stabilizacja na rynku najmu – wolnych mieszkań jest sporo, ale właściciele nie chcą obniżać czynszu
Właściciel oczekuje od najemcy 4000 zł – standard mieszkania pozostawia wiele do życzenia
Przeglądając portale ogłoszeniowe z mieszkaniami na wynajem, można natknąć się zarówno na prawdziwe „perełki”, jak i na oferty, które nie wzbudzają większego zainteresowania – z reguły odstraszają potencjalnych najemców zbyt wysokim czynszem najmu lub niskim standardem. Jednym z przykładów takich ogłoszeń jest dwupokojowe mieszkanie w warszawskiej kamienicy przy ulicy Nowowiejskiej. Nieruchomość charakteryzuje się doskonałą lokalizacją – znajduje się na Śródmieściu, niedaleko stacji metra, a do tego ma 60 m², czyli dość dużo jak na mieszkanie dwupokojowe.
Niestety, na tym kończą się zalety lokalu. Uwagę osób przeglądających ogłoszenie od razu przyciąga bardzo wysoki czynsz najmu, który wynosi aż 4100 zł miesięcznie. Do tej kwoty trzeba doliczyć jeszcze opłaty administracyjne w wysokości 300 zł oraz opłaty za media wynoszące około 450 zł. To oznacza, że przyszły najemca tego lokalu będzie musiał płacić aż 4850 zł za miesiąc życia w takiej nieruchomości!
Tak wysoka cena zmusza do myślenia, tym bardziej że sam standard lokalu nie jest imponujący. Staromodny wystrój w kuchni, łazience i toalecie świadczy o tym, że nie jest to mieszkanie tuż po remoncie. Lokal jest usytuowany na ostatnim piętrze przedwojennej kamienicy. W tej samej cenie można znaleźć na przykład trzypokojowe mieszkanie o wysokim standardzie na strzeżonym osiedlu na Bemowie. Wynajem mieszkania jest coraz trudniejszy, bo oczekiwania właścicieli często mijają się z rzeczywistością.

Dlaczego mieszkania na wynajem są tak drogie? Jest kilka powodów
Wzrost cen wynajmu mieszkań to złożony problem, na który wpływa wiele czynników ekonomicznych, infrastrukturalnych i rynkowych. Wbrew pozorom nie chodzi tylko o zachłanność właścicieli, ale o szereg kosztów i mechanizmów, które stopniowo windują stawki czynszu. Główne czynniki wpływające na ceny najmu to:
- Lokalizacja – im bliżej centrum lub atrakcji turystycznych, tym drożej.
- Opłaty za media – często są wliczane w czynsz.
- Koszty konserwacji i utrzymania – czyli naprawy, sprzątanie, zarządzanie.
- Wynagrodzenia dla pracowników – na przykład portiera, ogrodnika i administratora.
- Udogodnienia – w niektórych budynkach dostępne są basen, siłownia, czy całodobowa ochrona.
- Podatek od nieruchomości – właściciele mogą go przerzucać na najemców.
- Brak stałych cen najmu – inwestorzy często decydują się na coroczne podwyżki czynszu.
Mieszkania w centrach miast, w pobliżu atrakcji turystycznych, uczelni, węzłów komunikacyjnych czy obszarów o wysokiej aktywności gospodarczej cieszą się większym popytem, co automatycznie przekłada się na wyższe ceny. Nie powinien więc dziwić fakt, że czynsz najmu ustalany przez właścicieli mieszkań w śródmiejskich kamienicach jest tak drogi – ich mieszkańcy płacą nie tyle za standard nieruchomości, co za jej lokalizację.
Kolejną kwestią są koszty utrzymania budynków. Czynsze obejmują nie tylko podstawową opłatę za użytkowanie lokalu, ale często także koszty mediów, utrzymania części wspólnych, opłat za konserwację oraz wynagrodzenia dla pracowników – administratorów, dozorców czy techników. Te wydatki, choć niewidoczne dla lokatora, są stałym obciążeniem dla właścicieli lub zarządców nieruchomości. Osoby udostępniające swoje mieszkania ponoszą też ryzyko zniszczenia lokalu – przeczytaj ten artykuł i sprawdź, z jakimi problemami borykają się inwestorzy. Wysokie ceny wynajmu to także wynik standardu wykończenia oraz dostępnych udogodnień. Mieszkania oferujące baseny, siłownie, całodobową ochronę, windy czy miejsca parkingowe generują dodatkowe koszty, które muszą zostać pokryte z czynszu. Im więcej takich elementów – tym wyższa cena wynajmu. Nie bez znaczenia pozostają również czynniki zewnętrzne, takie jak inflacja czy rosnące podatki. Podczas poszukiwań najemcy, inwestorzy mogą dowolnie podnosić czynsz. O tym, czy cena jest adekwatna do jakości lokalu, decydują uczestnicy rynku.
Stabilizacja na rynku najmu – wolnych mieszkań jest sporo, ale właściciele nie chcą obniżać czynszu
Według danych Otodom z kwietnia 2025 roku, na rynku najmu nastąpiło wyraźne spowolnienie. W ciągu miesiąca liczba aktywnych ogłoszeń spadła o 2,5%. W porównaniu z zeszłym rokiem oznacza to spadek aż o 9%. Na rynek wprowadzanych jest coraz mniej ofert – ten wskaźnik spadł aż o 19% w skali miesiąca. W dużych miastach, poza drobnymi wyjątkami, popyt na mieszkania maleje.
Powyższe dane wskazują na to, że rynek najmu wchodzi w fazę sezonowego uspokojenia, ale nie ma podstaw, by mówić o spadkach cen. Stabilne czynsze i umiarkowana rotacja ofert świadczą o równowadze rynkowej. W sezonie letnim spodziewane jest ożywienie rynku – w tym okresie studenci zaczynają poszukiwać mieszkań na wynajem, co znacznie obniża dostępność takich nieruchomości.