Zaskakująco prosty sposób na mszyce. Zostawią twoje krzewy i drzewa w spokoju

Mszyce to jedno z największych utrapień ogrodników. Błyskawicznie rozprzestrzeniają się po ogrodzie, atakując zarówno rośliny dekoracyjne, jak i warzywa czy krzewy i drzewka owocowe. Walka z nimi jest trudna, ale może być wygrana. I wcale nie trzeba sięgać po intensywne środki chemiczne!
Z tego artykułu dowiesz się:
Mszyce to duże zagrożenie
Mszyce to drobne owady, które choć mierzą zaledwie kilka milimetrów, potrafią wyrządzić ogromne szkody w ogrodzie. Ich ofiarami najczęściej padają rośliny uprawne i ozdobne, zwłaszcza drzewa i krzewy owocowe. Wśród najczęściej atakowanych znajdują się jabłonie, grusze, śliwy, porzeczki, maliny i agrest. Mszyce żywią się sokami roślinnymi i błyskawicznie się rozmnażają. Kolonia tych czarnych lub zielonych maleństw potrafi błyskawicznie doprowadzić do deformacji liści i zahamowania wzrostu roślin. Co więcej, każde ugryzienie jest ranką, przez którą mogą wnikać patogeny, na przykład wirusy.
Groźny jest nie tylko bezpośredni wpływ mszyc, ale również ich współpraca z mrówkami. Mszyce wydzielają spadź – lepką, słodką substancję, która stanowi przysmak dla mrówek. W zamian za pożywienie, mrówki chronią mszyce przed drapieżnikami. Ta symbioza sprawia, że walka z mszycami bywa wyjątkowo trudna, ponieważ kolonie są stale chronione przed naturalnymi wrogami i ciągle się powiększają. W skrajnych przypadkach rośliny wyglądają jak oblepione czarnymi plamkami.
Więcej o mszycach znajdziesz tutaj.
Pierwsze oznaki obecności szkodników
Wiosną, gdy rośliny zaczynają wypuszczać młode pędy i liście, warto regularnie kontrolować ich stan. Najlepiej obserwować wierzchołki pędów i spodnie strony liści. Obecność mrówek na drzewach i krzewach to sygnał alarmowy – oznacza, że w okolicy już mogą znajdować się mszyce. Wczesna reakcja pozwala ograniczyć szkody i zapobiec rozwojowi rodziny mszyc.
Zlekceważenie pierwszych objawów może skutkować gwałtownym rozrostem populacji szkodników. Owady te rozmnażają się błyskawicznie – jedna samica w ciągu 25 dni swojego życia sprowadza około 80 nowych mszyc. W ciągu wiosny potrafi powstać kilka pokoleń szkodników.
Naturalne metody walki z mszycami
Zamiast sięgać po chemiczne środki ochrony roślin, warto rozważyć bardziej przyjazne środowisku sposoby. Jednym z najprostszych jest spłukiwanie mszyc silnym strumieniem wody – działanie to usuwa owady mechanicznie, choć wymaga regularnego powtarzania i nie jest stuprocentowo skuteczne. Poza tym nie zawsze służy roślinom.
Można również stosować domowe opryski, np. z roztworu wody z octem w proporcji 1:10 z dodatkiem szarego mydła lub płynu do mycia naczyń. Dodatek detergentu jest konieczny, ponieważ tworzy on lepką warstwę, która pokrywa owady. Skuteczny bywa również napar z oregano – łyżkę suszu zalewamy szklanką wrzątku, parzymy 20 minut pod przykryciem, a następnie mieszamy z trzema szklankami wody i stosujemy jako oprysk.
Metody te są bezpieczne dla roślin i nie zakłócają równowagi biologicznej ogrodu. Jednak jeśli kolonie mszyc są wspierane przez mrówki, naturalne opryski mogą nie wystarczyć. Wtedy warto zastosować bardziej zdecydowaną, ale nadal łagodną metodę – barierę z kleju entomologicznego.
Klej entomologiczny – skuteczna bariera ochronna
Klej entomologiczny to lepka substancja, którą stosuje się na pniach drzew i krzewów. Za jego pomocą tworzy się fizyczną barierę, która sprawia, że owady nie mogą wspinać się w górę rośliny. Klej nanosi się na wysokości 20-40 cm nad ziemią. Najlepiej zrobić to teraz, zanim jeszcze kolonie mszyc się bardzo rozmnożyły.
Preparat działa bezpośrednio na mrówki, które nie są w stanie przejść przez warstwę kleju. Dzięki temu nie mogą one dotrzeć do mszyc, a tym samym nie są w stanie ich chronić ani przenosić na kolejne rośliny. Mszyce pozbawione ochrony stają się łatwym celem dla biedronek, złotooków czy innych pożytecznych owadów.
Klej należy nanosić ostrożnie, omijając uszkodzoną korę. W razie potrzeby można najpierw owinąć pień papierem lub taśmą, a dopiero potem zaaplikować preparat. Ważne jest również, aby pokryć klejem także wszelkie paliki i podpory, które mogą stanowić drogę wejścia dla mrówek.