Roślina, która zabija w ciszy. Uprawiasz ją przy dzieciach? Lepiej to przeczytaj

Rośliny zazwyczaj wybieramy do ogrodu kierując się ich wyglądem. Cenimy kwitnące gatunki, zwłaszcza te, które najdłużej utrzymują kwiaty oraz wszelkie rośliny o ładnym pokroju. Nie zastanawiamy się, czy sadzone w ogrodzie rośliny nie są trujące lub toksyczne. A wiele z nich jest bardzo niebezpieczna! Jedna z nich to rącznik pospolity.
- Groźniejszy niż cyjanek – co kryje się w rączniku?
- Objawy zatrucia rącznikiem
- Olej rycynowy a rycyna – czy naprawdę jest się czego bać?
- Roślina pod nadzorem – co musisz wiedzieć jako ogrodnik?
Groźniejszy niż cyjanek – co kryje się w rączniku?
Choć wielu ogrodników sadzi go dla dekoracyjnych liści i egzotycznego wyglądu, rącznik pospolity (Ricinus communis) to jedna z najbardziej niebezpiecznych roślin uprawianych w Polsce. Znany też jako kleszczowina pospolita.
Roślina pochodzi z obszarów Afryki i Bliskiego Wschodu, a jego imponujący wygląd – palczaste liście, ozdobne kwiatostany i nasiona przypominające kleszcze – sprawia, że chętnie bywa sadzony w ogrodach, parkach i przestrzeniach publicznych.
Jednak za jego piękną fasadą kryje się niezwykle toksyczna substancja – rycyna. Według danych z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego, jej toksyczność przekracza 6 tysięcy razy działanie cyjanku potasu. Wystarczy zaledwie 2 mg na kilogram masy ciała, by dawka okazała się śmiertelna. Tymczasem rycyna znajduje się przede wszystkim w nasionach rośliny – atrakcyjnych wizualnie, przyciągają wzrok. Nasiona chowają się w czerwonych torebkach nasiennych, które mogą być zrywane przez dzieci. A to może być naprawdę niebezpieczne.
Czytaj także o roślinach trujących w domu tutaj.
Objawy zatrucia rącznikiem
Zatrucie rycyną jest wyjątkowo groźne, a przebieg choroby bywa dramatyczny. Objawy pojawiają się najczęściej w ciągu kilku godzin od spożycia nasion i obejmują:
- wysoką gorączkę i nadmierne pocenie się,
- silne bóle mięśni i brzucha,
- nudności, wymioty i szybkie odwodnienie,
- biegunki z domieszką krwi,
- uszkodzenia błony śluzowej przewodu pokarmowego,
- martwicę kanalików nerkowych,
- owrzodzenia dróg oddechowych.
W skrajnych przypadkach pojawia się ropne zapalenie płuc, a w dalszym przebiegu zatrucia – niewydolność narządów wewnętrznych. Jest to szalenie niebezpieczne, ponieważ rycyna nie ma antidotum. Leczenie ogranicza się do podtrzymywania funkcji życiowych i łagodzenia objawów. Próby wypłukania toksyny z organizmu są nieskuteczne – raz wchłonięta rycyna działa bezpośrednio na komórki, blokując syntezę białek i prowadząc do ich obumierania.
Olej rycynowy a rycyna – czy naprawdę jest się czego bać?
Warto zaznaczyć, że z rącznika pospolitego pozyskuje się także popularny olej rycynowy, który nie zawiera rycyny, ponieważ toksyna ta nie rozpuszcza się w tłuszczach i jest usuwana w procesie tłoczenia i oczyszczania. Olej rycynowy ma zastosowanie w kosmetyce (np. jako składnik serum do rzęs i brwi), medycynie naturalnej (na zaparcia, skórę i włosy), a także w przemyśle technicznym.
To jednak nie oznacza, że uprawa rośliny w ogrodzie jest całkowicie bezpieczna. Problem tkwi przede wszystkim w nasionach, które wyglądają jak małe, atrakcyjne, brązowo-białe „fasolki” i mogą z łatwością zainteresować dzieci lub zwierzęta. Spożycie kilku nasion przez dziecko może skończyć się tragicznie.
Dlatego w ogrodach przydomowych, szczególnie tych, w których przebywają dzieci, lepiej unikać sadzenia rącznika. Warto także mieć świadomość zagrożenia i chronić najmłodszych przed zrywaniem owoców.

Roślina pod nadzorem – co musisz wiedzieć jako ogrodnik?
Rącznik pospolity osiąga nawet 3–4 metry wysokości w jednym sezonie i często bywa traktowany jako roślina ozdobna jednoroczna. Choć jego uprawa w Polsce nie jest obecnie zabroniona, to pojawiają się coraz liczniejsze głosy o potrzebie regulacji w tym zakresie – szczególnie w kontekście jego dostępności w sklepach ogrodniczych i na targach roślinnych.
Warto wiedzieć, że w niektórych krajach wprowadzono ograniczenia w sprzedaży nasion rącznika ze względu na możliwość ich wykorzystania w celach niebezpiecznych – m.in. do produkcji broni biologicznej. W Polsce również rozważano tego rodzaju zmiany, a roślina została wpisana na listę gatunków wymagających ostrożności.
Jak bezpiecznie uprawiać rącznik?
- Zawsze oznacz roślinę w ogrodzie, by była rozpoznawalna.
- Nie pozwól dzieciom ani zwierzętom zbliżać się do niej.
- Nie zbieraj i nie przechowuj nasion w domu.
- W razie podejrzenia zatrucia – natychmiast skontaktuj się z pogotowiem.