Ile drewna naprawdę potrzebujesz na sezon? Tak wygląda zapotrzebowanie różnych domów

Zastanawiasz się, czy jeden metr sześcienny drewna kominkowego wystarczy na miesiąc, całą zimę, a może tylko na kilka chłodnych wieczorów? Odpowiedź nie jest oczywista – wszystko zależy od rodzaju drewna, sposobu spalania i parametrów twojego domu. Sprawdź, jak samodzielnie obliczyć zapotrzebowanie na opał i nie dać się zaskoczyć w środku sezonu grzewczego.
- Jak długo wystarczy 1 m³ drewna kominkowego?
- Dlaczego sposób rozpalania ma znaczenie?
- Dlaczego kaloryczność drewna ma większe znaczenie niż cena?
- Jak obliczyć zużycie drewna kominkowego w sezonie grzewczym?
Jak długo wystarczy 1 m³ drewna kominkowego?
Wielu użytkowników kominków zastanawia się, na jak długo wystarczy jeden metr sześcienny drewna. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ponieważ zużycie opału zależy od wielu czynników – przede wszystkim od jego kaloryczności. Poszczególne gatunki drewna różnią się gęstością, a co za tym idzie – ilością energii, jaką mogą wytworzyć. Twarde, ciężkie drewno pali się wolniej, ale daje więcej ciepła. Dlatego odpowiedni wybór gatunku ma ogromne znaczenie dla skuteczności ogrzewania.
- Buk, dąb – 2900 kWh/m3,
- Brzoza – 2600 kWh/m3,
- Modrzew – 2350 kWh/m3,
- Sosna, olcha – 2150 kWh/m3,
- Świerk – 2000 kWh/m3,
- Wierzba – 1800 kWh/m3.
Jak widać, różnice są spore – między drewnem liściastym a lekkim iglastym może być aż 1100 kWh różnicy na każdy metr sześcienny. To oznacza, że mniej wydajne drewno trzeba będzie spalić w znacznie większych ilościach, by osiągnąć ten sam efekt grzewczy.
Dlaczego sposób rozpalania ma znaczenie?
Nawet najlepszej jakości drewno nie zagwarantuje wysokiej wydajności, jeśli zostanie niewłaściwie ułożone i rozpalone. Efektywność spalania zależy bowiem nie tylko od gatunku opału, ale także od techniki jego użycia. Jedną z najbardziej polecanych metod jest tzw. rozpalanie „od góry” – polega na ułożeniu większych kawałków drewna na spodzie, a mniejszych na górze, z podpałką umieszczoną na samym wierzchu.
Taki sposób palenia sprawia, że drewno spala się równomiernie i dłużej, przy jednoczesnym zmniejszeniu emisji dymu i sadzy. To nie tylko oszczędność opału i pieniędzy, ale także rozwiązanie przyjazne dla środowiska.
Dlaczego kaloryczność drewna ma większe znaczenie niż cena?
Przy zakupie drewna kominkowego nie warto kierować się wyłącznie jego ceną za metr sześcienny. Równie – a często nawet bardziej – istotna jest kaloryczność, czyli ilość ciepła, jaką drewno może wygenerować w czasie spalania. Drewno o wysokiej wartości opałowej, takie jak buk czy dąb, pali się dłużej i wydziela więcej energii, co w praktyce czyni je bardziej opłacalnym, mimo wyższej ceny zakupu.
Żeby oszacować, na jak długo wystarczy 1 m³ drewna, należy wziąć pod uwagę dwa podstawowe czynniki: kaloryczność konkretnego gatunku oraz zapotrzebowanie energetyczne budynku. Informację o rocznym zużyciu energii znajdziemy w projekcie domu. Jeśli nie mamy do niego dostępu, możemy posłużyć się orientacyjnymi wartościami dla różnych typów budynków:
- Dom przedwojenny, nieocieplony: 170–200 kWh/m2,
- Starszy dom z ociepleniem: 140–160 kWh/m2,
- Budynki z lat 2002–2014: 80–120 kWh/m2,
- Nowoczesne domy (od 2015 r.): 50–70 kWh/m2,
- Domy pasywne: 10–15 kWh/m2.

Jak obliczyć zużycie drewna kominkowego w sezonie grzewczym?
Aby oszacować roczne zapotrzebowanie na energię cieplną, wystarczy pomnożyć orientacyjną wartość z poprzedniej listy przez powierzchnię użytkową domu. Przykładowo, budynek z 2010 roku o powierzchni 100 m2 potrzebuje około 10 000 kWh energii rocznie.
Znając to zapotrzebowanie, możemy łatwo obliczyć ilość potrzebnego drewna. Zakładając spalanie dobrze wysuszonego drewna bukowego, którego wartość opałowa przy sprawności kominka na poziomie 70% wynosi około 2030 kWh/m3, obliczenie wygląda następująco: 10 000 ÷ 2030 ≈ 4,93 m3. Tyle drewna potrzeba na cały sezon grzewczy.
Jeśli chcemy sprawdzić, na ile dni wystarczy 1 metr sześcienny opału, dzielimy 365 przez 4,93. Otrzymujemy wynik około 74 dni. Warto jednak pamiętać, że są to szacunki – rzeczywiste zużycie zależy m.in. od gatunku drewna, stopnia izolacji budynku, stylu palenia i warunków pogodowych.
Jeżeli kominek pełni wyłącznie funkcję rekreacyjną, np. jest używany w weekendy lub dla nastroju, 1 m³ drewna może wystarczyć na cały rok. Dlatego warto samodzielnie przeanalizować swoje potrzeby, zamiast opierać się wyłącznie na ogólnych wyliczeniach.