Mszyce nie znikają mimo oprysków? Być może robisz ten jeden błąd

Na świecie istnieje 1500 różnych gatunków mszycy, z których około 850 żyje w Europie Środkowej. Cechą charakterystyczną tych owadów jest niezwykle intensywne rozmnażanie. Jeśli młode osobniki w sprzyjających warunkach osiągają dojrzałość do rozrodu już po kilku dniach, to nic dziwnego, że w krótkim czasie na roślinach pojawiają się całe kolonie mszycy. Budzą wśród ogrodników wiele emocji, ale prawda jest taka, że bez zwalczania inwazja mszycy trwa 7 dni, a ze zwalczaniem tydzień.
- Wszechobecne mszyce i ich życie
- Kiedy mszyce zaczynają rządzić w ogrodzie?
- Jak ważne są mszyce w przyrodzie?
- Kto zwalcza mszyce w naszym zastępstwie?
- Na których roślinach są prawie zawsze mszyce?
Wszechobecne mszyce i ich życie
Mszyce żyją zazwyczaj zaledwie kilka tygodni, ale w tym czasie mogą stać się prawdziwym utrapieniem ogrodnika. Zasiedlają najchętniej młode liście i pędy wszystkich roślin, wysysając z nich soki i osłabiając przez to roślinę. Wydzielają też spadź, która skleja liście, a na dodatek stanowi pożywkę dla chorobotwórczych grzybów.
Niektóre gatunki mszyc specjalizują się w określonych gatunkach roślin i tak mamy m.in. mszycę kapuścianą, ogórkową, brzoskwiniową, jabłoniową i wiele innych. Istnieją również gatunki, które migrują z jednej rośliny ogrodowej na inną, tworząc duże kolonie.
Zimują tylko zapłodnione jaja mszycy, a wiosną wylęgają się z nich larwy, które wkrótce stają się założycielkami nowych kolonii. Rozmnażają się niezwykle szybko poprzez partenogenezę: samice rodzą żywe potomstwo bez zapłodnienia. Mszyce są mistrzami przystosowania; jeśli kolonia staje się dla nich za ciasna, szybko przechodzą w stadium uskrzydlone i wyruszają na poszukiwanie nowych roślin. Latem żerują praktycznie wyłącznie samice, samce staną się aktywne dopiero jesienią i wezmą udział w przygotowaniu jaj do zimowania.
Kiedy mszyce zaczynają rządzić w ogrodzie?
- Warunki pogodowe
Intensywnemu rozmnażaniu się mszyc sprzyja sucha i ciepła pogoda. Niektóre warunki pogodowe mogą osłabiać rośliny i sprzyjać inwazji szkodników. Dotyczy to również nagłych chłodów, które osłabiają rośliny. Tak się też składa, że mszyce znacznie lepiej znoszą niższe temperatury niż owady pożyteczne.
- Nieprawidłowe odżywianie roślin
Sztuczne nawozy powodują, że rośliny są pędzone, rozwijają długie pędy. Komórki roślinne wyrastają wtedy duże, ale cienkościenne i stają łatwym łupem dla mszycy.
- Niedostateczne zahartowanie roślin
Rośliny z rozsady albo zimowane w pomieszczeniu wymagają odpowiedniego przystosowania się do warunków zewnętrznych. „Hartowanie” roślin polega na stopniowym przygotowywaniu ich do życia w ogrodzie. Rośliny niezahartowane mają miękkie ściany komórkowe i brakuje im odporności.
Nagłe wahania warunków pogodowych od upału do chłodu i od korzystnej wilgotności powietrza do suszy są dla roślin ogrodowych prawdziwym stresem. Na sytuacje stresowe rośliny reagują zmianą składu ich soków, często mają wtedy podwyższony poziom cukru. A to jest dla mszycy szczególnie nęcące.
Jak ważne są mszyce w przyrodzie?
Dla ogrodnika, który chciałby widzieć swoje rośliny zawsze w idealnym stanie, bez żadnych plamek na liściach i ubytków, mszyce są wyłącznie szkodliwymi i zbędnymi szkodnikami. Podobnie jak w przypadku dzikich roślin nazywanych niesłusznie „chwastami”, tak i pośród owadów oraz innych zwierząt, nie ma gatunków w przyrodzie niepotrzebnych. Taka powierzchowna opinia świadczy jedynie o tym, że za mało ten gatunek znamy.
W ekosystemie mszyce są bardzo ważnym ogniwem jako pokarm dla licznych owadów, ptaków i innych zwierząt. A tym samym są ważne również dla nas ogrodników. Ich wydzielina, tzw. spadź, cieszy się wielkim powodzeniem u mrówek, os i wielu innych owadów. Nawet pszczoły zbierają spadź, aby przerobić ją w pyszny miód.
Mrówki tak bardzo cenią sobie mszycową spadź, że nauczyły się nawet hodować kolonie tych owadów, niczym stada bydła i bronią je przed drapieżnikami. Tyle tylko, że mrówki też są przez niektórych ogrodników tępione. Ale jak w takim razie ma zostać zachowana w ogrodzie równowaga biologiczna? Dlatego słuszna wydaje się być zasada, aby nie zwalczać mszycy, ale pozwolić innym ją zwalczać.

Kto zwalcza mszyce w naszym zastępstwie?
Mszyce bywają opanowane przez najróżniejsze choroby, które je niszczą, jednak dla nas najważniejsze są przede wszystkim drapieżniki, które możemy aktywnie wspierać. Oczywiście, nie powinno się używać w ogrodzie żadnej trucizny.
- Ptaki, przede wszystkim sikory – trzeba zapewnić im miejsca do gniazdowania i utrzymać w ogrodzie przez dokarmianie.
- Małe ssaki – obserwowano myszy zjadające mszyce; jeśli to możliwe, należy tolerować te zwierzęta w ogrodzie.
- Biedronki – zarówno larwy, jak i owady dorosłe. Jedna larwa zjada przeciętnie do 600 mszyc. Aby wspierać biedronki, dobrze jest pozostawić na zimę ogród bez sprzątania. Opadłe liście i zwiędłe rośliny stanowią schronienie zimowe dla biedronek.Biedronki są wabione z odległych okolic przez kolonie mszycy, dlatego warto tolerować obecność szkodników do pewnego poziomu.
- Osy – zjadają nie tylko mszyce, ale też inne szkodliwe larwy.
- Chrząszcze – zwalczają mszyce i wiele innych szkodników. Aby je utrzymać w ogrodzie, należy zapewnić im łąkę zamiast trawnika, stosy martwego drewna i kamieni.
- Złotooki – w ciągu swego rozwoju larwy zjadają 500-700 mszyc. Poza tym zjadają również wełnowce i wciornastki.
- Bzygi – larwy tych owadów zjadają do 1000 mszyc i innych owadów, natomiast dorosłe owady żywią się pyłkiem i nektarem kwiatów.
- Pająki – są podobno równie skuteczne w ogrodzie jak ptaki.
- Skorki – żywią się mszycami, tarcznikami, przędziorkami oraz innymi owadami.
- Żaby, ropuchy i inne płazy – warto urządzić dla nich ogrodowy staw.
- Jaszczurki – młode jaszczurki żywią się prawie wyłącznie mszycami. Stosy kamieni lub drewna oraz gęste krzewy zachęcą zwierzęta do pozostania w ogrodzie.

Na których roślinach są prawie zawsze mszyce?
Są rośliny, które same niemal nie cierpią na skutek obecności mszycy, ale jednocześnie stanowią zaplecze dla owadów pożytecznych. Te „magnesy” dla mszyc, które ściągają szkodniki z innych upraw, to m.in. czarny bez, jaśminowiec, nasturcja, szałwia i bylica, a wśród roślin balkonowych – pelargonie i cyneraria. Pod żadnym pozorem nie należy podejmować prób zwalczania mszycy na tych roślinach, nawet metodami biologicznymi.
Jeśli mimo środków zapobiegawczych i obecności zwierzęcych sprzymierzeńców nastąpi poważna inwazja mszycy, trzeba spróbować rozwiązać problem najpierw domowymi sposobami, a w nagłych przypadkach środkami dostępnymi w sprzedaży. Trzeba tylko pamiętać, że wszystkie środki, nawet te nieszkodliwe, dziesiątkują również owady pożyteczne.