Drewno za 200 zł kontra dąb i grab. Wyniki eksperymentu zaskakują

Rosnące koszty drewna sprawiają, że wielu klientów coraz mocniej zastanawia się nad wyborem alternatyw. W ofertach sprzedaży znajdziemy zarówno najtańszy opał, jak i drewno klasy premium. Czy warto zapłacić za opał lepszej kategorii? Sprawdzamy najważniejsze za i przeciw tym dwóm rozwiązaniom.
- Tani opał kontra drewno premium – założenia testowe
- Tanie drewno i opał premium – różnice w rozpalaniu i spalaniu
- Ekonomia kontra ekologia drewna opałowego
Tani opał kontra drewno premium – założenia testowe
Nasz eksperyment będzie wykorzystywał dwa rodzaje opału. Pierwszym z nich będzie drewno w najtańszym dostępnym wariancie. Może to być na przykład mieszane drewno opałowe z domieszkami topoli lub sosny. Na drugim krańcu znajdzie się drewno klasy premium. Załóżmy, że będzie to dąb i grab o wilgotności poniżej 15%.
Zarówno pierwsze, jak i drugie zakupy będą przeznaczone do opalania w niewielkim kominku, który służy do ogrzewania dobrze zaizolowanego domu jednorodzinnego. Chcemy aby w budynku utrzymała się temperatura 21 stopni, która daje optymalny komfort cieplny mieszkańcom.
Dodajmy jeszcze, że najtańsze drewno nie posiadało informacji o wilgotności, jednak według sprzedawcy było sezonowane. Po zakupie otrzymaliśmy drewno o różnej wielkości, składające się z różnych gatunków. Tutaj podpowiadamy, jak wybierać drewno kominkowe.
Tanie drewno i opał premium – różnice w rozpalaniu i spalaniu
Pierwszy etap eksperymentu polega na analizie komfortu rozpalania i długości spalania drewna. Zaczynamy od najtańszych szczap drewna. Jego rozpalanie odbyło się stosunkowo szybko ze względu na mniejsze kawałki. Niestety drewno bardzo szybko się wypalało, co wiązało się z większą częstotliwością dokładania opału. Podczas spalania pojawiał się nieprzyjemny dym, który świadczy o tym, że drewno posiadało zbyt dużo wilgoci.
W drugim podejściu rozpaliliśmy kominek drewnem klasy premium. Drewno rozpaliło się dość szybko, a ogień palił się równomiernie, bez dymienia. Przy jednym podłożeniu do kominka uzyskaliśmy odpowiednią temperaturę w pomieszczeniach przez znacznie dłuższy czas niż w przypadku opcji najtańszej. Dodatkowo, szyba kominka pozostała czysta, a po zakończeniu palenia, w palenisku zostało mniej popiołu.
W trakcie eksperymentu porównaliśmy zużycie drewna. Zużycie drewna klasy premium było niemal dwukrotnie mniejsze w porównaniu z tańszym opałem. Dodatkowo zyskaliśmy większy komfort użytkowy oraz nie zanieczyściliśmy przewodów kominowych sadzą.

Ekonomia kontra ekologia drewna opałowego
Różnice cenowe pomiędzy najtańszym drewnem, a produktem klasy premium są mocno widoczne. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę efektywność grzewczą, różnica ta nie jest już tak znacząca. Ogrzewanie najtańszym drewnem może i generuje większą ekonomię, jednak często jest to okupione znacznie mniejszym komfortem.
Konieczność częstszego dokładania do kominka generuje większe zużycie opału, więcej miejsca na jego składowanie, a często również większe koszty transportu. Drewno premium, choć z pozoru znacznie droższe, posiadało mniejszą wilgotność, co pozwoliło na czystsze i bardziej ekologiczne spalanie.
Opalanie drewnem klasy premium pozwala uzyskać lepszy komfort cieplny w sezonie zimowym. Suche, twarde drewno nie strzela, daje stabilny płomień, co oznacza też większe bezpieczeństwo podczas obsługi paleniska. Nasz eksperyment pokazał, że tańsze drewno na ogół wymaga jeszcze dodatkowego suszenia. Dzięki temu może zapewnić lepsze spalanie, jednak nawet wtedy nie będzie tak kaloryczne jak droższe, sezonowane drewno pochodzące z twardych drzew liściastych.
Wybór pomiędzy najtańszym drewnem i drewnem klasy premium zależy od tego, czy chcemy częściej dokładać do paleniska, częściej sprzątać, czy może zapłacić nieco więcej i cieszyć się większym komfortem i bezpieczeństwem. Tutaj znajdziesz informacje, gdzie kupić drewno kominkowe.