Fachowcy biją na alarm – ten popularny dodatek niszczy grzejniki i pompy

Coraz więcej właścicieli domów rozważa dodanie glikolu do instalacji grzewczej – zwłaszcza tam, gdzie budynek bywa okresowo nieużytkowany lub ogrzewanie działa nieregularnie. W teorii glikol ma chronić system przed zamarzaniem w czasie mrozów i zapewnić spokój ducha. W praktyce jednak jego użycie w domowych instalacjach centralnego ogrzewania, takich jak grzejniki czy podłogówka, często przynosi więcej szkody niż pożytku. Warto więc przyjrzeć się bliżej temu, jak naprawdę działa glikol i jakie może mieć skutki dla Twojego systemu grzewczego.
- Czym jest glikol i dlaczego w ogóle się go stosuje?
- Jak glikol wpływa na działanie instalacji grzewczej?
- Zagrożenia i problemy techniczne wynikające ze stosowania glikolu
- Wpływ glikolu na bezpieczeństwo i zdrowie domowników
- Koszty eksploatacji i konserwacji instalacji z glikolem
Czym jest glikol i dlaczego w ogóle się go stosuje?
Glikol to substancja chemiczna stosowana jako środek przeciw zamarzaniu – najczęściej w dwóch postaciach: glikolu etylenowego i propylenowego. Dzięki swoim właściwościom obniża temperaturę zamarzania cieczy, co pozwala na stosowanie go w systemach narażonych na działanie niskich temperatur. Z tego powodu znalazł szerokie zastosowanie w przemyśle, chłodnictwie i instalacjach solarnych.
Wielu inwestorów traktuje glikol jako sposób na „ubezpieczenie” instalacji przed ewentualnym zamarznięciem w razie awarii kotła czy dłuższej nieobecności zimą. W teorii brzmi to rozsądnie – w praktyce jednak taka ochrona często staje się źródłem nowych problemów. Gdy glikol trafia do systemu grzewczego, jego obecność zmienia kluczowe parametry pracy całej instalacji.
Warto też zauważyć, że producenci kotłów i pomp ciepła często zastrzegają w instrukcjach, że ich urządzenia nie są przystosowane do pracy z glikolem lub wymagają specjalnych ustawień i certyfikowanych mieszanek. Zlekceważenie tych zaleceń może oznaczać utratę gwarancji.
Jak glikol wpływa na działanie instalacji grzewczej?
Podstawowym problemem jest to, że glikol ma znacznie większą lepkość niż woda. Oznacza to, że płynie wolniej przez rury i wymaga większego wysiłku od pomp obiegowych, aby utrzymać odpowiedni przepływ. W efekcie pompy pracują intensywniej, szybciej się zużywają, a cały system zużywa więcej energii elektrycznej.
Dodatkowo glikol charakteryzuje się mniejszą pojemnością cieplną i gorszym przewodnictwem cieplnym. W praktyce oznacza to, że przenosi ciepło mniej efektywnie niż woda. W konsekwencji temperatura pomieszczeń może spadać, mimo że kocioł pracuje z pełną mocą. Użytkownik często nie zdaje sobie sprawy, że to właśnie glikol jest przyczyną obniżonej wydajności.
Te czynniki razem sprawiają, że system grzewczy z glikolem wymaga większego nakładu energii, aby osiągnąć ten sam efekt cieplny. W dłuższej perspektywie oznacza to wyższe rachunki i niższą żywotność elementów instalacji.
Zagrożenia i problemy techniczne wynikające ze stosowania glikolu
Glikol ma tendencję do degradacji w czasie. Wraz z upływem lat traci swoje właściwości, zaczyna się rozkładać i tworzyć kwaśne związki, które mogą przyspieszać korozję metalowych elementów instalacji. Wrażliwe na jego działanie są m.in. wymienniki ciepła, pompy i grzejniki aluminiowe.
Kolejnym problemem są osady i zanieczyszczenia powstające w wyniku starzenia się płynu. Osady te mogą odkładać się w rurach, zaworach i filtrach, prowadząc do zmniejszenia przekroju przepływu, a nawet całkowitego zablokowania niektórych odcinków instalacji. W efekcie ogrzewanie staje się nierównomierne, a niektóre pomieszczenia mogą pozostać zimne mimo prawidłowych ustawień systemu.
Nie można też zapominać o trudnościach z odpowietrzaniem instalacji wypełnionej glikolem. Gęstszy płyn sprzyja zatrzymywaniu pęcherzyków powietrza, co prowadzi do hałasów, słabego przepływu i ryzyka zapowietrzania pomp.

Wpływ glikolu na bezpieczeństwo i zdrowie domowników
W przypadku glikolu etylenowego pojawia się poważne zagrożenie toksycznością. Substancja ta jest trująca zarówno przy spożyciu, jak i w kontakcie z organizmem, dlatego każdy wyciek z instalacji może stanowić potencjalne ryzyko dla zdrowia. Wystarczy niewielka ilość, by zaszkodzić zwierzętom domowym lub dzieciom.
Choć glikol propylenowy jest uznawany za „bezpieczniejszy”, nie oznacza to, że jest całkowicie obojętny. W dużych stężeniach może również wywoływać reakcje alergiczne i podrażnienia. Problem staje się szczególnie groźny, jeśli instalacja grzewcza ma pośredni kontakt z wodą użytkową – np. w wymienniku ciepła, który w razie nieszczelności może doprowadzić do zanieczyszczenia wody pitnej.
Ponadto glikol w wysokiej temperaturze może wydzielać nieprzyjemny zapach i opary, zwłaszcza jeśli zaczyna się rozkładać. W długiej perspektywie może to pogorszyć jakość powietrza w pomieszczeniach.
Koszty eksploatacji i konserwacji instalacji z glikolem
Wbrew pozorom glikol nie jest rozwiązaniem „na zawsze”. Płyn należy wymieniać co kilka lat, ponieważ z czasem traci swoje właściwości, a jego skład chemiczny ulega zmianie. Zaniedbanie tej czynności może prowadzić do uszkodzeń instalacji i pogorszenia jej parametrów pracy.
Wymiana glikolu wiąże się z kosztami – nie tylko zakupu nowego płynu, ale także czyszczenia i przepłukiwania całego systemu. To zadanie wymagające specjalistycznego sprzętu i fachowej wiedzy. Zanieczyszczenia pozostające po starym glikolu mogą bowiem natychmiast zanieczyścić nowy płyn, skracając jego żywotność.
Dodatkowym problemem jest utylizacja zużytego glikolu. Nie wolno go wylewać do kanalizacji, ponieważ jest szkodliwy dla środowiska. Odpowiednia utylizacja wymaga przekazania go do specjalistycznego punktu odbioru, co generuje kolejne koszty.