Taras pod dachem tylko dla wybranych? Nowe przepisy uderzają w zwykłych ludzi

Zadaszenie tarasu to marzenie wielu właścicieli domów — pozwala cieszyć się przestrzenią wypoczynkową niezależnie od pogody i dodaje uroku elewacji budynku. Jednak zanim sięgniesz po narzędzia i zaczniesz budowę, warto upewnić się, czy taka inwestycja nie wymaga przypadkiem zgłoszenia lub nawet pozwolenia na budowę. Przedstawiamy praktyczny przewodnik, który krok po kroku wyjaśni, co możesz zbudować bez formalności, a kiedy trzeba będzie udać się do urzędu.
Z tego artykułu dowiesz się:
Czym właściwie jest zadaszenie tarasu w świetle prawa budowlanego?
Zadaszenie tarasu, choć z pozoru nieskomplikowane, w świetle przepisów często kwalifikowane jest jako obiekt budowlany. Oznacza to, że jego wykonanie może podlegać obowiązkowi zgłoszenia lub uzyskania pozwolenia, w zależności od tego, jaką formę przybierze konstrukcja i jaką będzie miała powierzchnię. Prawo budowlane jasno wskazuje, że nawet niewielkie inwestycje mogą wymagać interwencji formalnej, jeśli ingerują w przestrzeń publiczną lub strukturę budynku.
Przepisy różnicują zadaszenia lekkie i tymczasowe — np. markizy czy pergole, które nie są trwale związane z gruntem — od tych stałych, montowanych na stałe do ścian budynku lub wylewek betonowych. Konstrukcja oparta na słupach, zadaszona szkłem, drewnem czy poliwęglanem, może być uznana za wiatę lub element architektoniczny wymagający zgłoszenia. Co ważne, decyduje nie tylko wygląd zadaszenia, ale też jego trwałość i sposób montażu.
Warto pamiętać, że urząd nie ocenia wyłącznie aspektów technicznych, ale również wpływ zadaszenia na otoczenie, sąsiednie działki czy zgodność z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Dlatego nawet niewielkie zadaszenie może być problematyczne, jeśli zostanie wykonane bez wymaganych formalności.
Czy budowę zadaszenia tarasu trzeba zgłaszać?
W większości przypadków budowa zadaszenia tarasu o powierzchni do 35 m², które nie jest częścią budynku mieszkalnego, a stanowi niezależną konstrukcję, wymaga jedynie zgłoszenia do starostwa powiatowego lub urzędu miasta. Warunkiem jest to, by na działce nie znajdowały się więcej niż dwa takie obiekty na każde 500 m² powierzchni działki. Zgłoszenie jest procedurą prostszą i mniej czasochłonną niż uzyskanie pozwolenia na budowę, ale nadal wymaga spełnienia określonych formalności.
W ramach zgłoszenia należy przygotować opis inwestycji, szkic sytuacyjny z lokalizacją zadaszenia, oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością oraz, w niektórych przypadkach, uproszczony projekt budowlany. Urząd ma 21 dni na wniesienie ewentualnego sprzeciwu — brak odpowiedzi w tym czasie oznacza tzw. milczącą zgodę i możliwość rozpoczęcia prac. Warto zadbać o precyzję w dokumentacji, by uniknąć konieczności jej uzupełniania.
Zgłoszenie może być wymagane również wtedy, gdy zadaszenie ma powstać na już istniejącym tarasie, ale będzie miało wpływ na wygląd elewacji lub ingerowało w konstrukcję nośną budynku. Dlatego zawsze warto skonsultować się z lokalnym urzędem, by uniknąć nieporozumień. W razie wątpliwości urzędnicy wskażą, czy zgłoszenie jest wystarczające, czy potrzebne będzie pełnoprawne pozwolenie.
Kiedy potrzebne jest pozwolenie na budowę?
Pozwolenie na budowę będzie konieczne w sytuacji, gdy zadaszenie tarasu przekracza powierzchnię 35 m² lub jest trwale związane z konstrukcją budynku w sposób wykraczający poza standardową formę zadaszenia. Dotyczy to szczególnie przypadków, w których planujesz zadaszenie jako integralną część dachu, z montażem na ścianie nośnej lub z wykonaniem fundamentów. Tego typu inwestycje wymagają projektu budowlanego sporządzonego przez uprawnionego architekta.
Konieczność uzyskania pozwolenia może również wynikać z lokalnych uwarunkowań — np. bliskości granicy działki, ochrony konserwatorskiej budynku lub zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Nawet jeśli samo zadaszenie nie przekracza powierzchni 35 m², ale jego wykonanie narusza inne przepisy, urząd może odmówić zgłoszenia i wymagać pozwolenia. Dotyczy to także sytuacji, gdy na działce już znajdują się inne wiaty lub zabudowy pomocnicze.
Proces uzyskania pozwolenia trwa dłużej niż zgłoszenie i wymaga pełnej dokumentacji technicznej, map geodezyjnych, projektu architektonicznego oraz opinii rzeczoznawców, jeśli budowa znajduje się w strefie chronionej. Warto zaplanować ten proces z odpowiednim wyprzedzeniem — nawet kilka miesięcy przed planowanym rozpoczęciem budowy.
Kiedy nie trzeba niczego zgłaszać?
Są sytuacje, w których zadaszenie tarasu można wykonać bez jakiejkolwiek formy zgłoszenia czy pozwolenia. Dotyczy to przede wszystkim lekkich, nietrwale związanych z gruntem konstrukcji, takich jak składane markizy, pergole materiałowe czy zadaszenia na słupkach bez fundamentów, które można łatwo zdemontować. Kluczowe jest to, by taka konstrukcja nie była trwale przymocowana do podłoża i nie ingerowała w strukturę budynku.
Drugim przypadkiem jest sytuacja, gdy zadaszenie tarasu było uwzględnione w pierwotnym projekcie budowlanym domu i zostało zatwierdzone wraz z pozwoleniem na budowę całego budynku. Wówczas jego wykonanie nie wymaga dodatkowych formalności, o ile nie zmienia się kształt, materiał lub funkcja zadaszenia względem zatwierdzonego projektu. To częsta sytuacja przy domach projektowanych przez biura architektoniczne z opcjonalnym zadaszeniem w planie.
Warto jednak pamiętać, że granica pomiędzy „lekką konstrukcją” a „wiatą” bywa interpretowana różnie w różnych urzędach. Dlatego w razie jakiejkolwiek wątpliwości warto skonsultować się z urzędnikiem — najlepiej pisemnie lub mailowo, by mieć potwierdzenie, że inwestycja nie wymaga zgłoszenia. Takie podejście chroni inwestora przed potencjalnymi konsekwencjami prawnymi.

Co grozi za samowolę budowlaną?
Budowa zadaszenia bez wymaganego zgłoszenia lub pozwolenia jest traktowana jako samowola budowlana i może nieść za sobą poważne konsekwencje. W przypadku wykrycia nielegalnej budowy nadzór budowlany może nakazać wstrzymanie prac, przeprowadzenie legalizacji (kosztownej i nie zawsze możliwej), a w skrajnych przypadkach — rozbiórkę wykonanej już konstrukcji. Nawet jeśli zadaszenie nie przeszkadza sąsiadom, to urząd może interweniować na skutek anonimowego zgłoszenia.
Legalizacja samowoli wiąże się z dodatkowymi kosztami, a także koniecznością dostarczenia pełnej dokumentacji projektowej i spełnienia wszystkich warunków technicznych. W niektórych sytuacjach urząd może odmówić legalizacji, jeśli konstrukcja nie spełnia lokalnych przepisów. To oznacza nie tylko straty finansowe, ale też obowiązek przywrócenia działki do stanu pierwotnego.
Oprócz kar administracyjnych możliwe są też grzywny finansowe, a w przypadku oporu — skierowanie sprawy do sądu. Dlatego warto traktować budowę zadaszenia z pełną odpowiedzialnością, nawet jeśli wydaje się to drobną zmianą w otoczeniu domu.
Jak przygotować zgłoszenie budowy zadaszenia?
Przygotowanie zgłoszenia budowy zadaszenia tarasu to procedura stosunkowo prosta, o ile dysponujemy odpowiednimi dokumentami. Wymagane są: opis planowanej inwestycji (co, gdzie i jak zamierzamy zbudować), szkic sytuacyjny z naniesionym zadaszeniem na mapie działki oraz oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. W niektórych przypadkach potrzebny będzie również uproszczony projekt budowlany.
Zgłoszenia dokonuje się w starostwie powiatowym lub urzędzie miasta (na prawach powiatu). Dokumenty można złożyć osobiście, listownie lub przez ePUAP. Po złożeniu zgłoszenia urząd ma 21 dni na zgłoszenie sprzeciwu. Jeśli w tym czasie nie zostaniemy poinformowani o zastrzeżeniach, możemy rozpocząć budowę w ramach tzw. milczącej zgody.
Warto pamiętać, że urząd może poprosić o uzupełnienie dokumentacji, jeśli będzie ona niepełna lub nieczytelna. Dobrą praktyką jest dołączenie zdjęć poglądowych lub wizualizacji, które lepiej obrazują zamiar inwestora. Jasna i dokładna dokumentacja ułatwia urzędnikom pracę i zwiększa szansę na pozytywne rozpatrzenie zgłoszenia.