Żałuje, że kupiła robota koszącego. Miał pomagać, a stał się ogrodowym koszmarem

Kosiarki automatyczne, nazywane także robotami koszącymi, miały być idealnym rozwiązaniem dla osób ceniących sobie zadbany ogród, ale przede wszystkim wygodę oraz swój czas. Szybko jednak okazało się, że urządzenia te nie są pozbawione wad, a ich prawidłowe działanie może zależeć od wielu czynników. Jakie są najczęstsze problemy związane z robotami koszącymi i jak ich uniknąć, a jeśli już wystąpią, jak się ich pozbyć?
- Kosiarka nie wraca do stacji dokującej
- Kosiarka nie rozpoznaje granic
- Kosiarka nie radzi sobie z terenem
- Kosiarka zostawia nieskoszone pasy trawy
- Kosiarka żłobi koleiny w trawniku
Kosiarka nie wraca do stacji dokującej
Przewód ograniczający stanowi granicę obszarów, w obrębie których robot będzie kosił trawę. Przewód taki układa się wzdłuż krawędzi trawnika, tworząc jedną pętlę powracającą do bazy kosiarki. Często pojawiającym się problemem jest robot, który nie wraca do stacji dokującej lub zatrzymuje się tuż przed nią. Może to wynikać właśnie z nieprawidłowo ułożonego przewodu doprowadzającego.
Na forum ogrodniczym użytkownicy opisują sytuacje, gdy roboty wjeżdżają do stacji pod niewłaściwym kątem, co uniemożliwia im prawidłowe dokowanie oraz późniejsze ładowanie. W takim przypadku należy dostosować przebieg przewodu tuż przed stacją, by robot zawsze mógł wjechać prosto i bez przeszkód.

Kosiarka nie rozpoznaje granic
Brak odpowiednio ułożonego przewodu ograniczającego bądź jego uszkodzenie może prowadzić do sytuacji, gdy kosiarka nie rozpoznaje obszaru koszenia. Robot nie jest w stanie zlokalizować stacji i po prostu przerywa pracę lub, co gorsza, opuszcza wyznaczony teren, przyczyniając się do szkód w ogrodzie — np. niszczy rośliny — bądź natrafia na elementy mogące uszkodzić jego ostrza.
Dlatego tak ważne jest sprawdzanie przewodów i ich łączeń — jeśli w ogrodzie pojawiają się zwierzęta, a my nie mamy pewności, czy przewód ograniczający jest całkowicie bezpieczny, można zakopać go 10 cm pod powierzchnią ziemi. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że gdy to zrobimy, ewentualna zmiana jego położenia będzie znacznie trudniejsza i czasochłonna.

Kosiarka nie radzi sobie z terenem
Roboty koszące mają trudności z poruszaniem się po nierównym terenie — zatrzymują się lub zakopują. Przed instalacją kosiarki warto upewnić się, czy trawnik jest równy, a wszelkie dziury i nierówności zniwelowane. Wszelkie kamienie i inne przeszkody stanowią zagrożenie dla ostrzy kosiarki.
Problem pojawia się także przy trawnikach położonych na zboczu o zbyt dużym kącie nachylenia. Większość modeli automatycznych kosiarek ma określony przez producenta kąt, z którym sobie poradzi — zazwyczaj mieści się on w przedziale od 14° do 24°, ale w przypadku droższych urządzeń może osiągać nawet 35°. Jednak nawet najdroższy robot może mieć problem, gdy trawnik jest grząski i śliski po deszczu, zbocze jest długie i nieprzerwanie strome lub stok nie jest równy. W takich wypadkach kosiarka najczęściej zaczyna się ślizgać, zakopuje się lub niekontrolowanie zjeżdża w dół. Często wiąże się to także z uszkodzeniem trawnika.
Właściciele trawników zlokalizowanych na stromych zboczach jeszcze przed zakupem powinni zmierzyć faktycznie nachylenie ogrodu, sprawdzić dane techniczne wybranego robota. W przypadku naprawdę trudnych i stromych terenów konieczne może okazać się dosianie zbitej trawy, dodanie obrzeży, by robot się nie zsuwał poza obwód graniczny lub zmienić sposób instalacji robota, odgradzając go od najbardziej stromych fragmentów — czasami może być konieczne przenoszenie robota między częściami trawnika. Pojawia się jednak pytanie, czy w takim przypadku robot koszący rzeczywiście pozwala na zaoszczędzenie czasu i wysiłku?

Kosiarka zostawia nieskoszone pasy trawy
W znacznej większości modeli ostrza kosiarki nie sięgają bezpośrednio do samych krawędzi urządzenia — jest to szczególnie ważne ze względów bezpieczeństwa. Oznacza to jednak, że pomiędzy zewnętrzną krawędzią koła a ostrzem pozostaje kilka lub kilkanaście centymetrów odstępu. Z tego powodu roboty koszące mają trudności z dokładnym koszeniem krawędzi trawnika, poruszaniem się w wąskich przejściach lub omijaniem nieregularnych przeszkód.
Rozwiązaniem tego problemu jest utwardzenie obrzeży trawnika bądź samodzielne dokaszanie tych przestrzeni.

Kosiarka żłobi koleiny w trawniku
Automatyczny robot koszący porusza się w sposób losowy po przestrzeniach ograniczonych przewodem. Jednak przejazd wzdłuż krawędzi trawnika odbywa się zawsze tę samą ścieżką, zawsze wzdłuż przewodu ograniczającego — co więcej, każdy dojazd do punktu startowego i powrót do bazy dokującej odbywa się tą samą trasą.
Efektem regularnego poruszania się wzdłuż krawędzi trawnika są powstające żłobienia, będące często zgłaszanym problemem przez użytkowników. Najczęściej dotyczy to gleb gliniastych, wilgotnych, o kiepskim odpływie wody, które są najbardziej podatne na ugniatanie i tworzenie się kolein.
Rozwiązaniem może być unikanie koszenia po deszczu, stosowanie opcji “nieregularnego powrotu do stacji”, w którą wyposażone są nowsze i bardziej zaawansowane modele, dosianie trawy bądź stabilizacja obrzeży trawnika.