Nowoczesne ogrzewanie zamieniło ich dom w ruinę. Nie popełnij ich błędu!

Paulina i Bartosz spełnili marzenie o własnym domu z nowoczesnym ogrzewaniem podłogowym. Niestety, zamiast komfortu i oszczędności, spotkał ich prawdziwy koszmar — pękająca podłoga, ogromne zniszczenia i wysokie koszty napraw. Wszystko przez błędy wykonawcy i brak fachowego projektu. Czy da się uniknąć takich problemów? Poznaj ich historię i dowiedz się, na co zwrócić uwagę, planując podłogówkę.
- Historia Pauliny i Bartosza: marzenie o domu z podłogówką, które przerodziło się w koszmar
- Problemy z pękającą podłogą po roku użytkowania podłogówki
- Wady i wyzwania związane z ogrzewaniem podłogowym
Historia Pauliny i Bartosza: marzenie o domu z podłogówką, które przerodziło się w koszmar
Paulina i Bartosz to para, która po wielu latach oszczędzania spełniła marzenie o własnym, parterowym domu. Ze względu na ograniczony budżet zdecydowali się na system gospodarczy i korzystali głównie z pomocy fachowców polecanych przez znajomych. Paulina pragnęła mieć ogrzewanie podłogowe w całym domu, aby nawet zimą móc chodzić po mieszkaniu boso. Po dwóch latach budowy w końcu wprowadzili się do swojego wymarzonego miejsca.
Znajomi zapewniali ich, że wybór ogrzewania podłogowego to strzał w dziesiątkę. Niestety, niedługo po zamieszkaniu zaczęły się problemy związane z błędami wykonawców. Instalacja została wykonana bez profesjonalnego projektu, „na oko”. Odpowiedzialny za montaż był znajomy fachowiec, który miał opinię złotej rączki, ale brakowało mu doświadczenia w systemach podłogowych. Nie dopasował odpowiednio rozstawu rur ani nie uwzględnił grubości wylewki.
Skutkiem niedociągnięć było to, że ogrzewanie nie spełniało swojej funkcji – w pomieszczeniach było zbyt chłodno, więc małżonkowie musieli dodatkowo używać tradycyjnych grzejników. Fachowiec próbował naprawić usterkę przez zwiększenie ustawień zaworu regulacyjnego, co rzeczywiście przyniosło chwilową poprawę i na pewien czas pozwoliło zapomnieć o problemach z podłogówką.
Problemy z pękającą podłogą po roku użytkowania podłogówki
Po około roku od instalacji problemy z ogrzewaniem podłogowym powróciły, jednak tym razem okazały się znacznie trudniejsze do rozwiązania. Paulina i Bartosz zauważyli, że podłoga w ich domu zaczyna pękać! Na terakocie w przedpokoju pojawiały się coraz większe i głębsze rysy, a parkiet w salonie zaczął się rozchodzić. Perspektywa kosztownych napraw sprawiła, że małżeństwo zaczęło żałować wyboru podłogówki.
Dlaczego podłoga w domu z ogrzewaniem podłogowym może ulec tak poważnym uszkodzeniom? Przyczyn jest kilka. W przypadku Pauliny i Bartosza przekroczono dopuszczalną temperaturę podłogi, co doprowadziło do jej uszkodzenia. Podobne problemy pojawiają się także, gdy użyje się niewłaściwych materiałów, które nie są przystosowane do pracy z ogrzewaniem podłogowym.
Pękanie podłogi może być także wynikiem nierównego podłoża, na którym układa się płyty izolacji termicznej. Powinny one dokładnie przylegać do całej powierzchni, aby uniknąć wyginania. Konieczne jest również wykonanie dylatacji między ścianami a płytą grzejną. Niedoświadczony wykonawca może pominąć usunięcie nadmiaru wilgoci z podłogi przed położeniem posadzki, co znacząco zwiększa ryzyko powstawania szczelin i pęknięć.

Wady i wyzwania związane z ogrzewaniem podłogowym
Ogrzewanie podłogowe ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Krytycy często wskazują, że instalacja takiego systemu wiąże się ze znacznie wyższymi kosztami początkowymi niż tradycyjne grzejniki – cena podłogówki może być wyższa nawet o 30-40%. Do innych wad tego rozwiązania należą:
- wolne nagrzewanie się podłogi oraz długi czas jej wychładzania,
- konieczność skuwania podłogi w razie awarii systemu,
- obowiązek ocieplenia budynku, szczególnie w starszych domach,
- rezygnacja z dywanów i wykładzin,
- aranżacja wnętrza dopasowana do rozstawu rur grzewczych.
Naprawa instalacji ogrzewania podłogowego może być kosztowna, a obsługa systemu nie zawsze jest wygodna dla użytkowników. Miłośnicy oryginalnych wnętrz często narzekają, że podłogówka wymusza kompromisy. Dywany i wykładziny zwykle nie współgrają z tym systemem, a inwestorzy często muszą zrezygnować z drewnianych podłóg, ponieważ podgrzewane deski szybko tracą swoje właściwości.