„Mieszam trociny z pelletem w proporcji 1:2” – forumowicze dzielą się ryzykownym patentem

Na pierwszy rzut oka trociny i pellet to bardzo podobny typ opału – co więc stoi na przeszkodzie, aby traktować je jak zamienniki? Wielu właścicieli pieców na pellet poważnie zastanawia się, czy spalanie trocin jest dobrym rozwiązaniem. Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, tym bardziej że w internecie znajdziemy wiele sprzecznych informacji.
- Pellet i trociny – podobne, ale nie takie same
- Teoria a praktyka – co na temat trocin sądzą właściciele pieców na pellet?
- Od usterek po poważne awarie – konsekwencje palenia trocinami
- Co zamiast trocin? Czy istnieją bezpieczne alternatywy dla pelletu?
Pellet i trociny – podobne, ale nie takie same
Pellet drzewny to nic innego jak sprasowane pod wysokim ciśnieniem trociny. Należy jednak pamiętać, że jest to produkt o konkretnej gęstości, rozmiarze i wilgotności. Z góry określone cechy fizyczne i chemiczne tego opału sprawiają, że granulat spala się równomiernie i stabilnie. Tego samego nie można powiedzieć o trocinach. Warto pamiętać, że ze względu na małą gęstość będą się one zachowywać inaczej niż pellet.
Producenci kotłów nie są pobłażliwi w temacie spalania trocin: ich urządzenia projektowane są z myślą o pellecie określonej jakości. Luźne trociny lub nieregularne zrębki mogą powodować zatory w podajniku i zakłócać automatykę pieca. W efekcie zamiast czystego ciepła pojawiają się nadmierny dym i zanieczyszczenia. Trociny mogą wpływać na konieczność częstego czyszczenia pieca oraz podajnika.
Wiele mówi się także o kwestiach bezpieczeństwa. W przeciwieństwie do pelletu, który spala się równomiernie, trociny mogą ulegać gwałtownemu zapłonowi. To grozi przegrzaniem palnika, a nawet uszkodzeniem całego kotła. Większość portali branżowych i producentów jednoznacznie odradza wsypywanie trocin do standardowego pieca na pellet.
Teoria a praktyka – co na temat trocin sądzą właściciele pieców na pellet?
Na internetowych forach nie brakuje relacji osób, które mimo wszystko zdecydowały się na palenie trocinami. Wielu z nich jest zadowolonych z tego eksperymentu. Pewien internauta radzi, aby mieszać trociny z pelletem w proporcji 1:2. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że podobne praktyki prowadzą do zapychania ślimaka oraz powstawania spieków.
Podczas spalania trocin w piecu na pellet konieczne jest stałe nadzorowanie urządzenia. Choć teoretycznie trociny powinny gwarantować oszczędność, są to jedynie pozory, bo w taki sposób zwiększamy ryzyko powstawania awarii, które wymagają kosztownych napraw. Forumowicze, którzy popierają wykorzystywanie trocin w piecach na pellet, zazwyczaj posiadają kotły dostosowane do tego typu paliwa lub specjalne podajniki.
Warto też pamiętać, że modyfikacje pieca oraz korzystanie z innego typu opału zazwyczaj wiążą się z utratą gwarancji. Producent może uznać, że wykorzystywanie innego paliwa niż zalecane jest przykładem niewłaściwej eksploatacji urządzenia. Niestety, naprawa palnika czy wymiennika może kosztować kilka tysięcy złotych. W tym artykule tłumaczymy, kiedy producent pieca na pellet ma prawo odmówić Ci gwarancji.

Od usterek po poważne awarie – konsekwencje palenia trocinami
Jednym z częstszych problemów związanych z wykorzystywaniem popularnego zamiennika pelletu jest zawieszanie się trocin w zasobniku. Luźny materiał nie przesuwa się równomiernie, więc ślimak często się blokuje. W rezultacie piec może pracować niestabilnie, a czujniki będą błędnie odczytywać temperaturę i dawkowanie.
Warto zwrócić uwagę także na niekontrolowany proces spalania. Gwałtowne spalanie trocin nie tylko ogranicza efektywność całego procesu, ale też zwiększa emisję dymu i popiołu. Osady odkładające się w piecu i przewodzie kominowym wpływają na trwałość podzespołów i wydajność całego systemu grzewczego.
Kotły na pellet mają inne palniki i podajniki niż te znajdujące się w piecach wielopaliwowych. Producenci stanowczo zalecają, by nie palić trocinami w typowym piecu pelletowym.
Co zamiast trocin? Czy istnieją bezpieczne alternatywy dla pelletu?
Jeśli ktoś ma dostęp do trocin, których nie chce marnować, może wykorzystać je w inny sposób. Najprostszym rozwiązaniem jest zrobienie z nich pelletu lub brykietu, czyli sprasowanie pod odpowiednim ciśnieniem. W tym artykule policzyliśmy, ile kosztuje samodzielna produkcja pelletu. Inną opcją jest inwestycja w kocioł przystosowany do spalania zrębków lub trocin. Takie urządzenie zawiera podajnik o większym przekroju, który lepiej radzi sobie z paliwem o różnej frakcji. To rozwiązanie droższe, ale też bezpieczniejsze.
Właściciel pieca na pellet koniecznie powinien zapoznać się z instrukcją producenta. Niektóre modele kotłów dopuszczają bowiem ograniczone domieszki trocin, pod warunkiem zachowania odpowiedniej wilgotności i proporcji. Jeśli jednak producent tego zabrania, to nie ma sensu ryzykować awarii czy utraty gwarancji. W dłuższej perspektywie takie paliwo może okazać się bardzo kosztownym błędem.