Ten popularny nawóz zniszczy twoje rośliny, jeśli użyjesz go jesienią

Jesień w ogrodzie to czas przygotowań do zimowego spoczynku. Wbrew pozorom nie wszystkie rośliny powinny wtedy otrzymywać dodatkowe porcje składników odżywczych. Szczególnie niebezpieczny jest azot, który pobudza je do wzrostu i utrudnia wejście w stan odpoczynku. Zobacz, które gatunki wymagają całkowitego spokoju, a które można wzmocnić specjalnymi nawozami jesiennymi.
- Dlaczego jesienne nawożenie roślin bywa ryzykowne?
- Rośliny jednoroczne i sezonowe – ich nawożenie nie ma sensu
- Rośliny doniczkowe i byliny – pozwól im przezimować w spokoju
- Zasady bezpiecznego nawożenia
Dlaczego jesienne nawożenie roślin bywa ryzykowne?
Nawożenie przed zimą ma wzmocnić rośliny po sezonie i przygotować je na spadek temperatur. Z tego powodu jesienią powinniśmy sięgać po odżywki zawierające fosfor i potas, które wzmacniają korzenie, poprawiają odporność na mróz i sprawiają, że wiosną rośliny mają więcej sił. W tym okresie nie powinniśmy jednak stosować azotu – ten pierwiastek pobudza rośliny do wzrostu i wypuszczania nowych pędów. Młode przyrosty nie zdążą zdrewnieć przed nadejściem mrozów, co grozi ich przemarznięciem, a także osłabieniem całej rośliny.
Jesienią należy wybierać tylko nawozy o odpowiednim składzie. Uniwersalne mieszanki, które sprawdzają się wiosną i latem, nie są dobrym wyborem w drugiej połowie roku. Nie wszystkie gatunki roślin potrzebują nawożenia przed zimą. Czasem taki zabieg jest zupełnie niepotrzebny, a w pewnych przypadkach może nawet zaszkodzić.
Rośliny jednoroczne i sezonowe – ich nawożenie nie ma sensu
Kwiaty letnie, takie jak pelargonie, surfinie, begonie czy lobelie, kończą swój cykl życiowy wraz z nadejściem jesieni. Nawet jeśli podamy im nawóz, nie przedłuży to ich życia ani nie poprawi kondycji. Te rośliny i tak obumierają przed zimą, więc nawożenie na tym etapie to strata czasu i pieniędzy. Jesienne dokarmianie roślin sezonowych rosnących w ozdobnych ogrodach jest zbędne. Lepiej wykorzystać ten czas na ich usunięcie i przygotowanie miejsca pod przyszłoroczne nasadzenia. To korzystniejsze dla ogrodu niż próby utrzymywania roślin, które z pewnością nie przetrwają zimy.
Inaczej jest z wiosennymi kwiatami cebulowymi, takimi jak tulipany, hiacynty, krokusy czy żonkile, które jesienią wymagają szczególnego traktowania. Po posadzeniu powinny mieć zapewnione odpowiednie warunki glebowe, ale nie należy nawozić ich azotem. Może on pobudzić rośliny cebulowe do zbyt wczesnego wzrostu, a wyrastające części nadziemne nie zniosą mrozów. Warto pamiętać o tym, że wiele gatunków cebulowych sadzi się na jesień. Tak jest na przykład z tulipanami – przeczytaj nasz artykuł i poznaj najważniejsze potrzeby tej rośliny.
Cebule najlepiej pozostawić w spoczynku i pozwolić im na przygotowanie się do zimy. Nawożenie będzie potrzebne wiosną, gdy liście oraz pąki kwiatowe zaczną wybijać nad ziemię i się rozwijać. Dopiero na tym etapie warto dostarczyć im azotu, który będzie wspierał intensywny wzrost roślin.

Rośliny doniczkowe i byliny – pozwól im przezimować w spokoju
Większość roślin doniczkowych, zarówno tych stojących w domu, jak i na balkonie, zimą wchodzi w okres spoczynku. Storczyki, kaktusy, sukulenty czy fikusy naturalnie ograniczają wzrost w chłodniejszych miesiącach. Jeśli dostaną wtedy nawóz, ich rytm biologiczny zostanie zaburzony. Rośliny, zamiast odpoczywać, zaczną tworzyć delikatne, wydłużone pędy, które osłabią je na cały sezon.
Wyjątkiem są gatunki kwitnące zimą, takie jak azalia czy cyklamen. Te faktycznie potrzebują delikatnego wsparcia, ale w formie nawozów zimowych o minimalnej zawartości azotu i przewadze fosforu oraz potasu. Pozostałym roślinom doniczkowym najlepiej zapewnić chłodniejsze stanowisko, ograniczyć podlewanie i pozwolić na spokojny odpoczynek. W tym artykule prezentujemy kwiaty doniczkowe, które są proste w hodowli i stanowią piękną ozdobę domu.
Byliny, takie jak piwonie, hosty czy liliowce, po kwitnieniu i przycięciu części nadziemnych nie potrzebują dodatkowego nawożenia azotem. Najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie ich w spokoju, by zgromadziły energię w korzeniach i przeszły w stan odpoczynku. Zbyt późne dokarmianie mogłoby tylko zakłócić ten proces.
Podobnie wygląda sytuacja z młodymi roślinami – świeżo posadzonymi krzewami ozdobnymi, drzewkami owocowymi czy iglakami. Nawożenie azotem może spowodować intensywny wzrost, a nowe pędy nie zdążą się zdrewnieć. W efekcie staną się podatne na mróz i mogą zostać uszkodzone już pierwszej zimy. Lepiej ograniczyć się do nawozów jesiennych bogatych w potas i fosfor, które wzmocnią korzenie i zwiększą odporność całych roślin.
Zasady bezpiecznego nawożenia
Prawidłowe jesienne nawożenie powinno ograniczać się do kilku składników odżywczych. W tym okresie zrezygnujmy z azotu. Roślinom można pomóc, dostarczając im fosforu i potasu. Te pierwiastki nie pobudzają do wzrostu, ale budują odporność, wspomagają rozwój systemu korzeniowego i ułatwiają przetrwanie trudnych warunków zimowych.
Warto też pamiętać, że nie każda roślina potrzebuje nawożenia przed zimą. Czasem najlepszą pomocą, jaką ogrodnik może zaoferować, jest umożliwienie wejścia w naturalny cykl spoczynku. W ten sposób wiosną rośliny będą mogły rozpocząć wegetację z dużym pokładem sił, a ogród odwdzięczy się obfitym kwitnieniem i bujnym wzrostem.