Ogrzewanie kominkiem przestaje się opłacać? Sprawdziliśmy aktualne ceny drewna

Zwiększające się wydatki na ogrzewanie coraz bardziej obciążają budżety Polaków. Czy jesteś świadomy, ile kosztuje drewno do kominka w obecnym sezonie grzewczym? Ceny różnych rodzajów drewna znacznie się różnią, ale ogólnie zauważalny jest trend wzrostowy. Przyczyniają się do tego nie tylko rosnące koszty transportu, ale również zmniejszenie dostępności surowca.
- Ceny drewna kominkowego w 2025 roku
- Ceny drewna kominkowego w Polsce 2023
- Czynniki wpływające na cenę drewna kominkowego
- Jak zaoszczędzić na drewnie opałowym?
Ceny drewna kominkowego w 2025 roku
Koszty drewna kominkowego w 2025 roku są kształtowane przez te same zasady, co inne materiały opałowe – decydują o nich popyt, podaż oraz sezonowe zmiany. W zimie, gdy zapotrzebowanie wzrasta, ceny idą w górę. Najlepsze okazje można znaleźć na wiosnę i latem, kiedy zapotrzebowanie spada. Wówczas drewno może być tańsze nawet o 20–30%.
Na końcową cenę drewna kominkowego mają wpływ także koszty przetwarzania, transportu i magazynowania. Należy pamiętać, że dostarczenie drewna na odległość kilkudziesięciu kilometrów może wynieść nawet 150–300 zł, a w przypadku mniejszych zamówień transport może nie być opłacalny.
Jednym z kluczowych czynników wpływających na cenę opału jest rodzaj drewna. Najbardziej kaloryczne gatunki, takie jak grab czy buk, palą się wolniej i generują więcej ciepła. Chociaż są droższe, na dłuższą metę okazują się bardziej ekonomiczne. Osoba rozważająca zakup drewna kominkowego powinna się zastanowić, czy bardziej zależy jej na niższej cenie, czy na efektywności.
Ceny drewna kominkowego w Polsce 2023
Z informacji z rynku wynika, że przeciętna cena drewna kominkowego w Polsce wzrosła w ciągu roku o kilkanaście procent. Najtańsze jest drewno iglaste, takie jak sosna, jodła czy świerk. Za metr sześcienny tego opału zapłacimy obecnie od 170 do 200 zł, ale dotyczy to jedynie surowca świeżego, który jeszcze wymaga sezonowania. Za opał suchy zapłacimy około 250–400 zł/m³.
Drewno liściaste miękkie, takie jak brzoza czy olcha, kosztuje dziś 300–600 zł/m³ oraz 180–350 zł/m³ dla drewna świeżego. Twarde gatunki – buk, dąb czy grab – osiągają ceny 450–700 zł/m³ i 300–400 zł/m³ dla opału wymagającego suszenia. Warto sprawdzić ceny dostępne w lokalnych składach opału, ponieważ na cenę drewna wpływa również jego dostępność w danej lokalizacji – czasem mniejsi sprzedawcy oferują niektóre gatunki w bardzo korzystnych cenach.
Ceny drewna kominkowego wahają się w zależności od miejsca zakupu. W marketach budowlanych za paletę takiego opału trzeba zapłacić 700–900 zł, a workowane drewno sezonowe kosztuje 25–40 zł za 15 kg. Niestety, wielu użytkowników kominków narzeka na niezbyt dobrą jakość drewna z marketów. W Lasach Państwowych wciąż jest najtaniej – tam ceny wynoszą 150–250 zł/m³, ale dotyczą drewna surowego, które trzeba samodzielnie pociąć i wysuszyć.

Czynniki wpływające na cenę drewna kominkowego
Znamy już fakt, że koszt drewna kominkowego jest uzależniony od wielu czynników. Różnice są łatwo zauważalne – najniższe ceny są w regionach wschodnich, takich jak podlaskie, lubelskie i podkarpackie, gdzie bliskość lasów zmniejsza wydatki na transport. Najwięcej zapłacą mieszkańcy Mazowsza i Śląska, gdzie zapotrzebowanie na opał jest wysokie, a dostępność drewna ograniczona.
Bardzo istotna jest wilgotność drewna. Niedosuszone drewno gorzej się pali, dostarcza mniej ciepła i wytwarza więcej dymu. Odpowiednia wilgotność to poniżej 20%. Aby to osiągnąć, świeże drewno należy sezonować przez 1–2 lata, w zależności od rodzaju. Ciekawą opcją jest drewno suszone komorowo, które ma wilgotność na poziomie 15%. Jest ono gotowe do natychmiastowego użycia, ale kosztuje o około 200 zł więcej niż drewno o wyższej wilgotności.
Ceny różnią się także ze względu na sposób sprzedaży. Surowe kłody są najtańsze, ale wymagają dodatkowej obróbki. Osoby ceniące sobie wygodę chętniej wybierają szczapy pakowane w workach lub oferowane na paletach.
Jak zaoszczędzić na drewnie opałowym?
W obliczu wzrastających kosztów opału wiele rodzin poszukuje sposobów, by nie przepłacać. Jednym z interesujących rozwiązań jest samodzielny zakup drewna w nadleśnictwie. Pomimo że wymaga to wysiłku i czasu, pozwala zaoszczędzić nawet kilkaset złotych w sezonie. Warto również monitorować aukcje internetowe, gdzie często można znaleźć promocje na drewno sezonowane, a nawet darmową dostawę w wybranych regionach. Zanim zdecydujemy się na zakup opału, warto poznać kilka kluczowych wskazówek:
- wybierajmy drewno o wilgotności poniżej 20%, najlepiej sezonowane;
- stawiajmy na twarde gatunki – buk, dąb, grab – są one droższe, ale bardziej wydajne;
- kupujmy drewno poza sezonem grzewczym, gdy popyt jest mniejszy.
Sezon grzewczy 2025/2026 nie będzie należał do najtańszych. Ceny od 200 zł za metr sześcienny sezonowanego drewna iglastego po 700 zł za twarde liściaste wskazują, że korzystanie z kominka może być kosztowne.