Przez tą oszczędność na pellecie możesz stracić gwarancję na piec. Na to uważaj!

Oszczędni Polacy coraz częściej decydują się na domową produkcję pelletu. W ten sposób za opał płaci się zdecydowanie mniej. Choć prawo nie zabrania spalania własnego paliwa, to wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy, że taki krok może wiązać się z utratą gwarancji na piec. Producenci kotłów na pellet jasno definiują, jakie parametry musi spełniać biomasa stała.
- Domowy pellet poza kontrolą – czy wolno palić nim w piecu?
- Nie masz certyfikatu? Stracisz gwarancję!
- Palenie domowym pelletem – co powinno zwrócić naszą uwagę?
- Co zrobić, aby piec na pellet pracował bezawaryjnie?
Domowy pellet poza kontrolą – czy wolno palić nim w piecu?
W maju 2025 roku weszło w życie rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska, które precyzuje, jakie normy musi spełniać pellet drzewny dopuszczony do sprzedaży. Ma to ograniczyć dostęp do paliw niskiej jakości, które uszkadzały piece i zanieczyszczały środowisko. Aktualnie pellet dopuszczony do sprzedaży charakteryzuje się:
- średnicą 6–8 mm, długością 3,15–40 mm, wilgotnością nie większą niż 10%,
- zawartością popiołu do 1,2%, minimalną wartością opałową 16,5 MJ/kg,
- dopuszczalną maksymalną zawartością azotu – 0,5%, siarki – 0,04% i chloru – 0,02%,
- maksymalną zawartością dodatków chemicznych na poziomie 2% i gęstością nasypową 600–750 kg/m³.
Wyśrubowane normy nie dotyczą jednak pelletu produkowanego samodzielnie, a to oznacza, że domowy granulat nie podlega żadnej kontroli jakości. Brak atestu, nieprzewidywalne parametry spalania i nieznany skład mogą stać się źródłem poważnych problemów.
Nie masz certyfikatu? Stracisz gwarancję!
Producenci kotłów na pellet wyraźnie określają, jakiego paliwa należy używać w przypadku danego urządzenia. W dokumentach gwarancyjnych często znajduje się zastrzeżenie, że piec musi być zasilany pelletem spełniającym konkretne normy jakościowe. Własnoręcznie produkowany granulat takich norm najczęściej nie spełnia – nie posiada certyfikatów i nie przechodzi żadnych testów laboratoryjnych.
W przypadku awarii pieca wynikającej ze spalania nieodpowiedniego paliwa producent może odmówić uznania reklamacji. Wtedy cały koszt naprawy, a często nawet wymiany podzespołów, ponosi użytkownik. Spalanie własnego pelletu może okazać się jedynie pozorną oszczędnością. Dla własnego bezpieczeństwa, a także zwykłego spokoju, warto stosować tylko pellet z odpowiednimi oznaczeniami, najlepiej w zamykanych fabrycznie opakowaniach, które ograniczają dostęp wilgoci i zanieczyszczeń.

Palenie domowym pelletem – co powinno zwrócić naszą uwagę?
Wykorzystywanie pelletu z domowej linii produkcyjnej nie zawsze jest korzystne dla naszego pieca. Z tego powodu powinniśmy dokładnie obserwować pracę urządzenia. Jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że domowy pellet się nie sprawdza? Zazwyczaj są to:
- nadmierna ilość popiołu,
- obecność piasku, resztek kory czy nasion w zbiorniku,
- powstawanie twardych osadów i spieków,
- słabe spalanie i niedogrzewanie pomieszczeń,
- częste blokowanie podajnika z powodu zbyt wilgotnego opału.
Opisane zjawiska mogą prowadzić do szybszego zużywania się elementów grzewczych i ryzyka korozji. Związki siarki i chloru, często obecne w niestandaryzowanym paliwie, potrafią uszkodzić wymiennik ciepła. Jeśli nie zauważymy w porę, że pellet niszczy piec, jego naprawa może kosztować nawet kilka tysięcy złotych. W tym artykule przedstawiamy najciekawsze alternatywy dla pelletu.
Co zrobić, aby piec na pellet pracował bezawaryjnie?
Oszczędzać na pellecie czy trzymać się zaleceń producenta? Na to pytanie każdy użytkownik pieca musi odpowiedzieć sobie sam. Osoby, którym zależy na maksymalnym przedłużeniu żywotności kotła na biomasę, powinny jednak zadbać o:
- Wykorzystywanie pelletu z certyfikatem ENplus lub DINplus. Dzięki temu parametry spalania będą stabilne, a opał zgodny z wymaganiami producenta kotła.
- Prawidłowy sposób przechowywania paliwa. Pellet powinien być suchy i zabezpieczony przed wilgocią – najlepiej w szczelnie zamkniętych workach.
- Wyeliminowanie pelletu własnej produkcji. Domowa pelleciarka prawdopodobnie nie przygotuje biomasy zgodnej z restrykcyjnymi normami.
- Regularne czyszczenie pieca i przeprowadzanie przeglądów technicznych. Zabrudzenia i drobne usterki to najczęstsze przyczyny spadku wydajności oraz awarii kotła.
Samodzielna produkcja pelletu może wydawać się sprytnym sposobem na ograniczenie wydatków. Niestety, takie praktyki niosą ryzyko utraty gwarancji na piec oraz kosztownych napraw. Warto trzymać się standardów jakości wyznaczanych przez nowe przepisy, których domowy pellet po prostu nie spełnia. Dzięki sprawdzonym rozwiązaniom kocioł na biomasę powinien pracować bez zarzutu.