Branża pomp ciepła na zakręcie. Teraz może nastąpić wielki przełom!

Pompy ciepła jeszcze niedawno cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, ale w ostatnich latach rynek zaczął się kurczyć. Program „Czyste Powietrze”, wysokie ceny energii i nowe regulacje sprawiły, że branża znalazła się w kryzysie. Czy sytuacja się poprawi? Eksperci biją na alarm, a producenci liczą na poważne zmiany.
Z tego artykułu dowiesz się:
Program „Czyste Powietrze” zaszkodził branży pomp ciepła. Straty są poważne
Pompy ciepła miały całkowicie zastąpić piece zasilane paliwami kopalnymi. Do 2022 roku zainteresowanie tymi urządzeniami wyraźnie rosło, jednak dwa lata temu na rynku pojawił się pierwszy zgrzyt. Nieciekawie było też w 2024 roku, gdy sprzedaż pomp ciepła do hurtowni i dystrybutorów spadła o ponad 30%. Zapotrzebowanie na pompy ciepła spadło nagle i niespodziewanie, dlatego Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła postanowiła przeanalizować przyczyny niskiego popytu. Przedstawiciele tego podmiotu uważają, że za tendencję spadkową odpowiadają między innymi politycy, którzy podejmują decyzje szkodzące branży pomp ciepła.
Program „Czyste Powietrze” miał przyspieszyć transformację polskiego ciepłownictwa w sektorze prywatnym, jednak przez wysokie dofinansowania, które rozdawano w sposób niekontrolowany, Polacy byli narażeni na poważne oszustwa. Najuboższa grupa beneficjentów „Czystego Powietrza” mogła liczyć na pokrycie do 100% kosztów inwestycji, ale możliwość prefinansowania została skrzętnie wykorzystana przez nieuczciwe firmy. Przez działania takich podmiotów doszło do wyraźnego spadku jakości pomp ciepła sprzedawanych na krajowym rynku.
PORT PC już w zeszłym roku ostrzegała o nieetycznych działaniach pewnych firm, ale rząd zareagował dopiero w listopadzie, ogłaszając zawieszenie programu „Czyste Powietrze”. Na tym nie kończą się problemy posiadaczy pomp ciepła – we właścicieli tych urządzeń mocno uderzyły podwyżki cen energii elektrycznej z 2023 roku.
Kontrowersje wokół listy ZUM. Będzie interwencja Komisji Europejskiej?
Zdaniem PORT PC rynek pomp ciepła mocno ucierpiał na skutek przyjęcia tak zwanej listy ZUM, która obowiązuje od połowy zeszłego roku. Tylko urządzenia, które znajdują się w tym wykazie, mogą zostać dopuszczone do finansowania w ramach programu „Czyste Powietrze”. Od pewnego czasu nie są już honorowane europejskie znaki jakości pomp ciepła. Chociaż taki wykaz urządzeń miał stanowić ochronę przed nieuczciwymi sprzedawcami, to prezes PORT PC uważa, że jego wprowadzenie poważnie zaszkodziło branży.
Na liście ZUM nie znajdziemy na przykład urządzeń z certyfikatem HP Keymark, który jest uznawany w państwach europejskich. Przez decyzję Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wielu przedsiębiorców musiało zainwestować w odrębne, krajowe badania. Lista ZUM ma łamać unijne prawo, ponieważ jest niezgodna z europejską bazą etykiet energetycznych EPREL.
Pod koniec 2024 roku PORT PC skierowała do Komisji Europejskiej oficjalną skargę na działania NFOŚiGW oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska w sprawie urządzeń grzewczych dopuszczonych do dofinansowania. Pojawiły się podejrzenia, że obecna sytuacja narusza warunki uczciwej konkurencji.

Pompy ciepła powrócą do łask? Jest na to szansa!
Producenci pomp ciepła wierzą, że w 2025 roku branża powróci na dobre tory. Odkąd wprowadzono nowe zasady zamrażania cen energii, które są niezależne od skali zużycia, posiadacze pomp ciepła nie muszą płacić gigantycznych rachunków za prąd. Zgodnie z szacunkami, w pierwszym kwartale 2025 roku za ogrzewanie domu przy pomocy pompy ciepła zapłacimy o 60% mniej niż za eksploatację pieca gazowego i o 45% mniej niż za korzystanie z kotła na biomasę.
Sprzedawcy liczą na powrót klientów, którym zależy przede wszystkim na obniżeniu kosztów ogrzewania domu. Zdaniem optymistów wzrost sprzedaży pomp ciepła w 2025 roku wyniesie nawet 50%. Coraz głośniej mówi się także o planowanym wdrożeniu taryf dla użytkowników pomp ciepła – posiadacze tych urządzeń mogliby liczyć na nieco niższe rachunki. PORT PC apeluje o wprowadzenie trójstrefowej taryfy G13, która miałaby wykorzystywać inteligentne liczniki energii.