Niemcy proszą o... zniesienie dotacji na pompy ciepła. Przez dopłaty ceny instalacji są horrendalne!

W ostatnim czasie niemiecki rynek pomp ciepła trawi problem, który spowodował, że koszty instalacji tych urządzeń są obecnie na absurdalnie wysokim poziomie. Na czym ten problem polega, jakie są jego źródła i czy trend może powtórzyć się także w naszym kraju? Zapraszamy do lektury!
Z tego artykułu dowiesz się:
Absurdalne ceny pomp ciepła w Niemczech
Ostatnie tygodnie i miesiące to w Niemczech prawdziwe apogeum na rynku pomp ciepła. Ceny instalacji tych urządzeń u naszych zachodnich sąsiadów są obecnie bowiem tak wysokie, że o nawet około 50% przewyższają stawki francuskie czy brytyjskie.
Powodem takiego stanu rzeczy wcale nie jest przy tym rosnąca cena samych urządzeń grzewczych… Te bowiem (wraz z całym niezbędnym osprzętem) wciąż kosztują bowiem około 8 tys. euro za instalację, a więc podobnie jak w innych europejskich krajach. Problemem jest jednak koszt montażu i absurdalnie wysokie stawki za roboczogodzinę niemieckich firm instalacyjnych oraz pośredników.
To właśnie ten segment rynku jest więc odpowiedzialny za lawinowe wzrosty cen, które obecnie silnie zniechęcają Niemców do przechodzenia na ekologiczne ogrzewanie. Skąd jednak to wszystko się wzięło?
Dziurawy niemiecki system dotacji do pomp ciepła i brak instalatorów
Jak się okazuje, źródłem niemieckiego problemu jest obowiązujący tam system dotacji. W przeciwieństwie do innych europejskich programów niemiecki system promuje bowiem urządzenia drogie i wypłaca tym więcej pieniędzy, im droższa jest dana pompa ciepła wraz z montażem. Z tego właśnie względu niemieckie firmy instalacyjne oraz niemieccy pośrednicy wspólnie i regularnie zawyżali w ostatnich miesiącach swoje ceny, wiedząc, że klienci ostatecznie tego nie poczują, gdyż i tak otrzymają wysokie dotacje.
Sytuacja dodatkowo spotęgowana została małą liczbą działających w Niemczech instalatorów. Utrzymujące się przez długi czas na stosunkowo wysokim poziomie zainteresowanie Niemców pompami ciepła, spowodowało, że firmy instalacyjne wybierały w związku z tym zlecenia bardziej lukratywne i po prostu droższe, czyli bardziej dla siebie opłacalne. Budżetowy segment rynku był w związku z tym regularnie wypierany.
Wszystko to doprowadziło do patologicznej sytuacji, w której u naszych zachodnich sąsiadów koszt wymiany źródła ciepła na ekologiczną pompę ciepła jest dziś astronomicznie wysoki i wynosi średnio 30 tys. euro. To najwięcej w całej Europie.
Sytuacja jest na tyle ekstremalna, że o ograniczenie dotacji do pomp ciepła apelują sami niemieccy producenci tych urządzeń. Ich zdaniem obecny system destabilizuje bowiem rynek i jedynym sposobem na poprawę sytuacji jest zniesienie dotacji i stworzenie warunków do większej konkurencji.

Rynek pomp ciepła w Polsce w 2025 r. – czy wkrótce czeka nas to samo co Niemców?
W kontekście opisywanego problemu naszych zachodnich sąsiadów pojawia się pytanie, czy sytuacja niemiecka nie będzie miała wpływu także na polski rynek pomp ciepła i czy również u nas nie powtórzy się ten sam scenariusz…
Hipotetycznie mogło się tak wydarzyć! Funkcjonujący do listopada 2024 r. program „Czyste Powietrze” również zawierał bowiem wiele zapisów, które były możliwe do wykorzystania przez nieuczciwe firmy chcące maksymalizować swoje zyski kosztem klientów. Dziś wiemy, że zapisy te bywały wykorzystywane, co objawiało się wyłudzaniem dotacji, zawyżaniem rachunków za materiały i usługi oraz innymi nadużyciami. Nieuczciwe zachowania zostały jednak ukrócone przez wstrzymanie programu, który w nowej formie ma być bardziej szczelny i bezpieczny dla beneficjentów.
W Polsce, w przeciwieństwie do Niemiec, pompy ciepła nie cieszyły i wciąż nie cieszą się przy tym zbyt dużym zainteresowaniem. Od rekordowego roku 2022, w którym Polacy kupili ponad 200 tys. opisywanych urządzeń, w 2023 r. sprzedaż spadła o około 40%, a w 2024 r. (według wstępnych szacunków) wyniosła mniej niż 100 tys. nowych instalacji.
Niezbyt wysoki w naszym kraju popyt na pompy ciepła w połączeniu z wyraźną reakcją rządzących, którzy wstrzymali główny program dotacyjny po wyjściu na światło dzienne licznych przypadków nadużyć, pozwala patrzeć na przyszłość polskiego rynku pomp ciepła ze spokojem.
Raczej nie powinien więc powtórzyć się tu przypadek niemiecki…